Znów zostałam przyłapana
Jak z resztą na wielu innych rzeczach. Nie lubię siebie, swojej otyłej sylwetki, puszystych włosów, pieprzyków na twarzy i opalonej skóry. Nie lubię tego, że udaję debilkę i tylko czekam, aż miną te pierdolone dwa lata i będę mogła ułożyć sobie nową reputację w nowej szkole.
Znów zobaczył rany przez moją nieostrożność
Cóż, mój tata znów zauważył nowe rany.
Często zadawałam sobie pytanie, czemu akurat lewa ręka?
Teraz wiem, że to nie jest moje upodobanie wyjęte z dupy.
Cięcia na lewej ręce nie sprawiają mi bólu.
Ojciec zabrał mi cyrkiel.
Co to zmieni?
Mogę to robić czymkolwiek, mogę nawet gryźć się zębami.Mój ojciec się zapytał: 'czy jeśli ja zacznę sobie robić rany na twarzy, czy to byłoby mądre?'
Nigdy tego nie doświadczył, nie wie, jak trudno jest odrzucić ostry przedmiot.To jest jak papierosy, alkochol, narkotyki.
Uzależniające.
Każda blizna jest dla mnie jak litery. Jak każda osobna historia i symbolizuje to przez co przechodziłam danego dnia.
Szczerze? Nie. Nie uważam, że to głupie, ojcze.
Każdy znak zostawiony ostrym przedmiotem znak na mojej skórze jest dla mnie wyjątkowy.
Nic nie zmieni mojego zdania.
CZYTASZ
Jak (nie) przetrwać?
Short StoryJak (nie) przetrwać, czyli jak wytrzymać bez samookaleczania