Kłótnia (cz.2)

192 17 2
                                    

Oliver Wood

Siedziałam pod jednym z drzew na błoniach czytając książkę. W pewnym momencie usłyszałam znajomy głos, przez co podniosłam wzrok i delikatnie się uśmiechnęłam.

- Oliver! - wstałam i podeszłam do chłopaka, który nie wyglądał na zadowolonego, co mnie zaskoczyło - Jak tam randka z [I/T/P]? Myślałam, że od razu przyjdziesz mi opowiedzieć, a wygląda tak jakbyś mnie unikał.

- [I/T/P] wszystko mi powiedziała.

- Nie rozumiem...

- Nie wierzę, że mogłaś zrobić jej coś takiego. Dziwię się, że dalej się z tobą przyjaźni. Ja bym nie potrafił.

Po tym jak gdyby nic poszedł pozostawiając mnie w szoku. Nie miałam pojęcia co takiego [I/T/P] mu naopowiadała, ale ani trochę mi się to nie podobało. Podejrzewałam, że mogła nie chcieć by chłopak się mną interesował i może nawet uważała mnie za rywalkę.

Pokręciłam głową i od razu udałam się na poszukiwanie przyjaciółki chcąc z nią wszystko wyjaśnić. Nie mogłam pozwolić by rozpowiadała nie wiadomo co na mój temat. Nie chciałam też stracić Olivera, którego polubiłam, a wyglądało na to, że [I/T/P] nie była tą przyjaźnią zadowolona.

Cedrik Diggory

Gdy tylko mecz się skończył zeszłam z trybun i pobiegłam do braci, których przytuliłam. Kiedy już się odsunęłam okazało się, że całej sytuacji przyglądał się Cedrik. Pomachałam mu, jednak ten odwrócił się i po chwili zniknął w szatni.

Zaskoczona poszłam za nim. Minęłam całą drużynę puchonów i będąc pod odpowiednimi drzwiami zapukałam w nie. Po chwili pojawił się w nich Cedrik, który widząc mnie nie wyglądał na zadowolonego.

- Coś się stało?

- Nie no skąd. Tylko zostałem zdradzony przez przyjaciółkę.

- O czym ty mówisz?

- Bardzo dobrze wiesz o czym.

- Chodzi o mecz? Uwierz, że kibicowałam zarówno braciom jak i tobie.

- I to do nich od razu pobiegłaś.

- To coś złego?

Chłopak nic nie powiedział. Zamknął drzwi mówiąc, że nie mamy już o czym rozmawiać. Przez chwilę wpatrywałam się w nie, po czym wróciłam do braci, którzy widząc w jakim jestem stanie od razu ruszyli by mnie pocieszyć.

Draco Malfoy

- Długo zamierzałaś mnie oszukiwać?

Odwróciłam się i spojrzałam zaskoczona na Draco. Nie wyglądał na zadowolonego. Właściwie można powiedzieć, że był wściekły.

- Co masz na myśli?

- Nie udawaj, że nie wiesz. Długo zamierzałaś ukrywać jakiej jesteś krwi?

- Nigdy o to nie spytałeś...

- Nie zmieniaj tematu! - cofnęłam się przestraszona - Mów dlaczego to ukrywałaś!

- Bałam się. Doskonale wiem jak traktujesz innych tej samej krwi co ja.

- Zrobiłaś ze mnie idiotę. Nie daruję ci tego.

Blondyn odwrócił się, a następnie odszedł. Stałam zszokowana przez kilka minut wpatrując się w miejsce, w którym jeszcze niedawno stał. W głowie zaczęły pojawiać mi się same najgorsze scenariusze.

James Potter

Odłożyłam ostatnią książkę, gdy nagle ktoś wszedł do biblioteki robiąc przy tym spory hałas. Od razu wiadome było, że byli to Huncwoci, a już z pewnością James bądź Syriusz. Szybko okazało się, że był to ten pierwszy, kiedy stanął przede mną niezadowolony.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 25 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Harry Potter Boyfriend Scenarios V Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz