Gra Króla Arthura

prolog

               Wcześniej tak z kilka godzin temu moi rodzice bardzo się pokłócili. Mój tata zdradzał mamę z jakąś cholernie upośledzoną psychicznie królową Belgii. To był powód kłótni. Siedziałem w swojej komnacie ale i tak cały czas słyszałem szloch mamy było mi jej okropnie żal. Ojciec nie patrzył nawet na jej argumenty których używała w jego stronę, wyzywał ją tak bardzo że aż moja młodsza siostra przyszła do mojego pokoju zapytać co się dzieje. Nie mogłem jej przecież powiedzieć ze rodzice chcą się rozwieść, powiedziałem jej wiec że rodzice musza się pogodzić i porozmawiać.
            Usłyszałem pisk i krzyk mamy. Zbiegłem z drugiego piętra jak najszybciej żeby zobaczyć co ojciec jej robił. Uderzył ją. Aż do krwi. Tata uciekł gdy zobaczył że pod wpływem emocji zrobił jej tak ogromną krzywdę. jak najszybciej wezwaliśmy lekarza który stwierdził że ten cios był śmiertelny.nie mogłem patrzeć na leżąca mamę która nawet nie ma siły nic wydusić ze swoich małych ust. Łzy same spływały po jej policzkach kiedy w końcu udało jej się wydusić kilka słów. Przekazała mi tylko że już nie ma siły. To oznaczało jedno. Mój własny ojciec zabił moją mamę. Po kilku długich godzinach spędzonych w jej komnacie moja mama zamknęła oczy i juz nigdy ich nie otworzyła.
            Kiedy ojciec usłyszał tą informację zamarł. Był blady na twarzy i prawie stracił przytomność. Nagle poczułem że łzy same lecą ciurkiem po moich policzkach. Kiedy moja młodsza siostra wyszła z pokoju i gdy zobaczyła ze wszyscy płaczą ona sama zaczęła płakać nawet jak nie wiedziała o co chodzi. W końcu tato zmusił się aby jej przekazać tę smutną informacje, ona z emocji zaczęła krzyczeć i bić się po nogach. Po kilku minutach kiedy zobaczyła że ma juz siniaki przestała. Była godzina prawie pierwsza kiedy zadzwoniły dzwony które informowały pobliskie miasteczka o śmierci kogoś z rodziny. Wszyscy wstali i stanęli przed zamkiem jeszcze w pół świadomi co się właśnie dzieje