Rozdział 28. Lody

8 5 6
                                    

Summer 

Siedzieliśmy właśnie wszyscy w lodziarni. Ja energicznie rozmawiałam z Amelią o tym co się u nas działo od kiedy się nie widziałyśmy a Gracjan i Sam wymieniali z sobą spojrzenia. Ale przyszedł czas, że musiałam ją zapytać o Gracjana. 

- A, więc ty i Gracjan jesteście razem co nie? - Zapytałam. Dziewczyna i chłopak spojrzeli na siebie i od razu obydwoje krzyknęli:

- Nie! Nie! 

Coś mi tu śmierdziało. Nie wierzyłam im nic a nic. Amelia szybko zmieniła temat: 

- A co u Kate? - Zapytała. 

- Ym skomplikowane. Wyjechała na studia ale teraz wróciła zerwała z chłopakiem który ma teraz nową dziewczynę. Mówiąc szczerze myślałam, że wszystko dobrze ale od niedawna przestałam tak twierdzić bo z jej stanem psychicznym jest coraz gorzej. 

- Biedna Kate. Wyjechała do Londynu prawda? 

- Tak. Mieszkała u rodziców mojej mamy dawnej przyjaciółki. U Olivii i Shawna Willsonów ale ostatnio Pani Olivia pożegnała się z życiem miała już 76 lat. Była podobno kochaną kobietą. Jej mężowi teraz też jest trudno ale niby jego córka teraz z nim mieszka razem z swoim mężem i pomaga mu na co dzień. 

- Przykre. 

- To prawda. Ale od kiedy niby Sandra jest zaręczona z Leo?! 

- Nie pamiętasz?! Jak do ciebie przyjeżdżałam to Sandra się z nim spotykała. A od nie dawna się zaręczyli i mają piękne córeczki mieszkają w Polsce ale postanowili zrobić wesele w Portland bo to tu jest cała rodzina Leo. 

Uśmiechnęłam się. 

- Faktycznie spotykali się. 

- To jakiś cud, że się spotkałyśmy i to w teatrze. 

- To prawda. 

Nasze lato. Spin-Off to było nasze lato ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz