2. Czuj się zaproszony

4 1 0
                                    

~Zander~

Informacja o moim małżeństwie weszła gładko. Siedziałem przy stole kiedy ojciec postawił przede mną szklane whisky. Zacząłem jeździć palcem po krawędzi szkła wpatrując się w trunek. 

-Rosemery także została poinformowana o tym i tak jak chciałeś synu bez informacji o twoim imieniu. Kline'owie spodziewają się, że jesteś porządny. Po ślubie nie chodzisz na imprezy, zaczynasz częściej bywać w naszej firmie i pracować a nie zlecać wszystko sekretarce.- mój ojciec tworzył mi kazania. Cholernie bolała mnie głowa bo niedawno wróciłem z imprezy a ten zamiast mi dać piwo na kaca stawia przede mną whisky. Ojciec roku.- Siedzisz jakbyśmy ci z matką krzywdę robili. Już ci pijactwo minęło? 

-Czy ciebie badali na autyzm?- patrzę na ojca z uniesionymi brwiami.- Jak nie, jeszcze masz czas. Nie wszystko stracone możemy cię jeszcze naprawić tatuś. Pamiętaj jesteśmy z tobą- położyłem rękę na klatce piersiowej na sercu dając mu znak wsparcia. Kiedy położył dwa palce na grzbiet nosa przymykając oczy zrozumiał, że teraz nie jestem w stanie do rozmówi.

Wstałem od krzesła biorąc ze sobą szklankę z alkoholem. Mimo wszystko nic nie może się zmarnować. Ruszyłem do swojej części domu. Wchodząc na piętro słyszałem jak matka narzeka na moje zachowanie. 

-Przecież mówili, że to przejściowe. Wciąż zachowuje się jak rozpieszczony gówniarz.- szepta

-Może dlatego, że nim jest. Daliśmy mu za dużo przestrzeni w młodości i pozwolił sobie zejść do końca ze smyczy- odpowiada dla kobiety ojciec.

Nie słuchając ich dalej wchodząc do swojego pokoju trzasnąłem drzwiami pisząc do Ezry. 

Zander: Siema, generalnie biorę ślub. Możesz się czuć zaproszony 

Po tej wiadomości mój telefon został wyłączony a ja położyłem się do łóżka. 

~Ezra~

Kiedy mój telefon zawibrował odłożyłem pada na stolik przed moją sofa. Spojrzałem przelotnie na wiadomość, którą dostałem od swojego najlepszego przyjaciela. Odłożyłem urządzenie po przeczytaniu dwóch zdań i ponownie zacząłem grać, ale kiedy dotarła do mnie treść sms'a ponownie chwyciłem telefon

Zander: Siema, generalnie biorę ślub. Możesz się czuć zaproszony 

Minęła chwila zanim byłem w stanie odpisać. 

Ja: SŁUCHAM?
Ja: Jaki ślub??? Zander coś odwalił?
Ja: Nie było mnie na jednej imprezie a już się zaręczyłeś? 
Ja: Nie chwila. Nie było mnie na jednej imprezie a ty bierzesz ślub??
Ja: Mam nadzieję że to głupi żart. Zander do cholery odpisuj bo mnie szlag bierze. 
Ja: Zostawić ciebie bez opieki to jak pięcio latka samego w domu z odpalonym piekarnikiem i zapalonymi świecami. 
Ja: Mam nadzieję, że jesteś tylko ciągle pijany bo ja nie mogę uwierzyć w to co czytam.
Ja: I do kurwy nędzy odpisuj
Ja: Przecież ty zdechłeś... nie odpisujesz a zawsze to robisz...Zanderuś proszę cię odpisz

It wasn't supposed to be like thatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz