Rozdział 3

44 6 3
                                    

-5 seconds of summer. -powiedział jakby to było oczywiste.

-Co to w ogóle za nazwa?

-Nie oceniaj.

-Dobra, dobra.

-Ale przyznaj, podoba ci się. - spojrzał na mnie.

-Nie mój typ muzyki. -skrzywiłam się kłamiąc.

-Taa, na pewno.

Wywróciłam oczami i wróciłam do pokoju. Położyłam się na łóżku i weszłam na twitter'a. Weszłam w jakiś hasztag, bo widziałam nazwę 5 seconds of summer. Spojrzałam na zdjęcia. Przystojni są nawet. Nie. Nie są. W ogóle. Ale ten blondyn. Z kolczykiem wygląda seksi. Hmm...

-Kate?

-Tak?

-Na co się tak zapatrzyłaś?

-Ja...n-na n-nic.. - szybko wyłączyłam zdjęcie.

-Yhm...pokaż mi! - rzucił że na łóżko tuż obok mnie.

-Nie mam ci nic do pokazania.

-Oj...no weź - wydął dolną wargę do przodu.

Odetchnęłam głęboko.

-No dobra.

-Jest!

Pokazałam mu zdjęcie.

-Napaliłaś się co? - zaczął się śmiać, a ja uderzyłam go w ramie.

-Wcale nie! - oburzyłam się. -Tylko powiedz mi jak ma na imię. -wskazałam na blondyna z kolczykiem.

-To jest Luke.

______________________________________________________________________

Jej! Ostatnio coś mam dużo weny, ciekawe czy ją wykorzystam.

Proszę o komentarze to naprawdę motywuje. C U miśki xx

Wings | a. i.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz