Ridlle Monrou

13 0 0
                                    

Spoczywał na kanapie jako zwitek ,Patrząc a ogień . Obok leżał specjalny przedmiot ,zeszyt. Dzięki któremu mógł kontaktować się z Potterem . Tyle lat minęło Dokładnie 3 odkąd nabył z nim kontakt . Pamiętał jaki to szok po za skalę przeżył .Gdy ten się Dołączył. Horkruks wszystko przekazał mu do tego zeszytu .Miał sentyment do Harrego .Otóż tacy sami w tym żywy Horkruks .Miał zamiar do czasu Turnieju gdy Potter będzie już w Hogwarcie Kazać Glizdogonowi go obserwować. Bowiem Pottera życiem prywatnym jako jedyny się interesował. I ma wysłać wszystko na bieżąco nawet nudne. Nie będzie mu się nudziło. I łaknął poznać go jeszcze bliżej. Nie pomijając iż był mu wdzięczny Jak nigdy. Zaś reszta go zwiodła. Jaki był Wkurwiony wnet w furii. Jeszcze Kraucz ,glizdogon i Teraz uwolniona Bella był im wdzięczny .
Podeszła do niego kobieta o czarnych kręconych włosach Czarnych oczach .Odziana w czarne seksowne ciuchy. To była Bella i jej Krzykliwy głos.

-Panie mój -Mówiła tym głosem kłaniając się

-Czego bella ?-Zapytał zachrypniętym złowrogim głosem.

-O co chodzi panie z moim Kuzynem wybrańcem ? Kraucz wspomniał że jest inny

-Twój kuzyn jest po naszej stronie ,udawał 3 lata złotego .Gdy dowiedział się prawdy. Ma mój dziennik .Dzięki któremu mogę z nim się kontaktować

-S-Słucham panie ?-Wydusiła krzykliwym głosem .

-Dobrze słyszałaś, Wykona Rytuał

-On umie takie rzeczy panie ?

-Umie o wiele więcej niż ci się wydaje Bello .W tym roku przechodzi do  Slitherinu. Ma wężomowę także

-Poważnie panie ?-Zapytała wbita w ziemie w przenośni.

Lord kazał podejść jej bliżej stanąć po lewej. Wykonała zdumiona rozkaz Lord ledwo Chwycił zeszyt i pióro Otworzył go  .Napisał do Pottera każąc belli czytać

T- Potter co robisz ?bella się pyta

Napisy znikły pojawiła się odpowiedź

H- A panie gram w pokera z szefem i pale blanta.

T- Intrygujące nie odzywasz się coś

H- Przepraszam panie ,poznawałem bliżej Draco.Byliśmy w pabie a teraz gram z szefem .

T- Zrozumiałe i jak z Draco ?

H- Bardzo dobrze panie ,będę go uczyć czarnej magii i tworzymy utwory .By Lucjusz w końcu przestał Draco uważać za słabego

T-Ciekawe ,Macie talent do Tworzenia i śpiewania ?

H-Owszem panie ,może to głupie ale czemu nie

T- Jest bardziej Imponujące

H- Rozumiem panie ,miło słyszeć

T-Czemu nie wspomniałeś wcześniej o takim talencie ?

H- Panie a po co ? Nie Interesowałeś się nigdy życiem prywatnym innych .Z tego co wiem

T- Fakt ,jednak jako jedyne twe życie mnie obchodzi

H-...................

T-Ciekawe kropki szczenulka opadła

H- Owszem panie ,dlaczego ?

T-Bo jesteś taki jak ja ,Dobrze o tym wiesz .

H- Rozumiem panie

T-Nie mam zamiaru po narodzinach nadal zabronić ci u niego pracoawać .Żyjesz z tego no nie?

H- Dziękuję panie i owszem żyje z tego

T- Co zrobisz z marnotrawną rodzinką.?

H- Cóź ,Wiem już Dlaczego severus jest jaki jest względem mnie. Jemu wybaczam ,co do Belli tak samo .Gniła w azkabanie. Regulus  i Syriusz nie sądzę bym wybaczył 

T- Dobrze wiedzieć Potter ,pod jakim adresem  teraz mieszkasz. ?Ciekawość 

H- Konwalska 5 Rezydencja panie zaraz trzy przecznice za Prived Drive

T- Rozumiem

Zamknął zeszyt i odłożył na miejsce układając co powiedział Harry. Bella zamarła.

-Pracuje jako płatny zabójca

-S-Słucham panie ?-Wydusiła  niezmiennym  głosem

-Możesz teraz swego kuzyna odwiedzić adres znasz 

-Oczywiście panie jednak jutro

-Dobrze ,bo potem do Turnieju się widzieć nie będziecie

-Wiem panie ,zabił krewnych ?

-Nie ,wymazał im pamięć .Inaczej narobił by szumu. I wpierdolili by go do Wesleyów. Posiada dwie rożdżki by nie namierzyli go jak coś odwali.

-Rozumiem panie

-Przebiegły z niego wąż.

-Właśnie widzę panie

Mój Mentor  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz