Rozdział 34

270 25 4
                                    

A koniec tuż, tuż...

Do klasy weszłam jako pierwsza zajmując swoje miejsce i niecierpliwie czekając na przyjaciółkę, która obiecała przyjść wcześniej. Na szczęście nie musiałam długo czekać bo dziewczyna w pośpiechu wbiegła do sali opadając lekko zdyszana na krzesło obok mnie. Uśmiech na jej rozchylonych ustach odpowiadał sam za siebie. Już wiedziałam, że Camila Foster ma już chłopaka. 

- Josh jest moim chłopakiem! - zawołała uradowana. "Nie domyśliłabym się, słonko" - napisałam posyłając jej pełne politowania spojrzenie. 

- Wiem, że go nie lubisz, ale... - zająknęła się przygryzając wargę, a potem śmiejąc się cicho - Wszystko mi wyjaśnił. Pewnego dnia podsłuchał jak o tym rozmawiamy, ale nikomu nie powiedział bo był ciekawy co z tego wyjdzie...

"Czekaj, czekaj" - przerwałam jej machając kartką przed nosem - "Miałaś sprawić żeby dla ciebie zapomniał o Ashley, a ten idiota chciał zobaczyć co z tego wyjdzie?! Czy on jej w ogóle nie kochał?". Wydałam z siebie głuchy jęk nie rozumiejąc nic z tego co się dzieje. 

- Po pierwsze to nie jest idiota i już ci to mówiłam, a po drugie przyznał, że związek z Ashley zaczyna mu się coraz bardziej nudzić. Zaczął chodzić z nią jeszcze przed tym jak została gwiazdą szkoły. Mówił, że była wtedy niezbyt pewną siebie i cichą dziewczyną. Spodobała mu się, a nie uwierzysz chodziła w tedy ubrana zupełnie normalnie, mam nawet zdjęcia. Chciał też jej pomóc. Surowy ojciec na niewiele jej pozwalał, a na dodatek małżeństwu jej rodziców groził rozwód. Z czasem wszystko zaczęło się układać, a Ash stawała się zupełnie inną dziewczyną. Josh od początku był popularny co za pewne pomogło Ashley wybić się ze swojego stanowiska niezauważanej przez nikogo kujonki. Jednak Josh nigdy nie wykorzystywał popularności tak jak zaczęła to robić Ashley. Nie znęcał się nad innymi i starał się być miły dla każdego bez względu na to czy jest znany i lubiany czy nie. Kiedy jego dziewczyna zaczęła robić tak okropne rzeczy błagała go żeby jej pomógł i tym razem. On się zgodził i dopiero niedawno zdał sobie sprawę ze swoich błędów. Już zanim ja się pojawiłam chciał zerwać z Ashley, ale bał się, że dziewczyna załamie się. Pod czas gdy ja udawałam zauważył, że Ash jest już zbyt silna i nie grozi jej ponowna depresja. Ponieważ zakochał się we mnie zerwał z nią i to w sumie wszystko...

Pokręciłam głową z zaskoczeniem. Z tego co opowiadała Camila Josh wydawał się być całkiem inteligentnym człowiekiem, czy jednak wszystko to jest prawdą? Tego będę musiała dowiedzieć się już na własną rękę. Uśmiechnęłam się do przyjaciółki przytulając ją mocno. "Cieszę się, że jesteś szczęśliwa" - napisałam, a Cam już chciała odpowiedzieć, ale do klasy weszła nauczycielka. Nawet nie zauważyłam jak w pomieszczeniu znaleźli się już wszyscy uczniowie. Pani McKenzie przywitała się z nami i rozpoczęła swoją lekcję. Przyroda nigdy nie szła mi dobrze, a tego dnia dałam sobie sposób z usilnymi próbami zrozumienia tego przedmiotu i pozwoliłam mojej fantazji przejąć inicjatywę. Myślałam o Harrym i wyobrażałam sobie jak będzie wyglądał koncert. Przypominając sobie naszą wczorajszą rozmowę uśmiechnęłam się mimowolnie. Styles jest niemożliwy, ale i tak bez niego usycham z tęsknoty. Niestety nic na to nie mogę poradzić. 

Lekcja, chodź dłużyła się niemożliwie w końcu dobiegła końca. Potem czekała mnie konfrontacja z oboma sprawdzianami, które poszły mi całkiem nieźle jeśli dobrze mi się wydaje. Dopiero po wejściu na stołówkę dostrzegłam Ashley z którą poprzednie lekcje miałam oddzielnie. Siedziała przy tym samym stole co zazwyczaj rozmawiając ze swoją przyjaciółką. Wyglądała jak co dzień i gdybym nie wiedziała, że Josh z nią zerwał pomyślałabym, że nic się nie stało. Jednak gdy zupełnie przypadkiem spojrzała w moją i Cam stronę jej twarz wykrzywił okropny grymas. W oczach dostrzegłam smutek pomieszany z wyraźną wściekłością. Energicznie wstała ze swojego siedzenia i dużymi krokami podeszła do nas. 

Szukając zrozumienia || 1DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz