Przeczytała wiadomość Floriana zastanawiając się jaki związek ma nazwa ,,Kapłani'' z Dustinem, Conradem i Florianem. Może to przez to, że Conrad mieszka koło kościoła? Nie znała odpowiedzi na to pytanie.
Oczywiście naturalnym odruchem było zrobienie screena wiadomości Floriana i wysłanie go do przyjaciółek. Jednak nawet one nie miały pojęcia po co to wszystko się dzieje. Czyżby Dustin i Conrad pomagali Florianowi w zdobyciu Diany? Tymi wątpliwościami dziewczyna dzieliła się na grupie.
Miko: Są tylko trzy osoby, które znają odpowiedź na to pytanie.
Naomi: Kto?
Ariel: Właśnie Kapłani. Dustin, Florian i Conrad.
Diana: Ja się o nic Floriana nie będę pytać.
Miko: Może napisz do Conrada?
Diana: To by wyglądało tak jakbym była zainteresowana Florianem.
Ariel: A nie jesteś?
Naomi: Nie bądźcie złe. Napisałam do Dustina.
Dziewczyny jeszcze przez chwilę zastanawiały się po co została utworzona grupa ,,Kapłani", ale niestety nie wymyśliły żadnego sensownego powodu. Nakazały Dianie zadzwonić do Floriana wieczorem, a ona pomyślała, że to wcale nie jest taki zły pomysł.Kilka godzin później
Nie odebrał za pierwszym razem, ale ona się nie poddawała. Dzwoniła aż do skutku. Samo czekanie zajęło jej chyba pół godziny. W końcu usłyszała jego głos.
- Halo? - zapytał. - To ty, Diana?
- Tak, to ja - potwierdziła dziewczyna.
- Wybacz, że nie odbierałem. Jestem na porodówce z mamą i tatą. No wiesz, moja mama ma termin za kilka miesięcy.
- O, twoja mama będzie miała dziecko? - zapytała zainteresowana Diana.
- Tak - odparł Florian. - Założyła się z ciocią, że liczba jej dzieci będzie liczbą parzystą. Teraz będzie nas sześć.
- Zawsze mogła pozbyć się jednego... Byłoby łatwiej - zauważyła Diana, zanim dotarł do niej sens tych słów.
Na szczęście Florian odebrał to jako żart. Chwilę rozmawiali o jego rodzinie. Diana dowiedziała się o nim trzech nowych rzeczy:
1. Wstydzi się tego, że dzieli pokój z młodszym bratem. Co chwila gdy przypadkiem o tym powiedział mówił: ,,To znaczy... No wiesz, mój brat po prostu nie lubi być sam... Ja też. Dlatego, no, dzielimy pokój. I szafę.''.
2. Lubi rozmawiać o miejscu swojego pochodzenia i jest prawdziwym, wiejskim patriotą. Co chwila wtrącał zwroty takie jak: ,,U nas w Zapędowie...", ,,My w Zapędowie mamy taki zwyczaj...", ,,Zapędowo to piękne miejsce...", ,,Co się stało w Zapędowie, to zostaje w Zapędowie.".
3. Jest bramkarzem w swojej drużynie piłkarskiej. Wiedziała to już wcześniej, ale nigdy nie mówił o tym aż tyle.
- Chciałabym cię o coś zapytać - powiedziała Diana, przerywając Florianowi kolejne tłumaczenie dlaczego dzieli pokój z bratem.
- Chyba się domyślam - westchnął Florian. - Tak, kłamałem. Nie dzielę pokoju tylko z bratem, ale i z całą resztą rodzeństwa. Zadowolona?
- Eee... Nie o to mi chodziło - zawahała się Diana. - Chciałam spytać o co ci chodziło z tymi kapłanami.
- Uh - jęknął Florian. - Nie bądź zła... Ja po prostu... Chyba się zakochałem.
- W kim? - spytała głupio Diana.
- W tobie - odparł niewzruszony Florian. - Podobasz mi się. Lubię twoje stopy... To znaczy twarz. Lubię twoją twarz. Jest... Bardzo ładna. Podoba mi się to jak linia wodna twoich oczu płynnie przechodzi do powieki. I tyle.
- Och... Okej. Ja... Ja chyba... Nie czuję tego samego.
Oj. To musiało go zaboleć.
- Muszę już kończyć... - powiedział Florian. - Chyba mama zna już płeć... Oby dziewczynka... Pa.
Diana zaczęła się zastanawiać jakby to było czuć to samo.
CZYTASZ
Zapędowo by night
Non-FictionDiana żyła normalnym życiem zwyczajnej nastolatki, aż do momentu, w którym poznała JEGO. Nie zdawała sobie sprawy, ze jedna osoba może tak bardzo zmienić czyjeś życie...