NOEMI
– No dzień dobry. Wyspała się śpiąca królewna? - Noemi usłyszała głos swojej przyjaciółki, gdy tylko otworzyła oczy.
– Która godzina? - zapytała wciąż zaspana.
– 12:20 – odpowiedziała Chloe, która z kolei była całkowicie rozbudzona i siedziała na łóżku oparta o ścianę, z telefonem w dłoni.
– Co?? O matko, przespałam pół dnia - Noemi próbowała szybko wstać z łóżka ale w tym momencie poczuła straszny ból w okolicach skroni więc opadła z powrotem na poduszkę. – Ale mnie głowa boli, zaraz umrę - jęknęła.
– No nie dziwię się, nieźle wczoraj zaszalałaś - zaśmiała się Chloe. - Mamy trochę rzeczy do obgadania.
– Na przykład?
– Na przykład ty i James. Nie było jak wczoraj o tym pogadać bo nie odstępował cię na krok.
– A co chcesz wiedzieć?
– Wszystko. Co jest między wami?
– Ech, sama nie wiem - Noemi westchnęła i pomimo ciągłego bólu głowy podniosła się tak żeby usiąść. - James jest cudowny. Zabawny, inteligentny, no i mega przystojny. Ale to wszystko dzieje się tak szybko.
– Co wszystko?
– Wczoraj mnie pocałował a ja zupełnie nie byłam na to gotowa. Nie wiedziałam jak się zachować, więc powiedziałam mu, że potrzebuję czasu.
– Co takiego? Pocałował cię TAKI chłopak a ty mu mówisz, że potrzebujesz czasu? - Chloe przeniosła się na łóżko Noemi i usiadła obok niej. - Co jest z tobą nie tak?
– Dobre pytanie - powiedziała zrezygnowana.
– Nie rozumiem. Nie chcesz się z nim spotykać?
– Chcę - odpowiedziała nieśmiało dziewczyna.
– To o co chodzi? Tylko mi nie mów, że o Michaela bo wyjdę stąd i nie wrócę.
– Nie, zupełnie nie o niego chodzi - zaprzeczyła szybko Noemi zgodnie z prawdą. - To już zamknięty rozdział.
– Więc o kogo?
– O Shane'a.
– O Shane'a? - powtórzyła zdezorientowana blondynka. - Nie rozumiem. Co on ma z tym wspólnego?
– Jak to co? Jest jego bratem.
– No i co?
Noemi pokręciła głową bo poczuła jakby odbywała już tą rozmowę.
– Jesteś zupełnie jak Andy. Nic nie rozumiesz.
– To mi wytłumacz.
– Shane jest moim przyjacielem, a James jest jego bratem. Bliźniakiem. Nie uważasz, że ta sytuacja może być nieco... niezręczna?
– Czy ja wiem - blondynka zastanowiła się chwilę. - Ja też jestem twoją przyjaciółką a cieszyłabym się jakbyś spotykała się z moim bratem. Oczywiście gdybym go miała - zaśmiała się.
– Naprawdę? - zapytała zaskoczona szatynka.
– Jasne. Byłaby szansa, że zostaniemy rodziną.
– I myślisz, że Shane nie miałby nic przeciwko?
– Nie wiem Emi. Najlepiej żebyś z nim pogadała. Przecież zależy mu na twoim szczęściu tak samo jak mi. Dobrze wie jak ciężko było ci się znowu otworzyć na miłość, więc skoro pojawiła się szansa a ty chcesz z niej skorzystać to na pewno go to ucieszy. A że padło akurat na jego brata? Zdarza się - Chloe wzruszyła ramionami a Noemi pomimo ciągle złego samopoczucia zaczął udzielać się optymizm przyjaciółki.
CZYTASZ
Trudne szczęście
Teen FictionKiedy Noemi po przykrych wydarzeniach w rodzinnej miejscowości przenosi się na studia do Princeton, zaczyna życie na nowo. Odnajduje tutaj dwójkę prawdziwych przyjaciół i chłopaka, z którym chce się związać. Czy jednak demony z przeszłości pozwolą j...