Chapter 1

24 1 2
                                    


      Złoty i Bucci. Dwie skrajnie różne osobowości, a jednak coś ich łączyło – przeszłość, gry i wspólne momenty, których nie dało się tak łatwo wymazać. Historia zaczyna się w szarych murach liceum, gdzie Złoty, mały, zadziorny grubas o łysiejącej głowie i skrajnych poglądach politycznych, codziennie spotykał się z Buccim – wysokim, pewnym siebie chłopakiem, który zawsze miał coś do powiedzenia na temat Złotego. Życie w szkole nie było łatwe dla Złotego, a Bucci często stawał się jego największym prześladowcą. Ale była to dziwna relacja – mimo kpin i złośliwości, zawsze wracali do siebie. Jakby coś większego od ich kłótni i różnic trzymało ich razem. 

     Po szkole, świat cyfrowy GTA V stawał się ich wspólnym miejscem ucieczki. Serwer Vibe-RP to było coś, co ich naprawdę zbliżało. W wirtualnym świecie nie było podziałów, nie było realnych kłótni. Był tylko chaos Los Santos i ich przyjaźń, która tam kwitła. Złoty, który większość swojego wolnego czasu spędzał na serwerze, traktował to miejsce jak drugi dom. Mimo że jego prawicowe poglądy czasami kolidowały z tym, co działo się na serwerze, Bucci zawsze był tam, by z niego żartować, a potem przejść do robienia wspólnych misji. 

  Jednak, jak to w życiu bywa, czasy zmieniają się, a ludziom zaczyna brakować motywacji do tego, co kiedyś wydawało się najważniejsze. Bucci w pewnym momencie postanowił opuścić Vibe-RP. Dla Złotego to było jak cios w serce. Z dnia na dzień stracił swojego najlepszego kompana w świecie, gdzie każdy misternie zaplanowany napad i każdy pościg policyjny nabierał sensu tylko wtedy, gdy Bucci był obok. 

    Złoty nadal grał, ale to nie było to samo. Ciągle czekał, wierzył, że stare czasy mogą wrócić. Patrzył na pusty czat, licząc, że Bucci jeszcze raz do niego napisze, zaproponuje kolejny wieczór w Los Santos. Ale Bucci zniknął. Realne życie wciągnęło go całkowicie, a Złoty został sam z serwerem, który teraz wydawał mu się opustoszały i bezbarwny. 

 Mijały lata. Kłótnie z przeszłości, codzienne nękanie w szkole – to wszystko rozmyło się w morzu wspomnień. Aż pewnego dnia los zdecydował o ich ponownym spotkaniu. Zielona Góra, miasto, gdzie obaj mieszkali, miała stać się miejscem wyjaśnienia starych spraw. Złoty i Bucci umówili się na spotkanie w parku. Obaj mieli w głowie jedno – to spotkanie miało zakończyć się bójką. Przynajmniej tak myśleli. 

 Złoty przyszedł pierwszy. Usiadł na ławce, patrząc na liście opadające z drzew, myśląc o tym, jak szybko przemija czas. Nagle poczuł, jak ktoś siada obok niego. To był Bucci. Wyższy, silniejszy, ale jego oczy nadal miały ten sam błysk, który Złoty pamiętał z ich najlepszych dni na Vibe-RP. 

 – To co, wyjaśniamy? – zapytał Bucci, patrząc na Złotego. 

 – Możemy. Ale... – Złoty zamilkł na chwilę. – Pamiętasz, jak razem rozwalaliśmy ten bank na Vibe-RP? Jakie to było śmieszne, kiedy ci się auto zbugowało i skończyliśmy w wodzie zamiast na moście? Jak guyv dostał ck bo utopił się w wodzie? 

Bucci uśmiechnął się mimowolnie. – Tak, pamiętam. I jak sprzedawałem steki w mongols, a ty, zamiast dojechać do baru, zacząłeś debatować o polityce z jakimś randomem na serwerze.

 Złoty roześmiał się, a jego śmiech rozniósł się po parku. Przez chwilę obaj zapomnieli, po co się spotkali. Wspomnienia wróciły jak fala. Te długie noce spędzone na graniu, rozmowy o życiu, o głupotach, o wszystkim i niczym. Przypomnieli sobie, jak blisko byli, mimo całej tej nienawiści w szkole. Jak ten wirtualny świat stał się ich ucieczką od rzeczywistości, która często była zbyt brutalna. 

 Bucci spojrzał na Złotego. – A może zamiast wyjaśniać, to po prostu... zacznijmy od nowa? – zaproponował. 

 Złoty zamilkł, ale w jego oczach pojawiło się coś, co można było nazwać ulgą. Spojrzał na Bucciego, poczuł, że te wszystkie kłótnie, to przeszłość, której nie warto ciągnąć. Przez chwilę patrzyli na siebie w milczeniu, a potem, w geście, który dla obu był zaskoczeniem, pochylili się ku sobie i... pocałowali. 

 Nie było w tym nic planowanego, nic złożonego. Po prostu moment, w którym obaj zrozumieli, że ich przyjaźń, nawet zniszczona i pełna błędów, była zawsze najważniejsza.....

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 24 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Złoty i Buccimane - Wirtualne Ścieżki, Realne EmocjeWhere stories live. Discover now