Codziennie wyciskałem z siebie pot. Moja dieta również się zmieniła. Skończyły się frytki i tłuste mięsko. Sean codziennie zostawiał mi pudełka ze zdrowym gównem. Nie było może takie złe, ale ostatnio wszystko mnie irytowało. Samantha mnie nie odwiedzała. Domyślałem się, że Sean wrzucił ją już w ramiona swoich wspólników i gryzłem coraz mocniej tę pieprzoną zieleninę, wiedząc jak spędzają z nią czas.
To nie tak, że byłem zakochany. Nigdy nie byłem w całym swoim życiu. Gdybym był, zapewne wewnętrzny instynkt kazałby mi o nią walczyć, a tak się nie stało. Mimo wszystko w tej dziewczynie coś było. Coś, co mówiło, że to nie jej świat. I nieważne, co twierdziła i co mi opowiedziała. Jaką twardą udawała. Te iskierki w jej oczach kiedyś zgasną.
Nawet jeśli Sean dobrze wybierał dziewczynom klientów i nie pozwalał źle ich traktować, prostytucja to nie jest zwykła praca. Niszczy fizycznie i psychicznie. Zostawia ślad.
Skończyłem jeść i odkręciłem butelkę z wodą, kiedy mój telefon zaczął wydawać dźwięk za dźwiękiem. Sięgnąłem po niego. Mój ekran wyświetlił raporty z rozpraw. Pan Timothy Paige był oskarżany o przemoc domową wobec żony i dzieci, obecnie po rozwodzie. Miał również dwie sprawy o molestowanie i napaść seksualną. Za każdym razem ofiary wycofywały się ze swoich zeznań, twierdząc, że kłamały, bo chciały go szantażować.
Dziwny zbieg okoliczności, że spotkał na swojej drodze więcej niż jedną kobietę, która najpierw go o coś oskarżała, a później brała winę na siebie. I każda mówiła to samo. Czy były takie, które w ogóle nigdy nie zgłosiły spotkania z tym gnojkiem? Zapewne.
Wysłałem wszystko Hannah i Asherowi, a znajomemu zrobiłem przelew. Odczekałem chwilę, po czym zadzwoniłem do Ashera.
– Wiedziałem, Mason. Wiedziałem. A Hannah mi nie wierzyła.
– Jest w domu?
– Tak.
– To idź do niej i włącz głośnomówiący.
– Mason chce rozmawiać – powiedział do niej.
– Dostałam twoją wiadomość – jej głos był cichy i pokonany.
– A mi nie wierzyłaś! – uniósł się mój kuzyn.
– Nie o to chodzi. Ty nic nie rozumiesz. Przecież nie broniłam go ani przez moment.
– Kurwa, Hannah! To zboczeniec! A ty jesteś zła, bo go oklepałem i powiedziałem, żeby się do ciebie nie zbliżał? Miał to w oczach, rozumiesz? W tym, jak na ciebie patrzył i w ogóle... sposób w jaki ze mną rozmawiał, gdy został ze mną sam. Nie powiedział tego wprost, ale mnie nie oszuka...
– Przecież to nie o niego chodzi! Coś ty się tak na mnie uwziął?! Tak, jestem wdzięczna, że pogoniłeś zboczeńca i nie stanie mi się krzywda, ale ja...
– Spokój, dzieci! – krzyknąłem do słuchawki. – Hannah, ja wiem, że ta sytuacja wywróciła twoje życie do góry nogami i jesteś zagubiona, ale zwolnij się natychmiast i wyślij anonim do kogoś wysoko postawionego w waszej firmie, żeby gojek nie znalazł sobie nowego obiektu. Tym razem może uda mu się kogoś skrzywdzić. Nie bój się o pracę. Pomogę wam finansowo.
– Ma...
– Zamknij się! – przerwałem kuzynowi. – Ja mówię. Asher, weź się w garść. Hannah jest wdzięczna, że ją ochroniłeś, ale jednocześnie przez tego dupka straciła coś na co ciężko pracowała. Pamiętasz jeszcze czasy, gdy podnosiła się z podłogi? To było tylko jej i zawdzięcza to wyłącznie sobie. Jest wkurwiona, że jakiś kutas odebrał jej wymarzoną pracę. To ona musi ponieść konsekwencje i to niesprawiedliwe. Ma rację, że jest wściekła i nie radzi sobie z wewnętrznym buntem. To nie jej wina, a to ona za to zapłaci, bo zostanie bez pracy. Wspieraj ją i pomóż znaleźć coś nowego. Jak mówiłem...

CZYTASZ
Mason - Zakończona
ChickLitMason nadal tkwi w swoim świecie brutalności i nielegalnych interesów. Nie widzi dla siebie innej drogi. Pogodził się ze swoim przeznaczeniem i z tym, że umrze młodo. Tylko czy to faktycznie jego przeznaczenie? Każda decyzja niesie za sobą konsekwen...