Rozdział 22. Nowy rozdział

22 7 15
                                    

Bella 

Zaczynałam zupełnie nowy rozdział w swoim życiu. Zwolniłam się z pracy w szpitalu i wysłałam kilka moich dzieł które narysowałam jeszcze niedawno jednej z galerii sztuk, ku mojemu zaskoczeniu galeria postanowiła wystawić kilka moich dzieł. Nigdy wam nie mówiłam ale od 10 roku życia interesowałam się sztuką. W wieku 15 lat zaczęłam rysować i malować obrazy wychodziło mi to całkiem nieźle ale potem przeniosłam się do innego liceum w którym poznałam Majka i zrezygnowałam z sztuki dla nauki żeby dostać się na te same studia. Teraz tego żałowałam. Malowałam obrazy dla klientów a w wolnym czasie pisałam i czytałam książki. Było to moje wymarzone spędzanie czasu. Zajmowałam się tym co kochałam. Znalazłam własne mieszkanie w przytulnej okolicy. Teraz siedziałam na ławce w parku i czytałam książkę uśmiechając się, aż usłyszałam nad sobą ciepły miły męski głos. 

- Bella! Martwiłem się. Nie odbierałaś i tak nagle zwolniłaś się z pracy. - Powiedział Jeremiach. 

- Przepraszam zmieniłam numer. Nie potrzebnie się martwiłeś wszystko u mnie dobrze. - Odpowiedziałam. Chłopak usiadł koło mnie i powiedział: 

- Zrezygnowałaś z pracy żeby nie widywać się z Majkiem? 

- Też ale nie tylko. Nigdy nie lubiłam tej pracy.

- Wiem. Czym się teraz zajmujesz? 

- Maluje obrazy i piszę. 

- Czyli to co kochasz najbardziej. 

- Właśnie tak. 

- Ja niestety śpieszę się do pracy, więc muszę cię pożegnać. Spotkamy się w piątek? 

- Jasne. 

- To napisz Bells. Powodzenia w nowym rozdziale w życiu. Mam nadzieje że jednak nie zrezygnujesz zemnie w swojej opowieści. 

I odszedł. Uśmiechnęłam się. Jasne, że nie zrezygnuję. 

Nasze lato. Spin-Off to było nasze lato ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz