Weszłam na trybuny dla rodziny i przyjaciół. Siedziałam razem z Gavirą idealnie nad ławką rezerwowych. Zauważyłam Ferrana i Erica który wchodzili na boisko. Pomachałam do nich na co odwzajemnili mój gest, niestety nie grali ale i tak pewnie Flick ich wpuści pod koniec meczu.
Na trybuny zaczęło pojawiać coraz więcej tłumów kibiców. Najczęstszym zjawiskiem byli kibice Barcelony w koszulkach z numerem dziewiętnaście na plecach.
- Co oni niby w nim takiego widzą. - prychnęłam kiedy zauważyłam jakieś dziewczyny z koszulkami Barcy.
- Wiesz jest ładny, zajebiście gra i ma hajs plus jest sławny. Dla nich nie liczy się jaki ma charakter. Mógł by być największym dupiekm, a i tak go będą kochać. - powiedział Pablito zakładając ręce na głowę. - Najwięcej osób usłyszało o nim w trakcie Euro. I tak poleciała na niego chmara dziewczyn. Pamiętam jak ja i jakiś polski piłkarz chyba to był Nicola Zalewski, w czasie Mundialu byliśmy też tak oblepieni dziewczynami. Pepi miał szczęcie że jego nie dopadły. No wiesz w końcu twój braciszek nie jest tak ładny jak ja.
Parsknęłam śmiechem. No tak Gavi jak zwykle to samo. Czasem w randomowych momentach rozmów udzielał mu się ego top.
- Hej nie śmiej się. Ja mówię tylko prawdę. - Oburzył się brunet.
- No dobra przepraszam. - Odpowiedziałam próbują trochę nie skutecznie powstrzymać następny napad śmiechu.
Mecz powoli miał się zacząć, a ja czułam dużo ciekawskich spojrzeń na sobie. Niektórzy zapominali czasem że Pedri ma siostrę. Nie raz dostawałam na Instagramie groźby od jakiś typiar, że mam go zostawić. Wcale to nie tak że mamy to samo nazwisko i jesteśmy na tych samych zdjęciach gdzie Pedro jest z rodziną na przykład z Euro albo Mundialu. Takie z nich fanki że nawet nie wiedzą że on ma młodszą siostrę. Czasami też byłam podejrzewana o to że jestem dziewczyną Gaviry albo Balde bo jak odwiedzałam ich w Barcelonie to spotykaliśmy się sam na sam, a ludzie i paparazzi brali nas za parę.
Kiedy na boisko weszli piłkarze tłum zaczął krzyczeć i wiwatować. Kochałam taką atmosferę meczy. Po odśpiewaniu hymnu Girony, wszyscy zajęli miejsca a gra się zaczęła. Zawodnicy tworzyli wiele sytuacji do strzelenia gole jednak do 30 minuty było zero do zera. Jednak zmienił to Yamal strzelając nie powiem że nie, ładnego gola. Kibice Barcelony oszaleli ja z Pablo posłaliśmy sobie uśmieszek taki jak zwykle kiedy coś szło po naszej myśli.
Gra toczyła się dalej a ja że stresu zaczęłam skubać skutki przy paznokciach na co Gavira mnie skarcił spojrzeniem. Nie musieliśmy długo czekać na kolejnego gola, w 37 minucie Lamine strzelił ponownie z asystą Lewego. W czasie doliczonym przyznali rzut karny dla Girony za rękę w polu karnym Iñigo Martineza. Widziałam że Pablo miał minę jakby zaraz miał wbiec tak na boisko i sam odwołać tego karnego. Kiedy sędzia pokazał VAR i zasygnalizował że odwołują rzut, odetchnęliśmy z chłopakiem z ulgą.
Następną połowę zaczęliśmy z przytupem bo w 47 minucie strzelił Dani Olmo na co kibice oszaleli. Prowadziliśmy 3:0. W 64 minucie mój brat zaczął się zbierać z piłką do bramki zacisnęłam mocno pięści po czym zaczęłam szeptać do siebie żeby strzelił.
Udało mu się. Trafił.Kibice oszaleli do reszty podskakując i śpiewając na trybunach. Pedro wykonał swoją cieszynkę, lornetkę którą skierował na mnie i wskazał palcem. Uśmiechnęłam się promiennie w stronę brata. Zawsze kiedy byłam na jego meczach dedykował mi gole, czasem robił to też Gavi zanim dostał kontuzji. Kamera została skierowana na mnie i na chłopaka który siedział obok mnie. Pokazałam w stronę Pedro serce z rąk na co zauważyłam, że się troszeczkę rozczulił.
80 minuta i gol dla Girony jednak nikt się za bardzo nim nie przejął bo było to niezbyt możliwe żeby nas dogonili. Potem Ferran dostał niestety czerwoną kartkę za brutalny atak na kostkę przeciwnika. Było widać zdecydowanie że jego dobry humor znikł. Kiedy sędzia zagwizdał sygnalizują koniec meczu kibice zaczęli śpiewać przyśpiewki i krzyczeć Visca El Barca.
CZYTASZ
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal
ФанфикPoznaje przypadkiem chłopaka, chłopaka który ma odmienić jej życie na stałe, chłopaka który ma być jej bezpieczeństwem. Ale czy aby to napewno jest przypadek, może to poprostu przeznaczenie...