(Ubiór Harrego ma dole )
Ogarnięci siedzieli już na Śniadaniu ,Draco Zmienił dietę. Uniósł każdy brew. Patrząc na Niego-No co ? Harry ma po tym energie. Ja też potrzebuję. -Rzekł Oburzony
-Aham ,ciekawe dracuś zmienił dietę -Dowalił Goil.
-Zamknij się -Parsknął
-Tak czy owak i tak wyglądacie jak zombie -Zmieniła temat Milicente
-Dzięki bardzo
Wleciały ptaki z prorkiem i pocztą
Opuściły wszystko każdemu .
Harry dostał pakunek czatne pudełko średniej wielkości. Oszałomiony Otworzył wieczko. Ślizgoni patrzeli ,była tam karteczka a pod nią .Coś jeszcze. Chwycił karteczkę i zaczał czytać. Po cichuDrogi Skarbie !
Małe prezenciki bez okazji. Wiem jak uwielbiasz męską biżuterie. Zatem co nieco ci wysłałem . Jeden naszyjnik będziesz musiał nosić tak by Dumbeldor nie widział . Myśle że masz mało tego jeszcze typu Rzeczy .Buziaki
Lord Voldemorta
Potter puścił buraka ,Nigdy nie dostawał niczego. Karteczkę odwrocił i Zaczał patrzeć.
CZYTASZ
Mój Mentor
FanfictionHarry znając całą prawdę od 3 lat. Poprzez podłuchanie rozmowy miedzy Gryfonami .Sam postanawia pomóc w odrodzeniu lorda Voldemorta. Po tym wszystkim Voldemort niby zły mawiają staje się mentorem dla harrego. Co najlepsze Potter nadal ma dzienni...