Minęło kilka miesięcy od tamtego dnia. Mecze, treningi, turnieje – wszystko to działo się jak w zawrotnym tempie, a Pedri ledwo nadążał. Sukcesy drużyny wciąż rosły, a on stawał się jednym z kluczowych zawodników Barcelony. Z każdą kolejną bramką czuł większą odpowiedzialność, ale i satysfakcję, że jego wysiłki przynoszą wyniki.
Wieczór po kolejnym ciężkim treningu był jedną z nielicznych chwil, kiedy mógł w końcu odpocząć. Pedri leżał na kanapie w swoim apartamencie w centrum miasta, przeglądając telefon. Zaspokojony wygraną, w końcu miał chwilę na zrelaksowanie się przed kolejnym meczem. Odpalił Instagrama, jak to miał w zwyczaju. Tysiące wiadomości, komentarzy, lajków. Jego popularność była ogromna, co często go przytłaczało, ale nauczył się to ignorować. Skupił się na relacjach i wzmiankach, gdzie fani regularnie go oznaczali.
Przesuwając kciukiem po ekranie, zatrzymał się, kiedy natrafił na znajomy tag. „Gavi" – ten sam fan, który już wielokrotnie dodawał zdjęcia i relacje związane z Pedrim. Chłopak, który zdawał się być wyjątkowo zaangażowanym kibicem, przyciągał jego uwagę od miesięcy. Tym razem Gavi opublikował relację z nowym zdjęciem – znów z jego plakatem, tym razem zawieszonym w innym miejscu w pokoju. Opis głosił: *„Zawsze za tobą, Pedri! Kolejny wielki mecz przed nami!"*
Pedri uśmiechnął się pod nosem. Z jednej strony czuł się zaskoczony tą nieustającą lojalnością, z drugiej – ciepło w sercu. To coś więcej niż zwykłe kibicowanie. Gavi wydawał się być prawdziwie oddany, i to nie tylko zespołowi, ale i jemu osobiście. Pedri otworzył relację i, bez większego zastanowienia, kliknął „lubię to". To był gest, którym chciał podziękować, choć wiedział, że ten chłopak pewnie wybuchnie euforią po zobaczeniu, że idol znów dostrzegł jego zaangażowanie.
Odstawił telefon na bok, myśląc o tym, jak różne mogą być reakcje fanów. Wielu z nich traktowało go jak odległą gwiazdę, ale Gavi był inny. Pedri wiedział, że dla takich ludzi jak on futbol ma głębsze znaczenie, łączy emocje z marzeniami.
Przez chwilę zastanawiał się, jak to jest być po drugiej stronie, być tym młodym fanem, który stara się być zauważony przez swojego idola. W końcu sam kiedyś też był w podobnej sytuacji – zapatrzony w swoich piłkarskich bohaterów, marzący o tym, by kiedyś znaleźć się na ich miejscu.
Sięgnął ponownie po telefon. Otworzył profil Gaviego, przeglądając jego wcześniejsze posty. Widać było, że chłopak żył Barceloną i każdym kolejnym sukcesem drużyny. Jego relacje pełne były komentarzy o grze Pedriego, a zdjęcia pokazywały jego rosnącą kolekcję gadżetów i plakatów z zawodnikiem.
— Ciekawe, co on teraz robi — mruknął Pedri pod nosem, uśmiechając się lekko.
Choć takie sytuacje były częścią życia gwiazdy, ta konkretna sprawa nieco go intrygowała. Gavi nie wydawał się być typowym fanem, który szuka atencji. Był kimś, kto naprawdę wierzył w to, co robił, i w swoje wsparcie dla drużyny. W sercu Pedriego zakiełkowała myśl, że może warto kiedyś spotkać się z tym chłopakiem. Zwykle unikał takich kontaktów, ale coś w Gavi'm było inne. Czuł, że jego zaangażowanie mogło przynieść coś więcej niż tylko chwilowy zachwyt.
Z zamyślenia wyrwała go wiadomość. Jeden z kolegów z drużyny napisał, pytając o jutrzejszy trening. Pedri odłożył myśli o Gavi'm na bok i wrócił do przygotowań na kolejny dzień. Jednak gdzieś głęboko w nim, wspomnienie tego zaciekłego fana pozostało, wywołując subtelny uśmiech na jego twarzy.
— Może kiedyś — powiedział cicho do siebie, mając na myśli spotkanie z chłopakiem, który wciąż wierzył w niego z całego serca.
Pedri odłożył telefon, ale myśli o Gavi'm nie dawały mu spokoju. Przeglądał jeszcze wiadomości od innych fanów, próbując wrócić do rutyny, jednak relacja tego jednego chłopaka wciąż siedziała mu w głowie. Nie dlatego, że była wyjątkowo inna niż reszta, ale przez to, jak regularnie się pojawiała i jak autentyczne były te emocje.

CZYTASZ
{ Undone } ~ Gavi x Pedri ~
FanfictionW świecie futbolu, gdzie pasja spotyka się z marzeniami, Gavi, młody i entuzjastyczny kibic FC Barcelony, żyje w cieniu swojego ulubionego zawodnika - Pedriego. Każdy mecz to dla niego nie tylko sportowe wydarzenie, ale także emocjonalna podróż, peł...