OLGA :
Ta sytuacja nabrała toksycznej atmosfery.Zuza przyleciała się tutaj poskarżyć jaka to Malanowska jest ble i fe. Jak ją zaczepiła.Ogłasza się jako bohaterka.Chciała dobrze ale coś nie wyszło.Zuza z tą skargą dołożyła oliwy do ognia. Teraz będzie się mściła na nas obie.Jestem naprawdę zła na Zuzę bo mogła mieć nerwy na wodze.Swoim gadaniem wsadziła kij w mrowisko.Czekałam aż Malanowska pójdzie dalej by nie słyszała naszej rozmowy.
-Co ty zrobiłaś?
-Powiedziałam jej co myślę. Niech suka nie myśli że może mną pomiatać.
-Owszem ,nie wolno pozwolić sobie wejść na głowę ale nie w taki sposób.
-Girl mówiłam Ci że inaczej się nie da.Chcesz mieć święty spokój? Stawiaj granice.
-Ja już postawiłam jej granice.
-A ty nie potrzebnie wbiłaś kij w mrowisko - dodałam nerwowym tonem.
-Olga,ty musisz wiedzieć jedno.Jeśli nie będziesz zimną bitch to ludzie cię zjedzą.
-Zuźka nie musisz mnie pouczać. A teraz zostaw mnie samą bo muszę odreagować.
-Spoko.Ale pamiętaj , chciałam tylko pomóc.
-Dobra,idź już sobie. - nalegałam.
Zrezygnowana Zuza opuściła salę.Ona i Malanowska zepsuły mi nerwy.Jeśli będę musiała z kimś walczyć to będę.Ale ona ma rację.Nie można pozwalać na to kiedy ktoś rzyga na Twoje podwórko.Tylko ja ją załatwię bardziej w kulturalny sposób.Najbardziej współczuję mojemu pacjentowi który wszystko słyszy.Słyszał co do siebie gadały dziewczyny. Jak jeszcze spotkam Zuzę to jeszcze dodam że jak chce tak się użerać Malanowską to niech idzie z nią do Fame Mma.Tam niech się biją,popychają.Wrócą do pracy całe poobijane ,zadrapane,z posiniaczonym okiem.Albo pójdą na L4. Może wtedy wyżyją i cała frustracja wyleci .Jestem człowiekiem który ceni pokój.Nie lubię kłótni,wojny ani żadnych rankingów pod tytułem "Kto jest lepszy" . Ale niestety życie czasem do tego zmusza.Jak to mówią "Life is brutal"
ZUZANNA :
Malanowska jest przykrą typiarą.Myśli że jak komuś dowoli to jest fajna.To ona chce wojny nie ja.Musi być naprawdę nieszczęśliwa żeby pluć jadem na przypadkowych ludzi. Nie żałuję że złożyłam skargę.Niech ta typiara pożałuje za swoje.Współczuję tylko jej dzieciom że mają tak okropną matkę. Olga musi zrozumieć że jak chce się przetrwać na tym świecie trzeba być skurwielem .Ja tą zasadę trzymam od wielu lat.Byłam grzeczną dziewczyną do czasu. Ale życie szybko mi dało lekcji. Ja wiem że Olga jest na mnie wkurzona ale ja wiem co robię. Jeśli jeszcze raz ją zaatakuje to będzie miała doczynienia ze mną.Może w końcu zamknie ten swój zawistny ryj.I mam nadzieję że Kamila się za nią weźmie i może wreszcie stąd wyleci.U nie jednego lekarza jest na czarnej liście.U mnie jest i to na pierwszym miejscu.Już Kinga przy niej się chowa.Nie powiem suka zepsuła mi nerwy.Wróciłam do księgowości cała zdenerwowana. Jak wchodziłam do swojego biura odruchowo trzasnęłam drzwiami.Aż Magda się wystraszyła.
-Zuza.Delikatnie z tymi drzwiami. - zareagowała na huk drzwi.
-Wiem sorry.
CZYTASZ
Szpital Dziecięcy - Dalsze losy bohaterów
FanficDalsze losy lekarzy ze Szpitala Dziecięcego. Trójka przyjaciół przenosi się do innego szpitala by rozpocząć życie na nowo. Czy w nowym szpitalu się odnajdą? Poznajcie losy trójki lekarzy!