Na zdjęciach wyglądamy podobnie
Chociaż troszeczkę żałobnie
'Zaraz moja córka dorośnie'
Myślisz sobie ostrożnie
Przepraszam, że nie jestem już dzieckiem
Że nie wychodzę już na dwór biegiem
Że chyba mylę się ze swoim celem
Że reagujesz na mnie gniewem
Przepraszam, że nie przejęłam twojej religii
Uważam, że ludzie są zbyt naiwni
Wszyscy wokół fałszywie gościnni
Powinni być miłosierni a są zawistni
Przepraszam, że mam inne plany
Że rozdrapuje twoje stare rany
Że budujemy między nami ściany
Że nie zgadzam się na twój plan cwany
Przepraszam że nie planuje rodziny
A pewnie byś chciała wpaść w odwiedziny
Pewnie będziesz narzekać na moje rośliny
Przepraszam, że w tych czasach zaplanowałaś moje narodziny
Czy to moja wina, że żyje w czasach lepszych?
Gdzie nie muszę już szukać mężczyzn dzielnych?
O innych cnotach niż u ciebie cennych?
Czy to moja wina, że te czasy należą do lżejszych?
Przepraszam, że jestem osobną jednostką
Przepraszam, że chce żyć z beztroską
Naprawdę się starałam, żeby było nam łatwiej
Ale chyba na zdjęciu wyglądamy ładniej
Będę cię przepraszać bo jesteś moją mamą
Chociaż wiemy, że nie będę twoją damą
Bo każda matka nienawidzi swojej córki
Bo przecież: 'ona na pewno ma życie z górki'
CZYTASZ
Pąki naszych kwiatów
PoesíaMój pierwszy amatorski tomik poezji. Poznajcie bliżej moją wrażliwość, Poznajcie bliżej zapach wiosennych kwiatów.