❤️ 15 ❤️

356 7 0
                                    

Pov. Santia

       Ten ślub był niesamowity. Bardzo mi się podobało. Udało nam się wszystko przygotować idealnie. Czekam, aż zrobimy ślub Elizie i Marcelowi. Ja i Borys musimy trochę poczekać na ślub, ponieważ na razie nie chcemy się ujawniać.

       Wszyscy bawiliśmy się wyśmienicie. Aktualnie sprzątamy cały dom po imprezie, a Borys cały czas mi przeszkadza.  A to mnie całuje, albo przytula i jeszcze mnie łaskocze.

- Możesz przestać

- Nie bo cię kocham

- Ja ciebie też kocham, ale utrudniasz mi sprzątnie

- No to chodź się przytulić

- No dobra - przytuliłam się do niego

- Możemy iść do pokoju?

- Jasne możemy iść, tylko poczekaj aż posprzątam

- O Jezu !! No to szybko sprzątaj i wracaj do mnie

- No dobra
  
     Po godzinie czasu wróciłam do swojego pokoju. Ubrałam się w dresy i bluzę Borysa i skierowałam się do jego pokoju.

- Już jestem

- Co tak długo?

- Posprzątałam całą kuchnię oraz salon a teraz byłam u siebie, aby się ubrać .

- Ooo masz moją bluzę. Słodko w niej wyglądasz

- Dziękuję

Santia x BorysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz