Siedzieli właśnie jedząc kolację na sali głównej. Dumbeldor wygłosił nowę powitalnianą. Przedstawił nowego nauczyciela Alostor Moddy. Jednak ,tylko Harry ,Severus oraz ślizgoni .Wiedzieli iż to Barty Crauch Junior . Następnie szkoły i ich uczniów . Poterr zastanawiał się kto wystąpi w Turnieju by zadecydować kogo Poświęci . Dzisiaj po kolacji Albus pokaże czarę ognia pewnie a za dwa tygodnie dopiero się dowiedzą kto co i jak. Wcinał Lazanie z Sałatką ,usłyszał w glowie lorda Voldemorta
"Potter i jak ?"
"Nudy panie jak co roku ta sama śpiewka Kanali. Potem przedstawienie wszystkich. Na razie tylko się ukradkiem przyglądam każdemu .A kto wystąpi w turnieju dawiemy sie za dwa tygodnie .Dzień przed turniejem "
" Rozumiem ,czyli teraz tylko tłumaczy czym jest Turniej i pokaże czarę ognia ?"
"Tak panie "
" Rozumiem , kiedy zaczynacie ćwiczenia czarnej magii ?"
"Od jutra panie "
"Daj mi znać kiedy jutro zaczniecie "
"Oczywiście panie "
" Draco co robi ? "
"Je panie i dał mi sygnety dwa "
"jakie ?"
"Slitherinu i Dziedzica tego domu "
"I dobrze bo nim jesteś "
"Wiem panie ,a ten drektor Dumrstrangu dziwny jakiś"
"Jest w moich szeregach ale w wojsku "
"Ciekawe panie ,Korneliusz się na mnie gapi "
"Korneliusz ? Do przewidzenia w końcu turniej .Powienien też być Lucjusz "
"Właśnie wszedł panie ,ktoś jeszcze?"
"Knot i Ambricz oraz Rita Sketer "
"Różowa ropucha panis siedzi obok Kraucza pod postacia Alastora "
"Ona i Jeszcze sędzina też po mojej stronie "
"Dobrze wiedzieć panie "
"Ambricz czemu ją tak nazywasz ?"
"Bo ona nie znosi mnie a ja jej ,Różwa lamdryna jeszcze pasuje "
"Interesujące ,sądze iż teraz relacje sie zmiemią. Wie z jakich przyczyn jesteś W Slitherinie plus dostarczone dowody "
"Rozumiem panie ,czego Korneliusz chce ciagle sie patrzy .Widzę ukraskiem "
"Zapewne porozamwiać "
"nie mam ochoty z nim gadać ,karucz wytrzyma obecnośc swego ojca ? Ponoć sie nienawidzą. "
"Będzie musiał Niestety "
Po zjedzeniu Potter Z draco udali na spacer. Jednak usłyszeli głos wyższości Ambricz
-Panie Potter można na chwile ?
-Jasne proszę panią -Odezwał sie jak zawsze niezmiennym głosem ,przeprosił Draco zdezorientowany i udał sie do Ambricz szli korytarzem.
-Potter Miło że przjrzałeś na oczy .Jak i dostarczyłeś dowody.
-Dzięki pani ,o co chodzi ?
-Byśmy zaczęli od nowa naszą znajomość.
-Z miłą chęcią, a o co chodzi jeszcze ?
-Ostrzegam cię przed Korneliuszem ,będzie usiłował przekonać cię byś wycofał dowody.
-Rozumiem dziękuje za ostrzeżenie
-Nie ma za co
-Ktoś Jeszcze prócz korneliusza ?
-Knot Harry , Trzymają sie Kanali jak dziecko spódnicy mamy
-Rozumiem
Dotarli do miejsca gdzie byli wszyscy Dumbeldor tłumaczył czym jest Turniej trójmagiczny .Stała tam czara ognia a w okół niej linia wieku .
-Uświadamiam iż w Turnieju mogą wziąc udział tylko dorośli. -Zakończył
Gdzie wiele uczniów było niezadowolonych.
-Czas Zgłaszania dwa tygodnie dziękuję to wszystko na dzisiaj.
Spojrzał na Alostora ,ten kiwnął głową wściekły. Bo jego Ojciec był ,potem Harry z Draco .Wracali do dormitorium .
-Co Ambricz chciała ?
-Ostrzegła przed Korneliuszem bo będzie próbował przekonać mnie do wycofania Dowodów .Oraz Knotem i chciała od nowa naszą znajomość .
-Jaja sobie robisz?-zapytał otumaniony
-Nie robię
-Dlatego Korneliusz się tak lampił ?
-Tak , muszę przekazac lordowi
-Czaje
Harry połączył sie z Tomem
"Panie ,Ambricz ostrzegła przed Korneliuszem "
"Z jakich przyczyn ?"
"Powiedziała że będzie chciał bym wycofał dowody .Oraz knotem i od nowa znajomość "
"Ciekawe , Jak wspomniałem relacje się zmiemią "
"Właśnie Zauważyłem panie "
CZYTASZ
Mój Mentor
Hayran KurguHarry znając całą prawdę od 3 lat. Poprzez podłuchanie rozmowy miedzy Gryfonami .Sam postanawia pomóc w odrodzeniu lorda Voldemorta. Po tym wszystkim Voldemort niby zły mawiają staje się mentorem dla harrego. Co najlepsze Potter nadal ma dzienni...