Huk
Pisk
Ryk
I szym chaosu
Wróciłam do domu
Tak obcego
Tak znajomego
Wokół mnie pęd
We mnie spokojny lęk
Jak przyczajony
Nastroszony
Kot, co łasi się złowrogo
Mruga do mnie, przeciąga długo
Dobrze mu u mnie
Zadomowił się
Miękkie posłania
Smakowite dania
Dla białego kota
O niebieskich oczach
Boże, ugłaszcz łasą bestię
Co karmi smoka w komnacieTak tu obco
A tak znajomo...

CZYTASZ
Stwórz mnie na nowo
PoetryWiersze, w których chciałabym dzielić się moimi trudnościami i kierować je do Boga.