1

1 0 0
                                    

Pewnego zimnego dnia 17 grudnia, Dorota, Julia u Oliwia jechały do Katowic. Czemu tak daleko? Dlatego że Dorotka szukała pomadki dla mamy na prezent.

"Jezu Dorota ile jeszcze będziesz lay rzec na te szminki?!" Julia powiedziała dosyć zdenerwowana ponieważ dziewczyny są już w sklepie od ponad 20 minut.

"Ziomek, na spokojnie." Dorota powiedziała i machnęła ręką na Julię żeby ta była cicho. "Dobra Dorota może ty szukaj a my się przyjedziemy do sklepu." Powiedziała Oliwia na co Dorota się zgodziła.

Oby dwie dziewczyny westchnęły ze szczęścia i w końcu wyszły z notino. "To wiesz gdzie chcesz iść?" Oliwia spytała patrząc na Julię która od razu wiedziała gdzie chce iść.

I tak dziewczyny skończyły w Croppie. Julia stała w sekcji męskiej patrząc na koszulki z zespołami metalowymi a Oliwia stała z boku. Oglądając koszulki Julia nagle usłyszała obok siebie głos. "O też lubisz metal?"

Patrząc w swoją prawą stronę ujrzała ona wysokiego chłopaka z rudymi włosami niebieskimi oczami i piegami. Miał na twarzy uśmiech patrząc na niższą dziewczynę.

Julia uśmiechnęła się lekko ze w końcu ktoś do niej zagadał i metal. Może jej sen i znalezieniu metalowca się spełnił? "Tak, tak słucham. A ty?" Spytała ona go a chłopak kiwnął trochę głową.

"Nowy jestem.. Masz jakieś zespoły do polecenia?" Słysząc to pytanie dziewczyna od razu miała odpowiedź w głowie. "Megadeth, Iron Maiden i black sabbath." Zadowolona odpowiedziała a chłopak też wyglądał na zadowolonego.

"Akurat Iron Maiden znam. Lubię od nich Run to the hills." "O! Lubię od nich tą też." Obydwaj rozmawiali zadowoleni o metalu a w tym samym momencie Oliwia tylko stała z boku i patrzała, nie za bardzo chciało się jej tam stać ale wiedziała ze Julia się pewnie cieszy tym momentem.

"Ona też ma jakąś fazę na metal?" Oliwia usłyszała lekko sarkastyczny głos obok siebie i patrząc w bok zobaczyła chłopaka z niebieskimi oczami i indygo włosami. Widać było ze ma kilka kolczyków w uszach i oversized czarna bluzę.

Od razu wpadł dziewczynie w oko co ja trochę stłumiło ale i tak mu odpowiedziała lekko kiwając głową. "Trochę.." Oliwia odpowiedziała patrząc na chłopaka który lekko parsknął. "Weź kurwa, chyba ty chwilę postoimy." Ten sam chłopak powiedział i skrzyżował ręce.

___

Po około 10 minutach gadania o metalu chłopak w końcu przestał zadawać pytania. Wybrał koszulkę Iron Maiden którą doradziła mu Julia. "A mam jeszcze pytanie... Masz instagrama?" Rudy chłopak spytał i Julia szczęśliwa wyciągnęła telefon. Podała mu swoją nazwę i on od razu ją zaobserwował.

"Wow chłop co laskę popróbuje wyrwać. Myślałem ze ten prawiczek nigdy nikogo nie znajdzie." Niebiesko włosy chłopak powiedział patrząc na swojego kolegę który próbował wyrwać laske. Po wzruszeniu ramionami sam spojrzał na dziewczynę stającą obok niego i powiedział.

"Może też chcesz mi dać?" Powiedział z małym uśmieszkiem na mordzie a Oliwia spojrzała na niego i zgodziła się. "Spoko, tu masz." Dziewczyna powiedziała pokazując chłopakowi swój telefon i on szybko wpisał jej nazwę. Sama szybko też dała mu obserwację i schowała telefon do kieszeni.

"Dobra musimy już iść." Rudzielec powiedział i podszedł do kolegi który tylko lekko pomachał do dziewczyn i obydwaj poszli do kasy. Kiedy zniknęli z oczu dziewczyn obydwie na siebie popatrzały.

"O kurwa metalowiec." "Japierdole jaki seksiak." Powiedziały w tym samym momencie i zaśmiały się trochę. "Dobra bierzesz coś?" Oliwia spytała Julki a ta powiedziała ze nie.

Po tym dziewczyny wyszły z Croppa i poszły szukać Doroty która powiedziała ze będzie czekać przed notino ale nie gdzie jej nie było "Gdzie ta Dorota?" Julka powiedziała trochę zniecierpliwiona a Oliwia wskazała palcem do sklepu. "Kurwa dalej szminki szuka."

Kiedy dwie weszły do sklepu Julia powiedziała do Doroty. "Japierdole Dorota chodź już." Patrząc przez swoje ramię Dorota lekko zdenerwowana kazała Julce się jebać.

___

W końcu po długim czasie Dorota znalazła szminkę dla mamy i dziewczyny ledwo zdążyły na pociąg. Stojąc w pociągu Oliwia odezwała się. "W ogóle Dorota! Jak byłyśmy w sklepie jakiś chłop wyzywał gołębia na metal. Dał jej swojego instagrama." Oliwia powiedziała śmiejąc się trochę a Dorocie japa opadła.

"CO?!" "No, a jego kolega Zycha też wyrywał." Julia powiedziała a Oliwia lekko ją uderzyła. "Nie wyrywa tylko się spytał. To ten rudzielec ciebie chciał." Oliwia powiedziała przewracając oczami.

Właśnie, dziewczyny miały ich instagrama więc obydwie sprawdziły ich profile. Julka pierwsza pokazała dziewczyną rudego chłopaka który jej zdaniem był przystojny. "Ajax się nazywa.." Powiedziała widząc jego imię w opisie.

"No, no niezły." Dorotka powiedziała bo przecież ona najbardziej się zna na chłopakach. "Ajax? Jak ten płyn do mycia okien." Oliwia powiedziała śmiejąc się. "A weź!"

Następna w kolejce była Oliwia która pokazała profil kolegi Ajaxa. "Seba." Julka zaśmiała się a co śmieszniejsze było ze Sebastian serio miał zdjęcie na insta w dresach adasia. "No zychu! W twoim typie!" Dorotka powiedziała wiedząc ze Oliwia ma taki typ chłopaków.

"Azjata." Oliwia powiedziała z małym uśmiechem. Przez kolejną godzinę w pociągu dziewczyny rozmawiały o nowo poznanych chłopakach. Ovzywdcie dorotka nie była jakoś zazdrosna ze ona nowego nie poznała ponieważ ona ma swojego Andrzejka.

katowice nocą Where stories live. Discover now