Był już wieczór, gdy mama wypuściła mnie z domu. Od razu udałem się do Tomka. Gdy przyszedłem na jego salę, Tomek leżał i czytał jakąś książkę.
-Cześć, śmieciu - powiedziałem, a brunet delikatnie się wzdrygnął. Zbliżyłem się i delikatnie musnąłem jego usta swoimi. - Stęskniłem się.
-Hej, ja też. Przestraszyłeś mnie - wychrypiał po czym chwycił mnie za kark i przyciągnął do siebie po czym namiętnie mnie pocałował. - Chodź do mnie, przystojniaku - powiedział i pomógł mi się położyć obok siebie. Był już 23 października. Położyłem się z Tomkiem tak, żeby nie zrobić mu krzywdy.
-Kiedy wychodzisz? - zapytałem wtulony w zagłębienie jego szyi.
-Za tydzień, 30 października. Robimy coś w Halloween?
-Maja robi imprezę.
-Kurwa, znowu?
-Oliwia będzie.
-I co z tego?
-Przeliżecie się, ona się zakocha i będzie dobrze. Nikt nas nie będzie podejrzewał.
-Nie jestem przekonany. To nie ma sensu.
-Mamy jeszcze czas. - powiedziałem i wtuliłem się w niego głębiej. - Wyświetliło mi się ostatnio, że niedługo NNN..
-Znowu? W zeszłym roku miałem dziesięć dni.
-A ja pięć.
-Zobaczymy kto dłużej wytrzyma. Przegrany płaci 200zł drugiemu.
-Zgoda - odpowiedziałem po czym zasnąłem. Chwile później przyszli lekarze i kazali mi wrócić do domu.
*TIME SKIP: 31 października*
Postanowiliśmy z Tomkiem, że razem z Krisem, Tymonem, Szymonem, Nikodemem i Amelią zrobimy maraton horrorów u Tomka w domu.
-Kurwa mać, wszyscy jesteście w związkach, a kto będzie potrzebował mojego męskiego ramienia?
-Może dla ciebie też się znajdzie jakiś mężczyzna - zażartował Tomek.
Usiedliśmy wszyscy na kanapie i włączyliśmy film. Oparłem się o Tomasza, a on objął mnie ramieniem. Obok nas siedział Szymon, który trzymał się z Tymonem za ręce. Obok nich siedział Krzysztof, który usiadł szeroko, tak, że nie było miejsca na kanapie. Nikodem z Amelią siedzieli w fotelu.
*TIME SKIP: noc*
Wszyscy oprócz mnie i bruneta zasnęli. Było około północy. Poszliśmy po cichu do pokoju.
-Jesteś zmęczony? - zapytał mnie szeptem.
-Nie, ale możemy się po prostu położyć.
-Okej - położyliśmy się do łóżka i przykryliśmy kołdrą. Pocałowałem Tomka w nos, a on ujął mój podbródek i pocałował. Pogłębiłem pocałunek. Brunet gładził moje włosy, a ja trzymałem go za kark. W pewnym momencie wsunął ręce pod moją bluzę. Wędrował dłońmi po moim torsie i plecach. Po chwili przesunął swoje ręce na moje pośladki, a ja zadrżałem. Tomek odsunął się ode mnie, spojrzał mi w oczy i się uśmiechnął. Wrócił do całowania mnie po czym rozpiął mi spodnie. Zsunął mi spodnie, a ja odsunąłem się lekko i spojrzałem na niego.
-Na pewno? - zapytałem, a on pokiwał głową i odnalazł rękami mojego na wpół stojącego już penisa.
Zaczął mi obciągać, a ja powoli dochodziłem, jęcząc w jego usta. Już myślałem, że dochodzę, jednak Tomek nagle przestał. Odsunąłem się, żeby lepiej go widzieć i popatrzyłem mu w oczy zdezorientowany.
-Chciałbyś może.. - powiedział cicho jednocześnie gładząc kciukiem mój pośladek. Wiedziałem, o co mu chodzi.
-Tak. - odpowiedziałem zanim dokończył. - ale tylko jeśli masz gumki i coś nawilżającego.
