NOEMI
Noemi: Hej, czy twoja propozycja jest ciągle aktualna?
James: Jasne.
Noemi: W takim razie zgadzam się :)
James: Super. Będę po Ciebie po 18 :*
Noemi: Dzisiaj?
James: A po co tracić czas? Do zobaczenia :*
Noemi: Ok :*Noemi odłożyła telefon i spojrzała na Chloe, która kończyła malować paznokcie na wściekle czerwony kolor. Czując jednak na sobie wzrok przyjaciółki podniosła głowę i zapytała:
- Co jest?
- Mogę chyba oficjalnie powiedzieć, że mam randkę! – Noemi nie kryła podekscytowania.
- Żartujesz! Z Jamesem?
- No tak.
- O kurczę, kiedy?
- Dzisiaj.
- Dzisiaj? Widzę, że idziesz za ciosem – Chloe puściła oczko przyjaciółce.
- Tak jakoś wyszło – powiedziała niewinnie Noemi.
- To w co zamierzasz się ubrać?
- Nie wiem. Nie myślałam jeszcze nad tym – blondynka podkręciła głową i podeszła do szafy Noemi.
- Kochana, widać, że dawno nie chodziłaś na randki. Jak dziewczyna słyszy słowo randka, to pierwsze co powinno pojawić się w jej głowie to strój, który założy – wytłumaczyła tonem znawczyni.
- Oj tam, założę jeansy, jakąś ładną bluzkę i wystarczy.
- Nie ma mowy – zaprzeczyła kategorycznie Chloe i zaczęła przeglądać ubrania. – O! Ta będzie idealna – powiedziała po chwili wyjmując z szafy krótką, złotą sukienkę z długim rękawem, dużym dekoltem i frędzelkami u dołu.
- To jest w ogóle moje? Nie mam takiej sukienki – zainterweniowała Noemi.
-Nie? A faktycznie, chyba jest moja – wyszczerzyła się blondynka. – Musiałam schować do twojej szafy, bo w mojej nie miałam miejsca . Ale mogę ci pożyczyć.
- Nie, nie, nie. Ta sukienka nadaje się na imprezę a nie na zwykłe wyjście do kina. Nie włożę jej.
- Dramatyzujesz.
- Nie włożę jej Chloe – odpowiedziała stanowczo Noemi.
- No dobra, znajdziemy ci coś innego – westchnęła blondynka i ponownie zanurkowała w szafie przyjaciółki.
Po dość długich negocjacjach, kwadrans przed 18:00, Noemi stała przed lustrem ubrana w czarną, plisowaną spódniczkę przed kolano, elegancką błękitną bluzkę z dekoltem w serek i botki na niewielkim obcasie. Nałożyła na siebie beżowy płaszczyk i była gotowa do wyjścia kiedy usłyszała dźwięk sms-a. Wyciągnęła telefon będąc przekonana, że to James informuje ją o swoim przybyciu. Na wyświetlaczu pojawiło się jednak imię jego brata.
Shane: Hej :) wpadasz dzisiaj odwiedzić Daisy?
Noemi przeklęła cicho na co przyjaciółka podniosła pytającą brwi.
- Zapomniałam, że umówiłam się dzisiaj z Shane'em.
- Też na randkę?– zaśmiała się Chloe. – Możecie pójść w trójkę, wszystko zostanie w rodzinie.
- Bardzo śmieszne. Nie, nie na randkę. Miałam odwiedzić Daisy.
- Oj tam, odwiedzisz ją jutro. Daisy nie zając, nie ucieknie. Daisy to pies a pies to nie zając. W zasadzie tylko zając to zając – zachichotała.
- Chloe co ty pleciesz? Zaczynam się o ciebie martwić – zaśmiała się tym razem szatynka.
- Ja też cię kocham siostrzyczko.
CZYTASZ
Trudne szczęście
Teen FictionKiedy Noemi po przykrych wydarzeniach w rodzinnej miejscowości przenosi się na studia do Princeton, zaczyna życie na nowo. Odnajduje tutaj dwójkę prawdziwych przyjaciół i chłopaka, z którym chce się związać. Czy jednak demony z przeszłości pozwolą j...