10. Czy to koniec?

1.5K 6 2
                                    

   Niby jeszcze kilka dni temu jej nie lubiłam ale jednak coś do niej czuję i nie mogę jej tak zostawić. Wsm -(w sumie) i tak nie mam dokąd pójść bo nawet nie znam okolicy.

(Skip time)

🌹🥀❤🔥🌹🥀❤🔥

Do pokoju weszła Lily, uśmiechneła się do mnie i powiedziała:

L: Hej, sorry że to tak wyszło... Nie chciałam  żeby to tak wyszło...

Powiedziała a mnie coś ukłuło w serce.

G: Wszystko dobrze. Wieżę ci że nie chciałaś...

L: Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko jeśli spędzimy dzisiaj czas poza domem?

Zapytała się troszkę nieśmiało, niby taka odważna a tutaj jest lekko nieśmiała.

G: Mi to pasuję, cieszę się.

Niby krótka odpowiedź ale Lily się z niej ucieszyła.

L: Dobrze bądź gotowa za 15 minut.

Powiedziała z wyraźną ulgą.

G: Oki

Te 15 minut szybko zleciało, przyszłam do salonu gdzie czekała na mnie Lily, a z salonu poszłyśmy do garażu gdzie wsiadłyśmy do jednego z wielu drogich aut i pojechałyśmy.

Weszłyśmy do galerii handlowej i pierwsze co zrobiłyśmy to weszłyśmy do jednego z droższych sklepów.

Natomiast gdy z niego wyszłyśmy poszłyśmy do starbucks'a i zamówiłyśmy sobie Latte Machiato. Spędziłyśmy tam może z godzinę i ruszyliśmy dalej do innych sklepów.

   Dzień nam mijał a my świetnie się bawiliśmy w galerii.

Pod koniec ruszyliśmy w drogę do domu.

Gdy jechaliśmy z głośną muzyką Lily się zapytała:

L: Podobało ci się?

G: Dzisiaj było ekstra! Dzięki za tyle ubrań!

Podziękowałam jej bardzo energicznie. Piękne były te ubrania które mi kupiła i naprawdę byłam z nich bardzo zadowolona.

L: Nie ma za co. Cieszę się że tobie się tak podobało, jak chcesz to możemy częściej wychodzić na zakupy. Co ty na to?

G: Naprawdę!? Dzieki, dzięki, dzięki!!!

Wykrzyczałam radośnie. Żadko kiedy chodzę na takie zakupy, zazwyczaj to na takich była 2/3 razy w roku. A teraz mogę tak co miesiąc.

Chwilę jechałyśmy w ciszy aż w pewnym momencie jakieś auto z nad przecieka w nas wjechało...

Nasze auto wpadło przez to w poślizg i uderzyłyśmy w drzewo.

Usłyszałam wielki pisk w uszach i syreny karetki. Nie miałam już siły na nic. Moje powieki same się zamykają, z tego co mogłam dostrzec to to, że przednią szyba była cała wybita a ja mocno krwawiłam ciemną krwią.

*Cholera

Pomyślałam sobie. Wiem, że jak krawi się ciemną krwią to znaczy, że wątroba została zraniona, a jak jest zraniona to jest jakaś szansa, że mogę nie przeżyć.

Zamknęłam oczy i już nie mogłam ich otworzyć...

(Skip time 2 miesiące później)

🌹🥀❤🔥🌹🥀❤🔥

Pov. Lily

Minęły już dwa miesiące odkąd Gabi jest w śpiączce. Ma rany trzeciego stopnia i jest jakaś szansa, że nie przeżyje.

Osobą która w nas wjechała okazała się Patrycja.

Miała w sobie dwa i pół promila alkoholu i jak się okazało miała skrzywdzić Gabi już wcześniej.

Ja mam tylko poobijane ciało i nic więcej.

(Lekarz) : Dzien dobry pani Lily. Przyszły już wyniki badań...

-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-

Hejka naklejka miśki!!!

Sorka że taki byle jaki jest ten rozdział ale chcę już dokończyć tą                 książkę/opowieść żebym mogła się zająć pisaniem innymi książkami.

Mam nadzieję, że się spodobała ta książka ponieważ już zbliżamy się do jej końca.

Cieszę się oraz lekko jestem trochę smutna z tego powodu że kończę tą książkę.

To jest w końcu moja pierwsza opowieść i jestem też z tego trochę dumna.

Polecam wpaść na konto Flower_teea mój miś kolorowy właśnie niedawno opublikował swoją pierwszą książkę
Bardzo polecam przeczytać 🌹🥀

Nie mam pojęcia co chcę jeszcze tu napisać także już klasyczkiem kończymy.

Miłego dnia/nocy❤❤❤

(590 słów) 💖

One shoty  +18 (długa historia) ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz