Pov. Borys
No i jak zawsze musiałem coś zepsuć. Było między nami dobrze, ale nie mi zawsze coś nie pasuje. Nie mogę poprostu wyobrazić sobie, że Santia więcej czasu spędzała by na nauce. Mi jest łatwo powiedzieć, bo skończyłem szkołę oraz napisałem maturę.
Jedna rzecz nie daje mi spokoju. Czy to prawda, że rodzice Santi ją biją?? Nie mogę wyobrazić sobie tego, że nie mam jak jej pomóc. Jedyną opcją jest, abym do niej pojechał, ale wątpię że ona chcę. Kocham ją i nie wiem dlaczego tak do niej powiedziałem. Ona jest najlepsza, najładniejsza oraz najszuplejsza. Jestem poprostu debilem.
Muszę poprosić Natana, aby pomógł mi odzyskać Santie. Wiem, że będzie ciężko, bo przecież to jej brat, ale mam nadzieję, że pomoże mi. A jak nie to zostaje jedna opcja czyli poddanie się.
Hejka!!
Jeszcze kilka rozdziałów przed nami i koniec z tą książką, ale za to będą kolejne 3.
Muszę was poinformować, że nie wiadomo czy wszystkie książki wyjdą równo w terminie. Będę dawała wam znać tutaj. Dobranoc