Źródło Przeznaczenia (Zakończona)

Rozdział 5: Echo Przeszłości

Rachel czuła się jakby wróciła z innego świata, gdy stąpała po londyńskich uliczkach. Księga Przeznaczenia była teraz jej jedynym towarzyszem, a jej myśli były zamęczone przez wszystko, co przeżyła. Magia, tajemnicze źródło, i spotkanie z matką Leo były jak sen, który nie mógł być całkowicie prawdziwy. Każdy krok w stronę mieszkania Sophii przypominał jej, że wróciła do normalnego świata, ale uczucie dziwności nie opuszczało jej ani na chwilę.

Gdy dotarła na miejsce, Sophia już czekała na nią przy drzwiach swojego mieszkania, a jej radość była widoczna. Wysoka, z burzą kręconych włosów i błyszczącymi oczami, przyjaciółka od razu wyczuła, że Rachel wróciła z podróży, która zmieniła ją w sposób, który trudno było uchwycić słowami.

– Rachel! – zawołała Sophia, przytulając ją mocno. – Myślałam, że zniknęłaś na zawsze! Jak się czujesz? Co się stało?

Rachel odwzajemniła uścisk, czując ulgę, ale także ogromne zmęczenie. – To długa historia – powiedziała, wchodząc do środka i zdejmując płaszcz. – Muszę ci opowiedzieć wszystko, ale najpierw chcę się tylko trochę ogarnąć i uspokoić.

Sophia, widząc stan Rachel, nie zadawała dalszych pytań. Prowadziła ją do przytulnego salonu, gdzie mogła usiąść i zrelaksować się przy kubku gorącej herbaty. W międzyczasie Sophia przygotowała coś lekkiego do jedzenia, z czułością dbając o to, aby jej przyjaciółka czuła się komfortowo.

Kiedy Rachel poczuła się nieco lepiej, zaczęła opowiadać o swoim dziwnym spotkaniu z Leo, tajemniczym lesie i niezwykłej podróży, która doprowadziła ją do Księgi Przeznaczenia. Każde słowo, które wypowiadała, wydawało się tak odległe od jej codziennego życia, że sama ledwo mogła uwierzyć, że to wszystko naprawdę się wydarzyło.

– Leo jest nie tylko tajemniczy, ale i niezwykle ważny – powiedziała Rachel, odkładając filiżankę herbaty na stół. – Jest częścią czegoś, co wydaje się być znacznie większe niż my. To, co odkryłam, związane jest z jego rodziną, z historią, której częścią jest również ta książka.

Sophia słuchała uważnie, jej oczy szeroko otwarte z zainteresowania i niepokoju. – To wszystko brzmi jak coś z powieści fantasy – powiedziała, starając się uporządkować swoje myśli. – Ale widzę, że jesteś poważna. Czy masz jakiś plan, co zrobić dalej?

Rachel westchnęła, opierając się o oparcie kanapy. – Księga Przeznaczenia, którą zabrałam, jest pełna symboli i tekstów, które są dla mnie nowością. Muszę ją dokładnie przebadać, ale wiem, że to nie jest zwykła książka. To coś więcej, coś, co może pomóc mi zrozumieć, co naprawdę się stało i jakie są moje dalsze kroki.

Sophia kiwnęła głową. – Rozumiem. Jeśli mogę ci w czymś pomóc, daj mi znać. Ale czy naprawdę myślisz, że Leo jest powiązany z tym wszystkim? Czy to nie jest przypadek?

Rachel spojrzała na przyjaciółkę, zmagając się z myślami. – Nie, to nie jest przypadek. Leo wydaje się być częścią jakiejś większej układanki. W tym, co odkryłam, jest coś, co łączy jego rodzinę z tym, co znalazłam w lesie i w Księdze Przeznaczenia. Muszę dowiedzieć się więcej o nim i o jego przeszłości.

Sophia przytuliła kolana, patrząc na Rachel z troską. – Jeśli potrzebujesz pomocy, to ją masz. Wiem, że to wszystko może być przytłaczające, ale nie jesteś sama w tym.

Rachel uśmiechnęła się do przyjaciółki, wdzięczna za jej wsparcie. – Dziękuję, Sophia. Czasami czuję, że to, co przeżyłam, jest poza moim zasięgiem, ale wiem, że muszę znaleźć odpowiedzi. To wszystko jest zbyt ważne, by je zignorować.

Noc nadeszła szybko, a Rachel postanowiła spędzić resztę wieczoru na badaniu Księgi Przeznaczenia. Usiadła przy biurku w sypialni Sophii, oświetlona jedynie blaskiem lampki biurkowej. Księga była pełna tajemniczych symboli i tekstów, które wydawały się pulsować własnym życiem. Strony, jakby żyły, były dla Rachel jak mapa prowadząca do odkrycia samej siebie.

Początkowo teksty były dla niej nieczytelne, ale im dłużej studiowała, tym więcej zaczęła rozumieć. Zaczęła dostrzegać pewne wzorce i powtarzające się motywy, które sugerowały, że Księga Przeznaczenia jest jak klucz do zrozumienia głębszych tajemnic jej własnej egzystencji i wyborów, które musi podjąć.

Kilka godzin później Rachel zrobiła przerwę, sięgając po filiżankę zimnej herbaty. Poczuła zmęczenie, ale jednocześnie wewnętrzną determinację, która pchała ją dalej. Wiedziała, że musi znaleźć Leo, aby dowiedzieć się więcej o jego roli w tym wszystkim. Jej przygoda w lesie i spotkanie z matką Leo były zbyt ważne, by je zignorować.

Rachel postanowiła odwiedzić miejsce, gdzie po raz pierwszy spotkała Leo. Mimo że było już późno w nocy, poczuła, że musi wrócić do miejsca, które tak bardzo zmieniło jej życie. Może tam znajdzie wskazówki lub przynajmniej poczuje się bliżej odpowiedzi, których szukała.

Gdy stawiła się przed starym, zaniedbanym budynkiem, w którym po raz pierwszy spotkała Leo, poczuła dziwne uczucie. Jakby coś z przeszłości, coś z jej podróży, wciąż było obecne w tym miejscu. Może Leo również wróciłby tu, gdyby szukał odpowiedzi?

Rachel starała się wyciszyć swoje myśli i skupić się na tym, co mogłoby jej pomóc. W ciemności nocy, pośród ulic Londynu, czuła, że jest gotowa na nowe odkrycia, które mogą zmienić jej życie na zawsze. Wiedziała, że czeka ją długie i trudne zadanie, ale była gotowa stawić czoła temu, co nadchodzi, z nadzieją, że każda odpowiedź przybliży ją do prawdy.