Małe czarne stworzonko wiło się przy brzuchu matki , szukając dojścia do mleka. Kocica delikatnie przysuneła łapą do siebie kociaka.Młody kocurek od razu zaczął pić mleko matki.
~Jak go nazwiemy? ~Zapytała Sowi Wzrok.~~Nie wiem.Mi to obojętne tak szczerze .~oparł Czarny Blask.
~~W porządku. Nazwijmy go może Nocek?
~~Mhmm może być... Znaczy piękne imię..Parę dni później...
~~Czarny Blasku! Spójrz nasz synek otworzył oczy. Ma takie same jak i ty.
~~To wspaniale.
~~Będę musiał jakoś się pozbyć tego kociaka... ~~wyszeptał kocur.
~~Co tam mówiłeś?
~~Ach nic.
~~A i bym zapomniała. Srebrzysta Gwiazda chcę z tobą porozmawiać .
~~Zemną? W porządku idę już do niego.~rzekł Czarny Blask.
CZYTASZ
"Życie Nocnego Zmierzcha" SuperEdycja
FantasyJest to opowieść o pewnym czarnym kocurze , który musi przezwyciężyć wiele przeciwności losu.