Rozdział 8

3 1 0
                                    


Alex

Weszliśmy do mojego mieszkania. Nastąpiła niezręczna cisza, a ja starałem się zrozumieć dlaczego postanowiłem pomóc Michałowi.

- Żeby było jasne... Pomogłem ci tylko dlatego, że nie chce mi się płacić za korki a ty chociaż tłumaczysz po mojemu - powiedziałem w końcu, unikając kontaktu wzrokowego.

- okej.... ale  i tak dziękuję- powiedział idąc w stronę salonu.

Podążyłem za nim wzrokiem , ale nie ruszyłem się z miejsca. Nadal nie rozumiałem dlaczego postanowiłem mu pomóc. Nie jesteśmy nawet dobrymi znajomymi więc czemu tak wkurzyłem się widząc co chciał zrobić mu Arek. Alex ogarnij ty w końcu dupę.

- idziesz? 

Z moich rozmyśleni oderwał mnie głos Michała. Teraz zdałem sobie sprawę że stoję jak słup i patrzę się na niego. Poczułem jak robi mi się ciepło na policzkach natychmiast odwróciłem się i udałem się do kuchni.

- Tak tylko wezmę whisky i idę.

No pięknie Alex nie możesz zachowywać się w miarę normalnie? Czy to serio aż takie trudne dla ciebie ?

 - Jestem - powiedziałem kładąc whisky na stole i szklanki.

- Więc czego nie umiesz ?

- Wszystkiego - odparłem 

- Polej - powiedział z rezygnacją.

Michał

Japierdole jakim cudem tu skończyłem , najpierw w parku typ z anger issues próbował mnie zajebać a teraz innemu z typ samym schorzeniem udzielam korepetycji. Przynajmniej mam whisky.

Zacząłem tłumaczyć Alexowi materiał z którym miał problem. Nie szło jednak za dobrze bo chłopak ewidentnie myślał o czymś innym. Sorry na trzeźwo nie dał bym rady tego znieść. Nie pamiętam ile już wypiłem ale załapałem niezłą fazę. Alex chyba to zauważył bo dostrzegłem jak  śmieję się pod nosem. 

- Nie śmiej się, ale ucz się kurwa- powiedziałem dosyć nie wyraźnie.

Alex na te słowa wybuchł głośnym śmiechem. 

- Ale że co......

Chłopak zaczął się jeszcze bardziej śmiać. No kurwa fajnie . Ja sobie tu płuca wypluwam żeby on coś zrozumiał a ten się śmieje w najlepsze. Zero wdzięczności . Chwyciłem za szklankę i wyzerowałem ją , co nie było dobrym pomysłem bo poczułem jak robię się senny i odleciałem oparty o ramię chłopaka.

Alex

No zajebiście upiłem swojego korepetytora do takiego stanu że padł. A myślałem że chłop ma lepszą głowę do picia. No cóż trzeba coś z nim zrobić. Delikatnie szturchnąłem chłopaka aby się obudził jednak on tylko coś wymamrotał dalej opierając się o mnie. Ehhh super. Złapałem bruneta za ramiona delikatnie układając go na sofię i okrywając go kocem który leżał na jednym z końców.  

Muszę przyznać że wyglądał uroczo kiedy spał. STOPPPPPP Alex przestań myśleć takie rzeczy. Ewidentnie alkohol mi nie służy. Zabrałem szklanki oraz pustą butelkę do kuchni. Wyciągnąłem telefon i napisałem Diego że jego współlokator jest u mnie żeby nie myślał że chłopaka porwali.

Pitbulek

Hej Michu najebany śpi u mnie nie oczekuj go dzisiaj 

Teletubiś

Po pijaku łatwiejszy , rozumiem miłej zabawy 

Pitbulek 

Spierdalaj 

 Odłożyłem telefon i ruszyłem w stronę pokoju. Rzuciłem się na swoje łóżko  oddając się w objęcia Morfeusza.

Michał 

Ledwo otworzyłem zaspane oczy, czułem nieprzyjemny ból głowy. Kurwa ile ja wczoraj wypiłem?  Nie pamiętam jak nawet wróciłem do akademika. Moment to nie akademik kurwaaaaa. Poderwałem się do siadu czego zaraz pożałowałem bo zaczęło kręcić mi się w głowie. Spokojnie Michał w najgorszym przypadku porwali cię i zrobią z ciebie kurwę. Zawsze chciałem wakacje w Niemczech. 

- Jak widzę wstałeś 

Odwróciłem się w stronę głosu. W progu stał Alex ubrany w czarne spodnie i o wiele za dużą białą bluzę. W ręku trzymał szklankę z wodą , którą mi podał.

- Nieźle wczoraj popiłeś - powiedział rozbawiony patrząc na mnie.

- Będę umierać 

- Spoko tylko wyjdź z mieszkania zanim to zrobisz , trudniej pozbyć się ciała jak się ma sąsiadów.

- Dzięki

Bardzo współczujący z niego człowiek nie ma co . Jak chuj szkoli się na płatnego mordercę. Nie ma innej opcji.

Nagle poczułem jak zbiera mi się na wymioty. wyskoczyłem spod koca niechcący popychając chłopaka , który upadł na sofę a sam wbiegłem do łazienki.

- Zaświadczam że ty to będziesz sprzątał - usłyszałem rozbawiony głos Alexa.

No kurwa dzięki mordo za wsparcie i brawo ja pierwszy raz u niego spałem a już obrzygałem mu łazienkę coraz lepiej zapowiada się ta znajomość.


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 09 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Słodki NerdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz