Siedziałam właśnie znudzona na łóżku w moim pokoju. Odkąd przylecieliśmy mineły 5 godzin a moi rodzice dalej są u sąsiadów. Powiedzieli mi że będą wieczorem więc mam jeszcze czas aby coś pozmieniać w tym dziwnym pokoju. Ściany miałam ciemno szare a meble czarne, było tu dość ciemno ale nie przeszkadzało mi to. Łóżko miałam duże czarne i bardzo ładne i nawet odrobinę w moim stylu ale staram sie nie przyznawać do tego. Musiałam tylko jakoś przemycić tu rurę tylko nie wiedziałam jeszcze jak to zrobić aby moi rodzice nie zobaczyli, ale z drugiej strony zdałam sobie sprawę że w nosie mam czy zobaczą i tak ich nie ma. Wyszłam z mojego pokoju i schodząc z białych luksusowych schodów dzwonię do mojego przyjaciela z rosji.
-Halo tęskniłeś?-pytam sarkastycznie.
-A już myślałem że mam cię z głowy-mowie żartobliwie i wzdycha.
-Co tam młoda?-pyta.
-Potrzebuje mojej rury-mowie udając słodziutki głos ale coś mi chyba nie wyszło bo Artem parska śmiechem.
-Mówiłem ci młoda że narazie nie mam jak przyjechać-
-A nie możesz wysłać jej pocztą nie wiem?-pytam.
-Zobacze co się da zrobić a w najgorszym przypadku będę musiał do ciebie zołzo przyjechać-mowi drocząc się.
-Drzwi mojego domu dla ciebie są zamknięte chyba że moja mama cię zobaczy wtedy już bedziesz musiał wejść-mowie z udawaną irytacją.
-A no tak zapomniałem że twoja mama mnie uwielbia-mówi dumnym głosem.
-Dobra młoda muszę kończyć zadzwonie później a co do tej rury napiszę ci w tygodniu- mowi. Rozłanczam się zadowolona że z nim porozmawiałam bo pomimo to że widziałam się z nim przed wczoraj to i tak już mi go trochę brakowało, ale oczywiście mu tego nie powiem.-Czyli rury jednak dziś nie załatwie-Mówie lekko znudzonym głosem i dalej schodzą po schodach idę na balkon przed domem na którym miałam idealny widok na okolice. Balkon był duży biały z złotymi dodatkami. Wchodząc zauważam stolik i pare krzeseł wiec siadam na jednym i przyglądam się mojej nowej dzielnicy.
Było już prawie ciemno i lampy uliczne były włączone, na naszej ulicy było tylko pare luksusowych domów takich jak nasz. Wyciągam z kieszeni czarnej bluzy papierosa i wkładam go do buzi, potem wyciągam zapalniczkę i zapalam papierosa, od razu zaciągając się tą słodziutką trucizną od której i tak byłam już dawno uzależniona. Palić zaczełam już w wieku 13 lat sama nie wiem dlaczego. Może to przez złe towarzystwo w jakim się kreciłam albo po prostu z nudów. Moi rodzice wysłali mnie przez to na odwyk bo grzeczne dziewczynki z bogatych domów nie powinny się zatruwać, ale jak widać nie da się zatruć czegoś co już wcześniej było zakarzone. Rozkoszując się papierosem oglądam widoki, na wprost od naszego domu podobno mieszkała przyjaciółka mojej mamy z rodziną dlatego wsumie tu jesteśmy. Choć wiem że jestem tu dopiero od 5 godzin to juz wiem ze nigdy nie nazwe tego miejsca moim prawdziwym domem. Mój prawdziwy dom był jest i zawsze bedzię w rosji. Oglądając dom przed nami nagle zauważyłam na drodze przed nią zakapturzoną postać która stała i patrzyła się prosto na mnie. Był to najprawdopodobniej mężczyzna z metr dziewięćdziesiąt, . Wiedziałam od kogo on może być więc z chytrym uśmiechem mu pomachałam z balkonu wypuszczając dym z ust. Jeśli oni myślą że mnie zastraszą jakimś stalkerem to się grubo mylą, już nie jestem tą 16 letnią skrzywdzoną dziewczynką która potrzebuje uwagi, oj nie byłam. Nagle wpatrywanie się w niego przerywają mi wibracje mojego telefonu, gdy widzę znowu nieznany odbieram z uśmiechem.
-Co tam?-Pytam jakby nigdy nic.
-Myślisz że wiesz do czego jesteśmy zdolni co?-pyta dobrze mi znany chłopak z kpiną.
-Nie boisz się pewnie?-kontynułuje swój monolog.
-Powinaś bo to dopiero początek wdowo-Mówi i się rozłącza a ja zastygam w bezruchu z telefonem przy uchu. Nagle już nie czułam się taka twarda, tylko jakby coś we mnie pękło. „To dopiero początek wdowo" jezu jak dawno tego nie słyszałam. Rozdrażniona tym co się właśnie wydarzyło zerkam znowu w miejsce gdzie stał mężczyzna, ale już go nie było zniknął. Roztrzęsiona zerkam w dół gdzie trzesącymi się rękami trzymam moją zapalniczkę która była ze mną od dawna a wspomnienia zaczeły zasypywać mi głowę.
~~~~~~~~~
-Miałem rację co do ciebie-Mówi praktycznie plując mi w twarz.
-Jesteś tylko zwykły dzieckiem które tak łatwo i z taką przyjemnością wykorzystałem że jest to wręcz żałosne, ty jesteś żałosna-
-O czym ty mówisz-Pytam cicho drżącym głosem.
-Myślisz że ktoś o dobrym sercu i z dobrymi intencjami zauważył by taką osobę jak ty-Prycha.
-Jesteś tylko zwykłą szesnastoletnią nic nie wartą dziwką zapamiętaj to sobie-Mówi i do mnie podchodzi a ja nie jestem w stanie się ruszyć ani nic powiedzieć.
-Czyli to wszystko co mi pokazałeś to była tylko gra?-Pytam cicho drżącym głosem. A on podchodzi bliżej i łapie mnie lekko za twarz.
-Wdowo jesteś jeszcze młoda i cholernie naiwna-Mowi prycha i się odemnie odsuwa i odchodzi.
-Czyli co teraz będzie!-Krzycze gdy on idzie. -Mam niby dalej dla ciebie pracować?!-A on odwraca się z diabelskim uśmiechem. Nie poznaje go nigdy taki nie był.. albo po prostu ja go nigdu nie znałam.
-Nie masz wyjścia-Mowi i idzie dalej.
-Nienawidzę cię!-Krzycze do niego zanim znika mi z oczu.Gdy budzę się z amoku i czuję dziwne ukłucie w sercu ale szybko to uciszam gasze papierosa w popielniczce wstaje i wchodzę do domu. Wtedy myślałam że już przerobiłam swoją przeszłość ale nie da się przerobić czegoś co zaraz wróci i stanie się teraźniejszością. A ja wiedziałam że to był dopiero początek. Zmieszana i jeszcze w gorszym chumorze wracam do swojego pokoju. Podchodzę do jednego z pudełek z przeprowadzki ktorych na razie nie mam zamiaru rozpakowywać biorę z niej małe białe pudełeczko z słuchawkami. Wkładam jedną do ucha i kładę się na łóżku, podłączam szybko telefon i zasypiam przy dźwiękach piosenki исповедь.
I odkąd pamiętam to był najlepszy i najspokojniejszy sen w ciągu ostatnich 2 lat. Wszystko co się dziś wydarzyło to był dopiero początek prawdziwego piekła które już kiedyś przeżyłam ale wtedy jeszcze o tym nie myślałam..________
Kochani przepraszam dziś też wyszedł krótki rozdział ale chciałam jak najszybciej go dla was wrzucić😭
Mam nadzieję że się wam na razie podoba bo ja sie dopiero rozkręcam.
CZYTASZ
Shadows of Desire
Romantizm19 letnią Esmeray Sokolov razem z rodziną przeprowadzają się chcąc zacząć nowe lepsze życie bez probelmów w Angli. Przyjeżdżają na luksusowe osiedle w Frognal Way gdzie ich sąsiadką okazuje się stara przyjaciółka Jej mamy, która ma 3 synów. Esmera...