Lekko się od siebie odsunęliśmy, a brunet sięgnął do szuflady obok łóżka. Wyjął z niej gumkę i olejek. Zszedłem z niego i pomogłem mu zdjąć spodnie i bokserki. Zdjęliśmy przy okazji koszulki. Byliśmy zupełnie nadzy. Usiadłem na brunecie okrakiem, a on się podniósł i mnie szczelnie przytulił. Objąłem jego szyję. Czułem ciepło jego skóry.
-Chcę, żebyś czuł się bezpiecznie - wyszeptał - boję się, że cię skrzywdzę. Jak cokolwiek będzie się działo to mi mów, okej?
-Okej. Nie martw się, jestem gotowy. - Tomek skinął głową, że rozumie.
-Będę delikatny - powiedział i pocałował mnie w czoło. Uśmiechnąłem się lekko. Zaczęliśmy się całować, a ja w tym czasie gładziłem dłonią czubek jego penisa. Brązowooki lekko stękał w moje usta. W końcu Tomek wziął olejek, nalał go trochę na rękę i zaczął nakładać go na mój odbyt. To było dziwne uczucie, ale wiem, że to było potrzebne. Po chwili jego palec znalazł się we mnie. Lekko się spiąłem, ale Tomek delikatnie poruszał palcem, żebym mógł się przyzwyczaić. Po jakimś czasie zacząłem sam poruszać biodrami w rytm bruneta. Dołożył drugi palec, a ja nadal poruszałem jego penisem. Następnie Tomek powoli wyjął ze mnie palce i zaczął zakładać gumkę. Nałożył trochę więcej olejku, a ja się podniosłem, gotowy, aby we mnie wszedł.
-Gotowy? - zapytał, ocierając o siebie nasze penisy.
-Tak. - odpowiedziałem pewnie.
Tomek powoli zaczął we mnie wchodzić, na co cicho zajęczałem. Byłem tak napalony, że od razu zacząłem szybko poruszać biodrami, pomimo delikatnego bólu. Tomek pomagał mi poruszając w mój rytm rękami, które były na moich biodrach. Czułem rozpływające się we mnie ciepło w środku. Byliśmy połączeni. Byliśmy jednością. Zapomniałem o istnieniu reszty świata. Czułem, że zaraz dojdę. Oboje pojękiwaliśmy, próbując być jak najciszej. W końcu poczułem, że Tomek doszedł. Po chwili ja też, lekko się trzęsąc z doznania. Podniosłem się, aby brunet mógł wyjąć ze mnie penisa. Opadłem na łóżko, a on gdy zdjął zużytą prezerwatywę, uczynił to samo. Wsunąłem się w jego objęcia, a on delikatnie czesał moje włosy.
-Mógłbyś je zapuścić. Lubię to jak pachną, jaką mają teksturę. Lubię cię. Kocham. Mam wrażenie, że wszystko mi się w tobie podoba. Jesteśmy razem krótko, ale czuję, że mógłbym spędzić z tobą całe życie. Chciałbym budzić się przy tobie każdego ranka, robić ci śniadanie i kłócić się o to, kto zostawił skarpetki na podłodze. Kocham cię i nie chcę już nigdy być tak samotny jak byłem, zanim cię spotkałem. To zabrzmi poetycko, oklepanie, ale wprowadziłeś światło do mojego życia. Wyciągnąłeś mnie z ciemności, z głębi oceanu czy jakiegoś innego czarnego tunelu. Ty wprowadziłeś do mojego życia szczęście i nadzieję. Kiedyś usłyszałem, że ważniejsi od terapeuty, z którym widzisz się raz w tygodni są przyjaciele, osoby, które kochamy, rodzina. Osoby, które wiemy, że są z nami. Chcę być z tobą i abyś ty chciał być ze mną. Razem. - popłakałem się.
-Zrobiłem coś? - zapytał Tomek zaskoczony - nie chciałem, żebyś płakał - gdy to powiedział, z moich oczu poleciał jeszcze większy strumień łez.
-Też cię kocham - powiedziałem na jednym wydechu i wtuliłem się mocniej w tors mojego chłopaka.
CZYTASZ
Zakazana Przyjaźń [mlm]
RomanceWiktor jest zwykłym chłopakiem, który zmienia szkołę. Nie spodziewa się jednak, że znajomosci zawarte już pierwszego dnia zamienia się w coś tak niezwykłego. Alarm sex Tw: wzmianki o samookaleczaniu