ELO KURWAAAAAA
dobra wiec mam juz 17 lat i nie wiem czy ktos to nadal czyta czy nie ale robie face reaveal na koncu bo nie mam juz problemow z tym jak wygladam i sie tego nie wsydze. A TERAZ ZAPRASZAM NA ROZPIERDOLLLLLL
________________________________
O kurwa. Musimy działać szybko. No więc zapierdalamy do głównego wejścia jak najszybciej ale niestety trzeba przejść przez kawałek korytarza w szkole. Staraliśmy się. Na prawdę staraliśmy się. Ale chuj oczywiście ja jako kobieta z gracją pomalowałam glebę wywalając się o wystający kabel. No super. Grzmotnęło na cały (pusty już) budynek szkolny. Wstalam szybko i zaczelismy uciekac z miejsca zdarzenia. Moj szanowny kolega mnie wyprzedził i juz był za drzwiami i wtedy.. BUM drzwi zamknęły się a przede mna stanal on.
-Ciebie właśnie szukałem.-odezwał się a mi utknęły wszystkie słowa w gardle. Jego błękitne oczy przeszywały mnie na wylot a niebieskie płomienie migotały między jego palcami. W tym momencie nie liczyło się nic oprócz nas. Niestety, los chciał, że pojawiła się policja i superbohaterowie. Kiedy on tylko spojrzał na nich zerwał się, wział mnie na ręce i zaczal biec przez korytarze. W końcu znalazł kanciapę otworzył ją, wrzucił mnie do niej (spadłam na jakias gore materiału więc na szczescie miękkie lądowanie) a sam wszedł i zamknal za soba drzwi (A TERAZ TO NA CO WSZYSCY CZEKALI). Zbliżył się do mnie i... o kurwa. Jego usta zaczęły atakować moje. Jego dolna warga byla chropowata a górna miękka. Dziwne doznanie. Odepchnęłam go tak, że walnął plecami o drzwi do kanciapy. Myslalam minute co ja mam do chuja zrobic w takiej sytuacji. Po czym jeblam tekstem tak porażającym ze myslałam, że sie zapadnę (jak czytam to co ja pisałam te 3 lata temu to sama mam zapaść).
- Może najpierw mnie zaproś na drinka czy coś.- powiedzialam po chwili zdając sobie sprawe ze to zabrzmialo głupiej od czegokolwiek co kiedykolwiek powiedzialam.
Chłopak natomiast tylko się uśmiechnął i powiedział:
- No to widzimy się w piątek. Załóż tą sukienkę, którą uwielbiasz. Będę czekał pod twoim domem.
Po czym... uciekł.
TIME SKIP
-Mówię Ci kurwa jak wrócę żywa to będzie cud.- powiedzialam do Momo ubierając się w sukienkę. Gadalysmy przez telefon juz od 2 godzin. Momo byla sceptycznie nastawiona do mojego pomysłu pójścia na spotkanie z niezwykle ponętnym lecz niebezpiecznym nieznajomym.
- Jakby coś się działo to wysylasz mi swoja lokalizacje, rozumiemy się? - zapytała kiedy już kończyłam robić włosy.
-Tak, tak wiem. Do zobaczenia jutro w szkole. - powiedzialam i rozłączyłam się.
-No cóż. Raz kozie śmierć. - mruknęłam do siebie wyglądając za okno. Już tu był. -KURWAAAAA.- krzyknęłam po czym zbiegłem po schodach. Kiedy wyszłam na zewnątrz on odwrócił się. Byl w czarnej koszuli i czarnych spodniach. Do tego glany. TAK, matching. Spojrzal na mnie oblizując wargi.
-Gotowa?- powiedział po czym złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą. To będzie interesująca noc.
________________________________
KONIEC NA DZISIAJ. Mam nadzieje ze bylo lepiej niz 3 lata temu XDDDDD a teraz obiecany face reveal...
CZYTASZ
Dabi x oc
FanfictionZauważyłam jak mało jest ff o Dabim so let's gooo (Poprawiam cały czas)