6. Impreza.

88 7 11
                                    

~~

Impreza się zaczęła kilka minut temu. Ludzi było sporo, bo na przykład przyszedł stary przyjaciel Fausti ze swoim kumplem, do tego dwie popularne osoby: Eryk Moczko i Julia Żugaj. Nasi znajomi, znajomi znajomych i tak dalej. Nie wszystkich tutaj znam, ale może poznam.

Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. No to poszłam je otworzyć. Nie wiem w ogóle jak usłyszałam dzwonek, skoro muzyka jest mega głośno, ale pomińmy to. Gdy chwyciłam za klamkę i otworzyłam drzwi to zamarłam. Był to Karol Friz Wiśniewski..

- Dobry wieczór, czy jest tu jakaś impreza? - zaśmiał się.

- Nie wierzę.. - szepnęłam i wpuściłam go do środka.

- Byliście dziś u mojego producenta muzycznego i opowiedział mi o was. Podobno jesteście mega utalentowani, a więc można by było jakoś to wykorzystać. Podasz mi swój numer telefonu, proszę, a ja do ciebie jutro się odezwę? Przekażesz swoim przyjacielom, bo dziś na pewno już jesteście trochę po procentach i no możesz zapomnieć - uśmiechnął się.

- Tak, tak jasne - zaśmiałam się i podałam mu swój numer telefonu.

Do tego się przytuliliśmy, a następnie zaprowadziłam go do salonu, czyli głównego miejsca, w którym odbywała się impreza. Każdy był w szoku. No tak, w końcu to król polskiego youtube'a zjawił się na naszej imprezie.

~~

Bawiliśmy się w najlepsze, poznałam dużo zajebistych ludzi, z którymi złapałam super vibe. Między innymi był to Qry, czyli taki raper, pokazał mi swoje piosenki, później Faustynka puściła kilka jego nut na głośnikach, bo ona jest dziś DJ'em. Do tego był też taki Przemek, jest fotografem, a więc na pewno umówię się z nim na jakąś sesję, bo dlaczego bym miała nie skorzystać, skoro sam mi już zaproponował. Są też takie dwie, starsze trochę ode mnie, laski. Jedna ma na imię Natalia, a druga Alicja. Friz się z nimi doskonale zna. W sumie bardzo sympatyczne są.

~~

Teraz byliśmy na dworze. Znaczy nie wszyscy. Bardziej nasza paczka. Bartek ze Świeżym odpalili jacuzzi, rozebrali się i do niego wskoczyli razem z Patrykiem. Włączyli bombelki, a następnie tylko widziałam jak trzy pary bokserek wylądowały na trawie daleko od jacuzzi.

- Zapraszam panie - zaśmiał się Świeży.

- Kochanie, jutro sobie pogadamy - uśmiechnęła się do niego Hania.

- No dawajcie wchodzimy - zaczęła namawiać nas Fausti.

Ogólnie nic nam to nie zaszkodzi, jesteśmy wszycy najebani dosyć, a więc no.

- Dobra - zdjęłam z siebie wszystko zostawiajcie tylko majtki i stanik. Laski zrobiły tak samo.

Następnie się tam wpakowałyśmy. Woda była ciepła, więc mam obawy, że któryś z tych trzech debili do niej nasikał, aczkolwiek zaczęli mi wmawiać potem, że woda jest podgrzewana. Może i jest, ale tego nie włączyli teraz. Aż raka głupia to ja nie jestem.

- Chwila, teraz to ja serio muszę iść siku - wyznał Bartek i wyszedł z jacuzzi. Pierwszy raz widziałam jego dupę.

POV BARTEK:

Wysikałem się pod jakimś małym drzewkiem, aż nagle jumpscare wyskoczył mi zza pleców.

- Spokojnie, to tylko ja - parsknął śmiechem Friz.

- Luz - obróciłem się do niego przodem, a on spojrzał się na mojego chuja. - a, sorry - zakryłem sobie miejsce intymne ręką.

- Dobra, mniejsza - ziewnął. - dam Ci 3 stówy jak namówisz którąś dziewczynę, aby weszła naga do jacuzzi.

- Hmmmmm.. no dobra, deal - uścisnąłem z nim dłoń.

No to ogólnie wróciłem do ekipy i sobie chwilę przemyślałem co mam powiedzieć i komu. Na pewno nie mogę takiej propozycji dać Hani, bo ona ma chłopaka, Faustynie w sumie też nie, bo jest moją ex, a więc zostaje Wiczka..

- Wika, mam dla Ciebie pewną propozycję. W pewnym sensie - szepnąłem do niej, gdy wszedłem do jacuzzi.

- No słucham - wbiła we mnie wzrok.

- Dam Ci stówę jak zdejmiesz z siebie rzeczy, które masz na sobie. Ale to tylko jak jesteś w jacuzzi się liczy. Nic tutaj nie widać jak coś, bo są bombelki - szepnąłem, a ona zrobiła głupi wyraz twarzy. Nie wiem, może źle ułożyłem zdanie. Język mi się plątał, to fakt.

==========

JEDNAK UDAŁO MI SIĘ WSTAWIĆ I NAWET JEST TROCHĘ DŁUŻSZY 🤍

- LOVE FOREVER || GENZIE (ZAWIESZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz