„Odmieniłeś wszystko"~ Oliwier „kostek" Kałużny

Tatuaż

Godzina 2:47 a ja nie mogę zasnąć, super. O godzinie 9 mam klienta, już widzę to jak super będzie mi się pracować po tak krótkiej ilości snu. Ale dobra może coś o mnie teraz. A wiec tak mam na imię Oliwka mam 19 lat (za niedługo 20), mieszkam w Krakowie oraz jestem tatuatorka.

Wstałam rano o godzinie 8 z bólem głowy, w sumie nie ma co się dziwić skoro tak mało spałam. Poszłam do kuchni wzięłam jakieś tabletki i poszłam do toalety prostować swoje czerwone średniej długości włosy. Kiedy już to zrobiłam to zaczęłam robić poranne skin care oraz makijaż. Kiedy wybiła godzina 8:40 wyszłam z domu do pracy. Na całe szczęście nie mieszkam daleko od studia w którym pracuje wiec o godzinie 8:50 byłam na miejscu.

Przygotowałam wszystkie potrzebne rzeczy do dziarania i dostałam wiadomość od klienta że się spoźni około 5 minut. Nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo. W tym czasie pooglądałam sobie tiktoka aż natrafiłam na jakiegoś edita z blondynem. Od jakiegoś czasu miałam cale dla ciebie zawalone editami z nim czy z takim innym brunetem. Jedyne co o nich wiem to to ze są jakimiś influencerami i należą do jakiejś ekipy, która stworzył friz. Nie powiem, byli oni ładni ale kiedy walczyłam sobie ich jeden odcinek to zobaczyłam, że nie jest to kontent, który lubię oglądać.

Minęło równe 5 minut a drzwi od mojego studia się otworzyły i ujrzałam tam blondyna, którego edita przed chwila oglądałam na tiktoku.

-Hejka, przepraszam za spóźnienie ale straszne korki były.- powiedział blondyn

-Heja, spoko nie ma problemu w końcu to Kraków, bez korków się nie obejdzie.

-Dobra siadaj i uzgodnimy wzór już tak na sto procent i zaczniemy uzgadniać miejsce na dziarke.

Wcześniej rozmawiałam już z blondynem na temat wzoru i teraz musieliśmy uzgodnić tak naprawdę tylko wielkość tatuażu oraz miejsce.

-Dobra tak jest git.- Powiedział po chwili blondyn.

-Oki, to siadaj i odbijamy kalke. Gdzie chcesz mieć tatuaż?

-Myśle że tu będzie git.- Blondyn wskazał na dłoń u prawej ręki. Właśnie wtedy sobie uświadomiłam, że nie znam jego imienia.

Odbijając kalke zapytałam się- A tak w ogóle to jak się nazywasz? Bo jeżeli dobrze pamiętam to na ig nic mi nie pisałeś.

-Oliwer- Odparł odrazu- I tak masz racje, zapomniałem ci napisać, sorki.- Dopowiedział po chwili

Po odbici kalki i zobaczeniu jak tatuaż będzie wyglądał dostałam zgodę od Oliwiera na tatuowanie.

Robienie tatuażu zeszło nawet szybko, ponieważ wzór nie był jakiś trudny, było to serce, które przebijały trzy miecze.

Po wykonaniu tatuażu Oliwer zapłacił pożegnał się ze mną i powiedział, że zajebista robota. Nie powiem zrobiło mi się wtedy miło bo zawsze staram dawać z siebie sto procent.

Potem miałam jeszcze trzech innych klientów, oni tez nie mieli jakiś trudnych wzorów wiec szybko zleciało.

Około godziny 14:30 miałam już wszystko posprzątane na swoim stanowisku i wychodziłam ze studia.

Wczoraj umówiłam się na godzinę 15:00 na rynku z moją przyjaciółką Niną. Więc odrazu po pracy poszłam w wcześniej wskazane miejsce.

Pomimo tego że mieszkamy w tym samym mieście to widujemy się około dwa razy w miesiącu.

Kiedy dotarłam na rynek napisałam do Niny gdzie jest, nic mi nie odpisała tylko odrazu odczytała aż po chwili poczułam, że ktoś mnie przytula od tyłu.

