5.Bolesne słowa

106 5 2
                                    

Niestety dzień, którego próbowałam uniknąć w końcu nadszedł. Dzisiaj musiałam rozpocząć ten cały teatr wraz z Matteo. Miałam ochotę po prostu zostać w domu, gdzie mogłam się skryć przed obowiązkiem spełnienia obietnicy, jednak sumienie mi na to nie pozwalało.

Przeklinałam siebie w myślach za to, że zgodziłam się na ten durny pomysł, który miał się ciągnąć przez całe, długie cztery tygodnie.

Podczas podejmowania tej decyzji kierowały mnie myśli o Harper, która piszczy i skacze po pokoju, odpowiadając mi o pierwszym kontakcie nawiązanym z jej upragnionym chłopakiem.

Niemiłosierny ból rozprzestrzenił się po mojej głowie. Warknęłam cicho pod nosem, ponieważ ponownie musiałam zmierzyć się z migreną. Wsadziłam rękę w kieszeń, grzebiąc w niej i poszukując małego pudełka, w którym znajdował się mój ratunek na cierpienie spowodowane bólem głowy.

Tak bardzo nie chciałam opuszczać mojej bezpiecznej przestrzeni, w której po prostu nie musiałam udawać. Zniechęcona, weszłam wiadomości w telefonie, gdyż wyczułam wibrację informującą o powiadomieniu.

Od: Ciasna Cipka

Za pięć minut będę pod twoim domem. Jedziemy razem do szkoły.

Wytrzeszczyłam oczy, gdy sens jego treści dotarło do mojej głowy. Czy on był psychopatą lub stalkerem? Coraz bardziej byłam przerażona jego wiedzą o mnie. Najpierw imię, potem numer telefonu, a na końcu adres.

Do: Ciasna Cipka

SKĄD TY KURWA ZNASZ MÓJ ADRES?

Musiałam użyć Caps Locka, aby wyrazić swoje oszołomienie i jednocześnie frustrację.

Od: Ciasna Cipka

Powiedzmy, że raz widziałem jak wchodzisz do domu. A teraz się szykuj, bo zaraz po ciebie będę.

Zezłoszczona, zacisnęłam w dłoni komórkę. Zrobiłam to z taką siłą, jakbym chciała ją zgnieść.

Nawet nie zapytał mnie o zgodę, Ba! Nawet się nie wysilił, aby mnie chociaż uprzedzić o jego niezapowiedzienj wizycie. Zdecydowanie tego nie było w umowie.

Do: Ciasna Cipka

Nigdzie z tobą nie jadę, więc możesz jechać prosto do szkoły.

Miałam nadzieję, że chłopak nie będzie na tyle uparty, aby postawić na swoim i zmusić mnie do postawienia stopy w jego aucie.

Ta nadzieja rozprysła się, wraz z jego powiadomieniem.

Od: Ciasna Cipka

Bez dyskusji. Powinnaś mi być wdzięczna, że będziesz mogła przejechać się moją furą, a nie mi tu narzekać.

Przewróciłam oczami na jego wybujałe ego.

Do: Ciasna Cipka

Nie umawialiśmy się, że będziesz mnie podwoził do szkoły.

Od: Ciasna Cipka

Nie pierdol tylko chodź.

Nie miałam ochoty na więcej kłótni z nim, więc założyłam buty i ostatni raz przejrzałam się w lustrze, aby być pewna, że nie wyglądam jak idiotka.

Usłyszałam trąbniecie samochodu za oknem, więc szybko zarzuciłam plecak i wybiegłam z domu.

Od razu zimny powiew powietrza uderzył moją twarz. Zaczęłam doceniać jego propozycję, ponieważ wizja spędzenia przy takiej temperaturze parunastu minut na przystanku, nie była zbyt zachęcająca.

ForcedOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz