Rozdział 1
Nadszedł dzień wyjazdu ale ja nie chciałam wyjeżdżać. Nie dlatego, że kochałam miejsce w którym mieszkałam ale dlatego, że mieszkał tutaj Oliver. Oliver mój najlepszy i jedyny przyjaciel, który nie będzie miał możliwości odwiedzania mnie. W jego domu się nie przelewało. Jego mama pracowała na ich dwoje i wmawiała wszystkim, że starcza jej na ich utrzymanie chociaż tak nie było. Moi rodzice wiele razy oferowali pomoc ale Elisabeth za każdym razem odmawiała. Dlaczego? A to dlatego, że rodzicielka Olliego była kobietą chonorową i uważała, że wstyd jest pytać o pomoc. A jakby tego było mało pani Brown była strasznie słaba. Oliver musiał się nią opiekować i chociażby miał pieniądze na odwiedzenie mnie nie mógł by zostawić matki samej. Nie mieli oni żadnej rodziny ani przyjaciół poza mną i moimi rodzicami więc nikt nie mógł się nią zaopiekować. Więc musiałam pogodzić się z faktem, że muszę wyjechać.Praktycznie wszystkie torby były już spakowane. Rozejrzałam się jeszcze po pokoju czy aby napewno niczego nie zapomniałam. Nie, pokój był pusty jak nigdy dotąd. Wszyskie półki, szafki i szuflady były oprużnione. Łóżko idealnie pościelone a szafa wyczyszczona z ubrań. Uśmiechnęłam się słabo i powiedziałam:
-Do zobaczenia jeszcze się zobaczymy - ostatni raz spojrzałam na pokój i zamknęłam drzwi. Do oczu napłynęły mi łzy lecz szybko je wytarłam.
Do głowy przyszła mi myśl. Czemu żegnałam się z własnym pokojem przecież i tak mnie nie słyszy? Już wiem dlaczego Oliver zawsze powtarzał, że jestem dziwna. Miał rację.
-Jennifer, jesteś gotowa?! Wszystko masz?! - tata wyrwał mnie z zamyślenia.
-Tak, już idę! - krzyknęłam i zabrałam do ręki podręczną torbę.
Zanim wyjedziemy mieliśmy zajechać jeszcze do Olivera się pożegnać. Szczerze to chyba nie byłam gotowa na to spotkanie. Ostatnie.
Zbiegłam szybko po schodach. Na dole już nie leżały żadne walizki ani torby. Rodziców nie było w żadnym pomieszczeniu czyli byli już w samochodzie i czekali tylko na mnie. Wyszłam z domu i zamknęłam drzwi. Chwilę się w nie wpatrywałam aż usłyszałam:
-Chodź, Oliver pewnie już czeka - powiedział tata.
Weszłam w ciszy do samochodu i utkwiłam wzrok w szybie. Gdy tylko dojechaliśmy wyszyłam z samochodu i podbiegłam do przyjaciela. Wpadłam mu prosto w ramiona.
-Oli - wypowiedziałam jego ulubione zdrobnienie.
-Moja Jenn.
Przycisnęłam go do siebie jeszcze mocniej i nie chciałam puścić. Staliśmy tak z dobre kilka minut aż wreszcie się odsunęłam. Tak naprawdę to mogła bym się z nim przytulać cały czas.
-Będę tęsknić. Bardzo tęsknić... - gdy tylko wypowiedziałam te słowa rozpłakałam się i znowu przycisnęłam go do siebie.
-Ja też będę tęsknił. Ogromnie ale pamiętaj, że możesz do mnie zadzwonić o każdej porze dnia i nocy a jak nie zadzwonisz to będę się do ciebie dobijał aż odbieżesz.
-Oli... Dziękuję, że zawsze przy mnie byłeś. Gdy potrzebowałam się komuś wygadać. Gdy mi się nudziło. Gdy chciałam coś z kimś pooglądać. Gdy chciałam poplotkować. Dziękuję ci za wszystko - po moich słowach oboje beczeliśmy wtuleni w swoje ramiona a moi rodzice patrzyli na nas ze smutkiem w oczach. Wiedziałam, że nie chcieli rozdzielać mnie z Oliverem ale byli do tego zmuszeni.
Gdy już się uspokoiliśmy zrobiliśmy sobie kilka zdjęć i ustawiliśmy na tapety w telefonach. Obiecaliśmy sobie, że ich nie zmienimy. Oliver wręczył mi też prezent ale powiedział, że mogę go otworzyć dopiero wtedy gdy będę już w USA.
Byłam bardzo ciekawa co się w nim znajdowało
-Już czas - tata poklepał mnie po ramieniu - za godzinę mamy samolot a trzeba jeszcze dojechać na lotnisko.
Przymknęłam powieki by się nie rozpłakać. Wtuliłam się w Olivera i powiedziałam:
-Pisz i dzwoń z każdą głupotą. Do zobaczenia. Trzymaj się - oderwałam się od niego i smutno się uśmiechnęłam.
-Do zobaczenia Jenn. Jesteś dla mnie najważniejsza. Pamiętaj - powiedział i pomachał mi na porzegnanie.
Odmachałam i wsiadłam do samochodu. Gdy tata ruszył machałam mu jeszcze przez chwilę aż auto odjechało tak daleko, że zniknął z mojego pola widzenia.
I tyle go widziałam
CZYTASZ
I know that you love me
Teen FictionJennifer Smith i Oliver Brown przyjaźnią się od dzieciństwa, jednak po trzynastu latach nierozłącznej przyjaźni dziewczyna musi wyprowadzić się do innego kraju. Kilka lat później chłopak razem z ojcem przeprowadza się do kraju, w którym mieszka Jen...