12.

13 1 0
                                    

Po wszystkim poszliśmy do mojego pokoju. Tomek rzucił się na łóżko. Usiadłem obok niego i głaskałem go po włosach. Napisał do mnie Szymon: „Jesteś w domu?" zdziwiło mnie to ale zgodnie z prawdą opowiedziałem, że tak. „To zamówcie kebaby. Będę za 10 minut."
-Szymon będzie za 10 minut. Zamawiamy kebaby?
-No.
Odpaliłem aplikację do zamawiania i zamówiłem. Ubraliśmy się z Tomkiem i zeszliśmy na dół otworzyć Szymonowi.
-Przyniosłem energetyki. Potrzebuje dużo cukru, kofeiny, kalorii i dwóch gejów.
-Brzmi poważnie stary. -powiedział Tomek
-Tymon ze mną zerwał.-powiedział Szymon
Rzuciłem się żeby go przytulić. Wtulił się we mnie.
-EJ BO ZROBIĘ SIĘ ZAZDROSNY-powiedział Tomek przytulając nas.
Weszliśmy na mojego pokoju.
-Napisał mi wczoraj po wycieczce waszej chyba przed imprezą u Mai, że musimy zerwać bo już mnie nie kocha. Nawet nie przeprosił.
-Debil jebany. Przykro mi Szymek. Powinienem był coś zrobić jak widziałem na wycieczce że coś jest nie tak. Nie wiem dlaczego ale chyba chciałem wierzyć, że nic nie zrobił. Przepraszam.
-Nie mam ci tego za złe.
-Zostajesz na noc? Obejrzymy coś-wtrąciłem.
-Okej.

Zakazana Przyjaźń [mlm]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz