Jest 5:50 gdy siedzę w samolocie do Dublina. W głowie analizuje czy wszystko mam. Bilet jest, paszport jest, bagaż podręczny jest i odprawa przeszła bez komplikacji. Całe szczęście że nikt nie zajął mojego miejsca bo chyba bym padła ze stresu gdybym musiała się teraz kłócić z kimś o siedzenie. Nagle słyszę komunikat który zwiastuje odlot samolotu a ja sięgam po książkę.
Właśnie zaspana wychodzę z samolotu. Nie dałam rady i wymiękłam przy lekturze. Kieruję się do strefy odbioru bagażu. Dzwonię do akademiku aby dowiedzieć się czy wszystko jest tak jak zostało ustalone. Mam tam dojechać i pójść do administracji po klucz i rospiske. Przy wyjściu z lotniska udało mi się złapać taxi i kieruję się z moim bagażami w stronę akademika
Hejka jest to moje pierwsze opowiadanie i mogą być w nim błędy jeśli możecie poprawiajcie mnie. Sorry za taki 1 rozdział końcówka jest trochę nie dopracowana bo pisze to zmęczona. Miłego dnia/nocy❤️
CZYTASZ
Dzienikarz Z Dublina
Teen FictionAnastazja jest dwudziestoletnią studentką , która przeprowadziła się na studnia psychologiczne do Dublina. Często w bibliotece natyka się na mocno introwertycznego mężczyznę który zdaję się bujać w obłokach. Pewnego razu dochodzi z nim do konfrontac...