NOEMI
Kolejne tygodnie były dla Noemi niezwykle intensywne. Swój wolny czas dzieliła między studia, schronisko, Jamesa oraz Chloe i Shane'a. Wszystkie te sfery jej życia były dla niej tak samo ważne i nie chciała zaniedbywać żadnej z nich. Na studiach rozpoczęła się sesja zimowa i ostatecznie udało jej się zaliczyć wszystkie egzaminy ale okupione to było wieloma bezsennymi nocami.
- Myślałam, że nigdy nie doczekam końca tego semestru – westchnęła ciężko Noemi siadając na podłodze w pokoju Jamesa i opierając się o jego nogi.
On z kolei siedział na łóżku z laptopem na kolanach i przeglądał zdjęcia z jego ostatniej sesji zdjęciowej.
- Dlatego cieszę się, że ja nie mam już tego problemu.
- Czasami naprawdę ci tego zazdroszczę. Te studia momentami mnie naprawdę wykańczają.
- Co nie zmienia faktu, że moja dziewczyna jest najlepszą studentką na roku – James puścił jej oczko i potargał po włosach.
- Jedną z najlepszych – poprawiła go Noemi. – Zresztą Shane też jest w czołówce na swoim kierunku – dodała.
- Taa. Dobrze, że chociaż jeden z nas podąża drogą edukacji bo nasza kochana mama całkiem by się załamała jakbyśmy obaj zrezygnowali ze studiów.
- James? – zapytała po chwili ciszy Noemi. – Który z was jest starszy? – ciekawiło ją to od samego początku ale żadnego do tej pory o to nie zapytała.
- Oczywiście, że ja – zaśmiał się James i dumnie wypiął klatkę. – O całe 4 minuty.
- Szmat czasu – zawtórowała mu.
- A jak! Nawet nie wiesz ile rzeczy może się wydarzyć przez 4 minuty.
- Pokażesz mi w końcu co tam masz? – zapytała i chciała zajrzeć do laptopa ale James był szybszy. Odsunął monitor w drugą stronę a Noemi na pocieszenie cmoknął w usta.
- Jeszcze nie.
Noemi lubiła oglądać efekty pracy swojego chłopaka. Był w tym naprawdę dobry i robił piękne zdjęcia ale niestety było też w nim bardzo dużo samokrytycyzmu. Jego podejście w tej kwestii nie zmieniło się od czasu ich pierwszej wspólnej sesji zdjęciowej dla schroniska. Dopóki nie obrobił zdjęć i nie był z nich w 100% zadowolony nikomu nie pokazywał swoich prac. Nawet jej.
Doczekała się więc prezentacji około pół godziny później. Oglądali wspólnie zdjęcia wymieniając się uwagami a Noemi nie umknął fakt, że od jakiegoś czasu na fotografiach pojawia się ciągle ta sama dziewczyna. Postanowiła więc o nią zapytać.
- To Natalie. Współpracuję z nią od pewnego czasu – wyjaśnił James.
- Ładna – zauważyła Noemi.
- Pewnie, z brzydką bym nie współpracował – James jak zwykle był szczery i nie owijał w bawełnę. Noemi zdążyła już się do tego przyzwyczaić, ale mimo to spojrzała na niego i uniosła pytająco brwi. – Ale nie tak ładna jak ty kochanie – szybko się zreflektował. – Ty jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie.
- Dobra ,dobra, nie bajeruj.
- Przecież nie raz ci mówiłam żebyś mi zapozowała w profesjonalnej sesji.
- A ja ci mówiłam, że to nie dla mnie. Nie nadaje się do tego.
- Nieprawda. Byłabyś świetna – upierał się James.
- Nie zaczynajmy tego tematu.
- Dobrze już moja złośnico. I tak kiedyś cię namówię – powiedział pewnie. – To co chcesz robić? – zapytał zamykając laptopa.
CZYTASZ
Trudne szczęście
Novela JuvenilKiedy Noemi po przykrych wydarzeniach w rodzinnej miejscowości przenosi się na studia do Princeton, zaczyna życie na nowo. Odnajduje tutaj dwójkę prawdziwych przyjaciół i chłopaka, z którym chce się związać. Czy jednak demony z przeszłości pozwolą j...