k-kagami ...?

7 0 0
                                    

( toya )

 dzisz mój pierwszy dzień w liceum brakuje mi keigo bo oczywiście mój głupi ojciec musiał zakazać się z nim spotykać i zaczął mnie specjalnie pilnować pff oby umarł przy tej swojej głupiej pracy 

- toya schodź już spóźnisz się do szkoły - zawołała chłopaka jego mama 

- już schodzę - szybko odpowiedział toya 

wsumie czemu matka nic z tym nie zrobiła ... cz-czy ona mnie wogóle kocha ... nie ważne toya n-nie myśl o tym 

(po drodze do szkoły)

- m-mamo czy - czy ty mnie wogóle kochasz?

- oczywiście że tak skąd to pytanie

- b-bo gdy ten głupi enji rozdzielał mnie z keigo t-ty nic nie zrobiłaś 

- ehh wybacz mi synku ale próbowałam go przekonać lecz się nie dało ale powiem ci coś  

- hmm?

- keigo będzię chodził z tobą do klasy a tacie zależy żebyś zaprzyjaźnił się najbardziej z aizawa więc będziesz mógł się spotykać keigo a mówić że jesteś z aizawą pomogę ci  z tym    

- dziękuję!!!- toyi z zachwytu aż zaświeciły się oczy

-  em mamo 

-tak

- mogła byś mnie tu wysadzić bo trochę siara że w liceum mama mnie podwozi - powiedział trochę skrępowany-plisss

- oł jasne 

- pa mamo kocham cię

- pa synku też cię kocham

( w szkole )

dobra to była sala numerrrrrrr 5 tak 5 ciekawe czy keigo serio tam będzie i ciekawe czemu ten głąb chce żebym się zaprzyjaźnił z aizawą nie ważne o jest moja sala dobra i czy jest keigo... n-nie ma ołł czyli mama -mama mnie oszukała fajnie heh 

- dzień dobry dzieci _ powiedzał lekkosurowo ich nowy nauczyciel

- przepraszam za spóźnienie - szybko powiedział keigo dysząc przy tym

- o już pierwsze spóźnienie - zaczoł ich wychowawca

- no no tak jakoś wyszło - odpowiedział keigo

czekaj czekaj to to kagami !jesss ! czej chyba kagami po rozpoczęciu się spytam tak 

- dobrze siadaj - nie mając sił nauczyciel dał mu polecenie 

- arigatou - podziękował kagami 

( po rozpoczęciu )

dobra teraz szybko do chyba keigo kurde 

- ej ty stój !!!- toya krzyknął do keigo

-j-a...-odpowiedział zdziwiony keigo

- k-keigo..?- spytał się toya

- t-toya..?- spytał się keigo nie dowierzając 

- j-ja tęskniłem - powiedział bardzo zadowolony toya 

- j-ja też ale cz-czemu ty mnie zostawiłeś - powiedział trochę przykrym tonem blond włosy chłopak 

- m-mój ojciec wiesz zabronił mi się z tobą spotykał i i ja nie miałem jak ja chciałem tęskniłeś byłeś dla mnie wszystkim i odebrano mi ciebie i..i- powiedział biało wsłosy z łazami w oczach 

- ciiiiii już dobrze nie płacz ja ja to rozumiem - próbował uspokoić swojego dawnego przyjaciela 

-s-serio-powiedział troszę zszokowany 

miłość przetrwa wszystko nawet płomienie/dabihawskWhere stories live. Discover now