Zdezorientowana obróciłam się i ujrzałam Nine. Uśmiech na mojej twarzy pojawił się natychmiast.

-Boże Nina nie strasz mnie.- Powiedziałam kiedy stałam przodem do dziewczyny.

-A może jakieś „hejka najukochańsza przyjaciółko" albo „ciesze się, że w końcu się widzimy"- Powiedziała sarkastycznie śmiejąc się przy tym.

Chciałam już coś powiedzieć ale nie było mi to dane bo Nina się nagle wydarła

-BOŻE, PATRZ GENZIE!

-Co?- Jedyne co o nich wiedziałam to to że są od friza, nic więcej. Spojrzałam się w strone w, która pokazywała Nina, ujrzałam tam blondyna, którego rano tatuowałam.

-CHODŹMY TAM PROSZE- Powiedziała Nina błagającym głosem.

-Co? Po co? Jak chcesz to idź sama ja ich nawet nie znam.-

-No proszeee chodź ze mną- Mowiła dalej błagając.

-Dlaczego nie pójdziesz sama?- Zadałam jej kolejne pytanie.

-Bo nie chce sama, chodź ze mną.-

-Masz za raz 18 lat i nie podejdziesz do jakiś osób na rynku sama po zdjęcie?- Zapytałam znając odpowiedź.

-Nie. Idziesz ze mną- Powiedziała i pociągnęła mnie za rękę w stronę ekipy.

-Hejka, sorki że przeszkadzam ale możemy zdjęcie?- Powiedziała Nina.

-Hejka, pewnie dawaj.- Odpowiedziała jej jakaś niska blondynka.
Zrobiliśmy sobie zdjęcie aż po chwili odezwała się czerwono włosa dziewczyna.

-Ładne masz włosy, podobne do moich.-

-Oo dziękuję, to bardzo miłe, twoje też są niczego sobie.- Odpowiedziałam jej z uśmiechem.

-A skoro już tu jesteście to może chcecie wsiąść udział w odcinku?- Odezwała się różowo włosa dziewczyna

-O boże a możemy?- Zapytała Nina z pełnym entuzjazmem.

-Pewnie, nagrywamy teraz odcinek, że spełniamy marzenia widzów, którzy do nas podejdą. Macie szczęście bo jesteście pierwsze a mamy limit ośmiu osób.- Ponownie odezwała się różowo włosa.

-To zaczekajmy tutaj sekundkę bo chłopaki poszli do żabki i za raz nagramy z wami wstawkę.- Powiedziała brązowo włosa dziewczyna.

Wzięłam Nine na chwilę na bok aby dowiedzieć się czego kolwiek o nich.

-Weź mi powiedz jak oni się nazywają.-

Dziewczyna przedstawiła mi wszystkich aż po chwili chłopaki wrócili.

-O hejka widzę, że już kogoś znalazłyście- Powiedział świeży.

-A tak tak poznajcie. To jest Oliwka- Hania wskazała na mnie-A to jest Nina- A teraz pokazała na przyjaciółkę obok.

-O hejka- Powiedział Oliwer- Co tam? Już po pracy?- Zapytał po chwili.

-Hejka, dobrze i tak już po pracy.- Nina się na mnie popatrzyła bardzo pytającym wzrokiem, nie wiedziała co się tutaj właśnie wydarzyło. Nie miałam czasu jej opowiedzieć co się u mnie dzisiaj działo przez to, że pierwsze co zrobiła to zobaczyła genzie i podeszła.

-Dobra to zaczynamy nagrywać- Powiedziała Julita

-Dobra a wiec tak podeszły do nas dwie widzki, Oliwka i Nina- Powiedziała po chwili Fausti.

-Jakie jest wasze marzenie bądź życzenie, które możemy spełnić?- Zapytał Bartek.

Nic nie odpowiedziałam bo do końca nie wiedziałam ale też skupiłam się na Oliwierze, który cały czas się na mnie patrzył.

————————

Siemkaa, witam was w mojej pierwszej ksiazce🫣

Słowa:992