Jaylynn
Czuła się jak jakiś mastermind, krok po kroku realizując swój plan. Najpierw przygotowała wszystkie potrzebne rzeczy, które kupiła kilka dni wcześniej, potem celowo przesunęła dzień korków, a na koniec podstępem dostała się do mieszkania Jaidena. Wystarczyło poprosić go, by mogła przyjść nieco wcześniej, zważywszy na szybkie ściemnianie się o tej porze roku i wykorzystać fakt, że nie mógł się zjawić o podanej przez nią godzinie, bo przebywał u rodziców.
Zdobycie zapasowych kluczy nie było więc większym problemem. Jaiden był chyba święcie przekonany, że o niczym nie wiedziała i miała zamiar po prostu pouczyć się, zanim do niej dołączy.
Nic bardziej mylnego.
Co prawda o jego urodzinach dowiedziała się zupełnie przypadkiem i to od Doris, która po prostu o tym napomknęła i zastanawiała się, czy właściciel przyjdzie tego dnia do pracy, ale wiedzę tę bardzo dobrze wykorzystała. Miała szczęście, że dowiedziała się odpowiednio wcześniej i mogła dobrze się do tego przygotować.
Na razie włożyła pudełko z tortem do lodówki i odłożyła wszystkie dekoracje i prezenty na stół w salonie. Z tym tortem wiązała się akurat dość ciekawa historia. Jaylynn bardzo nie chciała iść na łatwiznę i zamówić go w cukierni, bo wiedziała, że Jaiden bardziej doceniał domowe wypieki, dlatego tydzień temu zamówiła mały torcik tylko dla siebie, by zdobyć odpowiednie pudełko i specjalną podstawkę. Przy okazji dokładnie prześledziła wzrokiem dekorację, by umieć w miarę ją odwzorować.
Ten rodzaj słodkości wydawał jej się strasznie trudny do zrobienia i nawet z bardzo dokładnie napisanym przepisem i filmikami miała problem, by całość wyszła całkiem równo. Samo przekładanie ciasta owocami i kremem nijak miało się do pokrywania nim boków i wyrównywania całego tortu. A dekoracja? Próbowała korzystać z rękawa cukierniczego gdzieś na próbę, a rozetki z bitej śmietany i tak wyszły strasznie koślawo. Nic nie poradziła na to, że strasznie trzęsły jej się przy tym ręce. Na szczęście czekoladowa posypka i pozostałe owoce jakoś załatwiły sprawę. Nawet jeśli nie było idealnie, ważne, by Jaidenowi zrobiło się miło.
Zerknęła na swój telefon, nie zauważając żadnych wiadomości od wspomnianego mężczyzny, dlatego wzięła się za dekorowanie jego salonu i kuchni złotymi girlandami i czarnymi balonikami. Chciała, by jej gest nie odstawał jakością od tego, który zrobił dla niej Jaiden na jej własne urodziny. Specjalnie dobrała wszystkie dekoracje, a także same prezenty, które przez dobre kilka minut układała na stoliku.
Szczerze mówiąc, nie miała pojęcia, co powinna kupić takiemu mężczyźnie. Gdzieś w necie wyczytała, że spinki do mankietów mogą być dobrym pomysłem, ale kiedy już je kupiła, uznała, że to o wiele za mało. Pod byle pretekstem podpytała więc Andy'ego, co takiego mógł lubić jego przyjaciel i w ten sposób zdobyła nazwę jednego z jego ulubionych win.
A z tym to co dopiero była historia... Okazało się, że akurat w ich miasteczku nie było nawet sklepu, który by je sprzedawał. Jaylynn musiała więc udać się na wycieczkę do sąsiedniego miasta i odnaleźć w nim winiarnię. Na miejscu było tyle rodzajów trunków, że aż musiała się przełamać i spytać sprzedawcy o dane wino. Później, gdy zobaczyła cenę, omal nie zemdlała na oczach tamtego staruszka, a na koniec przeżyła paraliżujący strach, kiedy nagle nie mogła znaleźć dowodu, by potwierdzić swój wiek. W drodze powrotnej zaś prawie zbiła to ultra drogie jak dla niej wino, ale końcowo udało się dostarczyć je do swojego mieszkania.
Rzeczą, która miała wieńczyć cały prezent na trzydziestopierwsze urodziny Jaidena był breloczek wykonany na szydełku. Tworzenie czegoś z niczego nagle zaczęło sprawiać jej przyjemność, dlatego coraz częściej pozwalała sobie na rozwijanie swojej kreatywności. Szydełkowanie co prawda nie należało dla niej do najprostszych umiejętności, ale po wielu godzinach, a nawet dniach, nauki, udało jej się stworzyć malutką ośmiorniczkę i jakoś przymocować do niej kółko do breloczka.
CZYTASZ
Regained Hope
Teen FictionŻycie Jaylynn Forbes nigdy nie było spokojne. Przez trudność w nawiązywaniu kontaktów, brak rodzicielskiej miłości i sekret o pewnej grupie, w którą przez przypadek się wmieszała, stała się wycofana i nieśmiała. Wielokrotnie brakowało jej sił i nie...