Filip pov:
Pamiętam jak byliśmy dopiero w pierwszej klasie. Piękne czasy.
Parę osób znałem chociażby z przedszkola ale większość była dla mnie nowa. Byli ode mnie o wiele więksi i starałem się nikomu nie wchodzić w drogę.
Na początku były jakieś ogłoszenia na sali, gadanie i nie wiadomo co. Nie słuchałem ich w ogóle tylko gadałem z moim przyjacielem Kamilem. On też miał chodzić ze mną do klasy i również nie wiedział nic o tej nowej szkole.
Od razu po tym wydarzeniu poszliśmy do klas gdzie powitała nas niska, sympatyczna blond włosa pani wychowawczyni i zaczęliśmy się przedstawiać.
Fakt większość osób była mi bliska i znałem ich przynajmniej z widzenia i imienia, a nawet nazwiska.
Były tylko dwie nowe dziewczyny, których nie poznawałem. Wyglądały przyjaźnie, nawet mogłem przyznać, że były całkiem ładne.
Pierwsza miała raczej krótkie, proste, ciemne włosy. Jej złotawo-piwne oczy były śliczne, można było się w nich zatracić, a odbijający się w nich blask słońca nadawał im błysku.
Jej uśmiech był uroczy, wyglądała jak ideał.
- Jestem Milena - Przedstawiła się nieznajoma.
Wszyscy się na nią patrzyli, a gdy rozejrzałem się po klasie dostrzegłem, że większość chłopaków rumieni się na jej widok. Kamil też.
Druga dziewczyna miała natomiast długie, kręcone, jasno brązowe włosy stawające dęba na samym czubku jej głowy.
Niebieskie oczy wyrażały bardzo dużo emocji, choć czasami stawały się zupełnie neutralne.
Hiptotyzowały każdego, a mnie samego przeleciał dreszcz.
Mimo tego zdawała się być koleżeńska i uśmiechnięta i miała trochę piegów.
- Hej, jestem Emilia. Miło mi was poznać.
Czyli już znam ich imiona? Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy.
Później zobaczyłem, że obie trzymają się we trójkę wraz z Wiktorią.
Wika dołączyła do nas w zerówce.
Miała brązowe włosy jak reszta ale jej koloru oczu nie dało się określić. Były równie olśniewające, a ich kolor był różny w zależności od perspektywy. Raz zielone, raz piwne, raz nawet żółte.
Miała twardy charakter ale była w miarę miła.
Po zapoznaniu się z klasą ja, Kamil i nasz przyjaciel Nikodem wyszliśmy na boisko i zaczęliśmy gadać.
- Te nowe dziewczyny są całkiem spoko, ciekawe jakie mają charaktery. - Zaczął Niko.
- No żebyś wiedział, ta Milena jest śliczna. - Odparł Kamil.
- Czy ty się nie zabujałeś? - Zapytał podłapując temat.
- A co jeśli tak?
Zresztą mam powód, na sam jej widok się czerwnienie. - Zobaczysz, będzie moja. A ty Filip?
- Są spoko ale jednak wolę Lenkę. - Powiedziałem zamyślony.
Lena była drobną dziewczyną mojego wzrostu, ładna i mądra. Czasami próbowałem zagadać ale ona zawsze miała mnie gdzieś.- Lenka, Lenka, Lenka, ty tylko za nią latasz.
Jeszcze zmienisz zdanie.
Przewróciłem oczami choć nie wiedziałem wtedy, że moi przyjaciele mieli rację.
Zakocham się ale nie w dziewczynie.
Tylko w chłopaku.( Od autorki - Witam wszystkich :3
To mój nowy fanfik na podstawie shipu z naszej klasy, mam nadzieję, że wam się spodoba.
Wiem, że to nie to samo co zwykle i dlatego rozumiem, że niektórym się to nie spodoba.
Wpadnijcie do mojej bestie - Pierogi_z_K12
Ona też pisze ten fanfik ale ma inną fabułę ❤)Słów: 506
CZYTASZ
My jealous "friend" - Kamil x Filip ❤🏳🌈
FanfictionShip LGBT z mojej klasy! Wytłumaczenie w opisie i w wprowadzeniu. Filip i Kamil są najlepszymi przyjaciółmi od rozpoczęcia podstawówki. W ich klasie krążą plotki, że każdy z nich ma crush ale żadne z nich nie ma dziewczyny. Filip ukrywa przed swoi...