Weszliśmy wszyscy do jakiegoś pokoju.
W tym pokoju były dwa duże dwu osobowe łóżka, nawet ladne.
L: To zrobimy to tak.
Zaczęła Lily
L: Daniel idzie z Gabrielą na prawe łóżko a ja z Luisą idę na lewe.
Gdy skończyła swój monolog powiedziała coś na ucho do Daniela.
Wsm (w sumie) imię Daniel jest nawet git.
Nie najlepsze ale też nie najgorsze.Daniel złapał mnie za nadgarstek i pociągnął na łóżko.
A Lily poszła z Luisą na drugie łoże.Gdy leżałam już na łóżku Daniel ściągał ubrania.
Kiedy ściągnął wszystkie zobaczyłam jego ogromnego kutasa. Szybko zabrałam go do ręki i zaczęłam się nim bawić a po chwili zaczęłam go ssać. Daniel co chwilę lekko pojękiwał więc ja nie za przestałam tylko starałam się zrobić mu jeszcze lepiej.Po jakimś czasie Daniel doszedł w mojej buzi. Jego sperma wypełniła całą moją buzię, oczywiście połknęłam ją całą bo kiedyś gdzieś przeczytałam, że to faceta podnieca.
Daniel się lekko uśmiechnął a po chwili rzucił mnie na łóżko. Połączył nas pocałunkiem. Nagle jego język wtargnął się do moich ust i walczyliśmy nad przewagą lecz ja przegrałam.
Po pewnym czasie zjechał pocałunkami na moją szyję, więc ja mu ją bardziej wystawiłam.Lekko się zaśmiał i zrobił mi kilka malinek na mojej szyi, następnie swoimi ustami poszedł niżej i natrafił na moje cycki.
Zaczął się nimi bawić ssać, podgryzać oraz całować. A ja jedną ręką zaczęłam bawić się jego fiutem i niekiedy go puszczałam gdy jęknęłam.
Natomiast szybko się znudziłam.
Daniel chyba to zauważył i jedną ręką powędrował na moją cipkę.Najpierw wsadził jednego palca, a za moment dwa.
Jęknęłam
Daniel zaczął wkładać i wyciągać palce a ja jechałam z rozkoszy. Kiedy ja miałam prawie dojść Daniel wyciągnął palce z mojej cipki i się do mnie uśmiechnął, a ja pokazałam mu moje wkurwienie.
D: Spokojnie jeszcze dojdziesz nie raz
Powiedział, a ja się zastanawiałam o co może mu chodzić, ale nie zdążyłam się domyślić bo jednym szybkim ruchem mężczyzna włożył swojego penisa we mnie.
Nawet nie zdążyłam się przyzwyczaić a on już ruchał mnie mocno i szybko.
Po chwili strasznie dyszałam i nie umiałam złapać tchu ale Daniel nic sobie z tego nie zrobił.Przed oczami zaczęły mi się pojawiać mroczki.
G: D-Daniel. P-proszę przestań na chwilę
Powiedziałam. Niby mi się to podobało ale czułam straszny ucisk w klatce piersiowej.
Daniel to usłyszał ale on tylko przyśpieszył.
Palant...
Już nie widziałam nic. Gdy miałam stracić przytomność, Daniel wyciągnął swoje przyrodzenie i z tego co usłyszałam upadł na podłogę.
A ja się skuliłam i brałam wielkie łyki powietrza...
(nie wiem jak to nazwać)L: Zabierz go do sali 56
Usłyszałam jak Lily mówi zapewne do tej suki Luisy.
Lu: Dobrze
Powiedziała suka i już jej nie usłyszałam.
Może dlatego, że zemdlałam ale sama
nwm - (nie wiem) .
Nie widziałam nic więc co tu się dziwić.(skip time)
Obudziłam się na łóżku.
I Wow widziałam wszystko, tylko nie pamiętam co się stało.
Ale wsm -(w sumie) nie chciałam wiedzieć.Obok mnie była Lily.
Gdy się na mnie popatrzyła powiedziała:
L: Spokojnie. Nie musisz się martwić
Ja na to tylko przytaknęłam.
Nie miałam siły na nic więc poszłam spać.
Gdy się obudziłam Lily już przy mnie nie było.Wstałam. Lekko mi się zakręciło w głowie, a cipka mnie cała bolała. Obok łóżka jest stolik nocny a na nim zauważyłam ubrania z jakąś karteczką, było na niej napisane:
,,Hej tu Lily, poszłam zrobić kilka spraw a między innymi zrobić coś Danielowi. Nie musisz na mnie czekać z śniadaniem, Luisa powinna za niedługo ci je przynieść. Przyniosłam ci kilka ubrać, jakieś spodnie, t-shirty, Top, bluzę oraz spódniczkę."
Ubrałam się w jasno fioletowy top krótkie spodenki. Bardzo ładne podobały mi się te ubrania.
*ktoś puka do drzwi*
G: Proszę
Powiedziałam a ja zobaczyłam jak do pokoju wchodzi ona.
Luisa
Ta wredna szmata
G: Czego!?
Zapytałam, nawet nie zwracałam uwagi jak to brzmi. Luisa tylko się bardzo zawstydziła i bardzo cicho powiedziała:
L: P-przyniosłam śniadanie
Podeszłam do niej zabrałam jedzenie i postawiłam na bok.
Gdy była do mnie tyłem, ja skorzystałam z okazji i moje nawet długie paznokcie wbiłam jej w łopatki.
Dziwka sykneła z bólu i się odwróciła do mnie.
L: Co ty do cholery robisz!?
Krzyknęła na mnie ale ja nie odpowiedziałam.
Zamknelam drzwi na klucz i podeszłam do Luisy żeby powiedzieć jej na ucho:
G: Odpierdol się od Lily
Gdy to powiedziałam, jedną ręką zadrapałam jej szyję.
Po chwili zaczęła jej lecieć krew ale nie jakoś bardzo tylko trochę. Otworzyłam drzwi i ją z pokoju wyjebałam.Zjadłam śniadanie i czekałam na Lily.
Niby jeszcze kilka dni temu jej nie lubiłam ale jednak coś do niej czuję i nie mogę jej tak zostawić. Wsm -(w sumie) i tak nie mam dokąd pójść bo nawet nie znam okolicy.
-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
Hejka naklejka miśki!!!!!
Cieszę się, że już ten rozdział napisałam o dziwo ten rozdział napisałam jednego dnia.
Wgl według mnie ten rozdział jest jeden z dłuższych rozdziałów
Pojawi się jeszcze jeden rozdział tej powieści.
Mam kilka pomysłów na książki/opowieści. A między innymi to:
- Uniwersum latających wysp
- Spacer po gwiazdach
- Mój przystojny brat +18
Oraz jeszcze jedne one shoty na które pomysł mi dała mlodamord0 za co Ci bardzo dziękuję💕
Aaa no i zapomniałabym podziękować także mojemu 💖misiowi💖 Flower_teea 💖 ponieważ ona pomagała mi w pisaniu
Każdą z tych książek postaram się napisać w swoim czasie ale najpierw zostanę w one shotach
Bardzo dziękuję za tyle wyświetleń!!!
KOCHAM WAS ❤
Jeśli rozdział się spodobał proszę żebyś zostawił(a) gwiazdkę ⭐
Bardzo dziękuję😘💕
Miłego dnia/nocy❤❤❤
(919 słów)

CZYTASZ
One shoty +18 (długa historia) ZAKOŃCZONE
RomanceMoja psychiczna paranoja... Od razu piszę, że te sceny co tu napiszę są WYMYŚLONĘ!!!i, że ja nie mam na imię Gabriela!!!!!