Rozdział 14

6 2 0
                                    

NOEMI

Kolejne tygodnie były dla Noemi niezwykle intensywne. Swój wolny czas dzieliła między studia, schronisko, Jamesa oraz Chloe i Shane'a. Wszystkie te sfery jej życia były dla niej tak samo ważne i nie chciała zaniedbywać żadnej z nich. Na studiach rozpoczęła się sesja zimowa i ostatecznie udało jej się zaliczyć wszystkie egzaminy ale okupione to było wieloma bezsennymi nocami.

- Myślałam, że nigdy nie doczekam końca tego semestru – westchnęła ciężko Noemi siadając na podłodze w pokoju Jamesa i opierając się o jego nogi.

On z kolei siedział na łóżku z laptopem na kolanach i przeglądał zdjęcia z jego ostatniej sesji zdjęciowej.

- Dlatego cieszę się, że ja nie mam już tego problemu.

- Czasami naprawdę ci tego zazdroszczę. Te studia momentami mnie naprawdę wykańczają.

- Co nie zmienia faktu, że moja dziewczyna jest najlepszą studentką na roku – James puścił jej oczko i potargał po włosach.

- Jedną z najlepszych – poprawiła go Noemi. – Zresztą Shane też jest w czołówce na swoim kierunku – dodała.

- Taa. Dobrze, że chociaż jeden z nas podąża drogą edukacji bo nasza kochana mama całkiem by się załamała jakbyśmy obaj zrezygnowali ze studiów.

- James? – zapytała po chwili ciszy Noemi. – Który z was jest starszy? – ciekawiło ją to od samego początku ale żadnego do tej pory o to nie zapytała.

- Oczywiście, że ja – zaśmiał się James i dumnie wypiął klatkę. – O całe 4 minuty.

- Szmat czasu – zawtórowała mu.

- A jak! Nawet nie wiesz ile rzeczy może się wydarzyć przez 4 minuty.

- Pokażesz mi w końcu co tam masz? – zapytała i chciała zajrzeć do laptopa ale James był szybszy. Odsunął monitor w drugą stronę a Noemi na pocieszenie cmoknął w usta.

- Jeszcze nie.

Noemi lubiła oglądać efekty pracy swojego chłopaka. Był w tym naprawdę dobry i robił piękne zdjęcia ale niestety było też w nim bardzo dużo samokrytycyzmu. Jego podejście w tej kwestii nie zmieniło się od czasu ich pierwszej wspólnej sesji zdjęciowej dla schroniska. Dopóki nie obrobił zdjęć i nie był z nich w 100% zadowolony nikomu nie pokazywał swoich prac. Nawet jej.

Doczekała się więc prezentacji około pół godziny później. Oglądali wspólnie zdjęcia wymieniając się uwagami a Noemi nie umknął fakt, że od jakiegoś czasu na fotografiach pojawia się ciągle ta sama dziewczyna. Postanowiła więc o nią zapytać.

- To Natalie. Współpracuję z nią od pewnego czasu – wyjaśnił James.

- Ładna – zauważyła Noemi.

- Pewnie, z brzydką bym nie współpracował – James jak zwykle był szczery i nie owijał w bawełnę. Noemi zdążyła już się do tego przyzwyczaić, ale mimo to spojrzała na niego i uniosła pytająco brwi. – Ale nie tak ładna jak ty kochanie – szybko się zreflektował. – Ty jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie.

- Dobra ,dobra, nie bajeruj.

- Przecież nie raz ci mówiłam żebyś mi zapozowała w profesjonalnej sesji.

- A ja ci mówiłam, że to nie dla mnie. Nie nadaje się do tego.

- Nieprawda. Byłabyś świetna – upierał się James.

- Nie zaczynajmy tego tematu.

- Dobrze już moja złośnico. I tak kiedyś cię namówię – powiedział pewnie. – To co chcesz robić? – zapytał zamykając laptopa.

Trudne szczęście Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz