Hejka kochani!!!!❤️❤️❤️
Na wstępie chcę zaznaczyć że przepraszam,że tyle trzeba było czekać na rozdział.🙁
Rozdział dedykuję Autorka125 i jej postaci z książki Avery!💝💝💝
A teraz bez przedłużania miłego czytania!😊😊😊Linda
Szykowałam sobie wszystkie najważniejsze rzeczy. Klapki,ręczniki,telefon,portfel. Do wyjścia zostało jeszcze dwadzieścia minut więc postanowiłam porozmawiać z mamą. Streściłam jej cały tydzień w szkole,a ona mi w pracy. Usłyszałam trąbienie samochodu. Clara już przyjechała. Zerwałam się z kanapy biorąc do ręki torbę z rzeczami. Weszłam do auta czując cytrusowy zapach od perfum przyjaciółki. Ubrana w fioletowy komplet dresowy oraz tenisówki na nogach. Blond falowane włosy luźno opadły jej na ramionach. Ja również postawiłam na rozpuszczone włosy,razem z żółtą sukienką. Końcówka maja była bardzo słoneczna przez co okulary przeciwsłoneczne to nieodłączny element mojej garderoby. Podczas trasy opowiadałam jej hak mi minął bankiet natomiast Clara mówiła o wycieczce z rodzicami. Dojechaliśmy na miejsce gdzie oddałam blondynce kasę za bilet na pływalnie. Ruszyliśmy do szatni odkładając ubrania wraz z torbami do szafek. Przebrane w stroje kompielowe zeszłyśmy na basen. Upiełam koka,a mój kostium był idealnie dopasowany do mojego ciała. Wzór w czarno-białe paski przypominał mi kreacje z barbie. Razem z przyjaciółką postanowiłyśmy wejść najpierw do jacuzzi. Na trybunach było pełno krzyków ponieważ właśnie zaczynały się zawody pływackie. W pewnym momencie usłyszałam jak ratownik ochrzanił kogoś na trybunach. Nie wiedziałam o co chodzi chciałam zlustrować sylwetkę tego człowieka,lecz ratownik mi w tym przeszkodził. Po paru minutach relaksu w bąbelkach weszłyśmy do większego basenu(ale dalej miałyśmy grunt)chcąc popływać. Minęło dobre piętnaście minut kiedy Clara musiała pójść do łazienki. Wspiełam się na murek zauważając postać zbliżającą się w moim kierunku. Vincent Scott. Czy świat naprawdę aż tak mnie nienawidzi? Uśmiechał się jak idiotycznie do momentu gdy podszedł do mnie mówiąc:-Linda piękności świata-zaczął-Co taka śliczna dusza robi tu sama?
-Jeśli bawisz się w poetę to średni Ci to wychodzi-powiedziałam ze źłością-A z kim tu przyszłam to nie twój interes.
-Nie wierzysz,że nasze rodziny będą kiedyś połączone?
-Przez nas?-zapytałam sarkastycznie-Nie,nigdy-zaśmiałam się.
On jedynie wzruszył ramionami po czym poszedł w swoją stronę. Moja przyjaciółka właśnie wróciła mierząc odchodzącego chłopaka wzrokiem. Nienawidziła go zresztą z wzajemnością,ponieważ jako piętnastolatki wylałyśmy na niego całą tacę z krewetkami po tym jak wyzywał jedną z kelnerek. Nie żałujemy jak coś. Uznałam że to odpowiedni moment by powiedzieć jej o Lucu.
-Luca był u mnie wczoraj,dał mi jakieś kwiatki-powiedziałam-chyba konwalię...
Dziewczyna rozszerzyła oczy,po czym pokiwała głową po chwili namysłu mówiąc:
-Co za idio...-niedokończyła-Podobało Ci się to?
Natychmiast podniosłam ręcę w obronnym geście automatycznie zaprzeczając.
-Wyrzuciłam je na jego oczach-mówiłam zadowolona.
-Co za idiota-podsumowała
-A ty co chciałaś mi powiedzieć?
-Nieistotne-powiedziała nadal się śmiejąc.
Ja jedynie pokiwałam głową również się śmiejąc. Luca to zamknięty rozdział,przynajmniej tak uważałam. Do czasu...
Luca
Siedziałem na kanapie w poszukiwaniu ogłoszeń o pracę. Byłem ostatnio zabrać wszystkie swoje graty z mieszkania Chloe. Nie miałem tam wyposażenie na miarę pałacu królewskiego,ale i tak trochę się tego nazbierało. Wypowiedzenie dałem jeszcze w ten sam dzień. Ojciec mojej byłej dziewczyny nie krył wściekłości oraz zaskoczenia. Wróciłem na stałe do Anglii na stałe aktualnie przesiadując u Brownów. Właśnie dostałem wiadomość od jednego z nich. Cóż za przypadek.
Percy:Wysłano zdjęcie
Była to fotografia z trybun pływalni. Bardzo nalegał abym z nim poszedł stanowczo odmawiając. Teraz żałuję. Zdjęcie przedstawiało brunetkę w koku oraz stroju kąpielowym w paski. Lady to zdecydowanie najpiękniejsza kobieta jaką widziałem. Siedziała obok przyjaciółki śmiejąc się z czegoś. Najprawdopodobniej powinienem być zazdrosny,że to nie ja jestem jej przyjacielem. Jednak ja chciałem być kimś więcje niż przyjacielem. Między nami była tylko jedna przeszkoda. Moję sekrety. A konkretnie ten dlaczego wyjechałem. Nikt oprócz mnie nie znał prawdy...
![](https://img.wattpad.com/cover/377329290-288-k769679.jpg)
CZYTASZ
Byłam,jestem,będę {Zakończone}
Teen FictionStara przyjaźń,miłość oraz problem dokładnie tak można opisać historie Linda Harris i Luca Smitha.Chłopak wraca do Angili po trzech latach nieobecności próbując naprawić stracone lata.A pierwszą osobą z którą chciał odnowić kontakt była Linda.Czy bę...