Harry Skarbie aportuj się do mnie

12 0 0
                                    

Lekcje minęły męcząco ,byli w dormitorium. Gdy wszedł Albus co zaskoczyło wszystkich .Spojrzał nie ufanie i wściekły na Harrego

-Harry to że nie jesteś W Gryfindorze nie oznacza iż masz nie uczestniczyć w Zakonie .Także się pakuj zakon zwołany natychmiast

-Nie ma opcji dyrekorze ,nie jestem już twoją marionetką -Powiedział z jadem w głosie

-H-Harry musisz jako jedyny go pokonać -powiedział w szoku

-Po moim trupie , Sam Dyrektor na ważył siebie piwa niech pije

-Taka twa Decyzja ?

-Oczywiście

-Będziesz tego żałował Harry ,on zamorduje każdego nawet ciebie

-W takim razie poczekam sobie na to. Dyrektor niech dobierze nowego złotego chłopca .

-Zmieniłeś się Harry , robiłem dla twojego i innych dobra. -Powiedział wściekle

-Chyba dla swojego -Zakpił

-Mhm..nawet Syriusza nie chcesz wiedzieć ?

-Spotkam się z nim w swoim czasie a tobie nie wybaczę nigdy.

-Zrozumiałe Harry ,jednak mógłbyś iść z nami do kwatery by chociaż zobaczyć Regukusa i Syriusza

-Jak wspomniałem w swoim czasie

-Zawiodłem się na tobie Harry .Jak tak możesz?!! Wszyscy na ciebie liczą !!!-Krzyczał

-Nie obchodzi mnie to !!!!!-Wrzasnął złowrogo w jego oczach straszny błysk -Cierp ciało jak żeś chciało !!! Sam kurwa teraz za swe grzechy zapłać !!!! Chodowałeś mnie jak świnie na żeś !!!!! Wrobiłeś syriusza i Regulusa !!!! Zabiłeś rodziców !!!wybiłeś linie !!!! .Teraz sam sobie radź!!!!Nie obchodzi mnie to !!!przekupiłeś sędzinę Ówczesną by Severus nie mógł się mną zająć !!!!! Zrobiłeś mi z życia piekło !!!!!! Dając do zasranych krewnych co się nade mną znęcali !!!!! Ile razy do ciebie pisałem odnośnie tego !!!!!! Miałeś wszystko w dupie !!!! To teraz ja mam w dupie wszystko !!!!!!! Karma wraca no nie ?!!!!- Wrzeszczał Przerażająco ,złowieszczo i jadowicie w Furii.

ślizgoną przeszły deszcze Niektórzy zbledli jak ściana. Zjerzyły się włosy ,Dumbeldor był przerażony ale i zaczął mieć wyrzuty sumienia

-Masz rację Harry ,przepraszam

-W dupie mam twoje przepraszam !!!! Toń w własnym Gównie jaki narobiłeś !!!!! -Głos niezmienny

Albus blady i z wieloma emocjami pokierował się do wyjścia. I zamknął drzwi. Panowała grobowa cisza ,Glizdogon ciągle na bieżąco Lordowi. Sam się wystraszył Harrego .

-Ostro Harry ,popieram -Rzekł Draco

Reszta Potwierdziła ,Potter połączył się w furii z lordem .Mówiąc mu wszystko
"Harry skarbie aportuj się do mnie "

"Oczywiście kot"

**************

+18 scena

Potter aportował się przed Lords do Ridlle Monrou Uklęknął i pocałował sygnet .Lord kazał wstać ,harrego serce waliło jak szalone. oblewały fale gorąca i Podniecenia .Miał na sobie Jeszcze szatę ślizgonów .I biżuterie męską od lorda

-Nie zdążyłem sie przebrać panie- Wydusił czerwony

-Nic nie szkodzi ,obłędnie wyglądasz

-Dziękuję kot Wzajemnie

Voldemort położył dłoń na poliku Harrego. Ten zadrżał z przyjemności. Tom przysunął swoje usta bliżej

-Nie wahaj się mnie dotykać Skarbie

-Dobrze kot

Voldemort złączył swoje usta z ustami Harrego. Avadokoki oddał pocałunek Harry jedną rekom wplótł dłoń w kosmyki włosów. Zaś druga na jego biodrze. Obaj się pragnęli pożerali się wnet. Tom. Zaczął zdejmować mu krawat .Dalej całując się z nim ,złapał za biodra Harrego nie przestawiając się z nim całować zaprowadził do swojego salonu. Po po pchnął na łóżko

-Kotek nie robiłem tego nigdy -Wydusił Czerwony jak burak

-Nic nie szkodzi ,Czyli będę pierwszy

-Owszem panie

-Pytanie czy chcesz ? Widzę że zmęczony jesteś

-Pragnę cię bardzo

-Ja cię też -Odparł lekko zdziwiony ale szczęśliwy takimi słowami Harrego .

Złączył znów ich usta ,Zaczęli się celować pożerali się. Namiętnie , nachalnie i pożądanie. Rozbierając się na wzajem.

-A biżuterii nie zdejmujesz kotek ze mnie

-Nie, wyglądasz bardzo cudnie i w niej nie będzie mi przeszkadzać.

-Dzięki ,zły nie jesteś że Rita uznała mnie za ciebie?

-Nie , wnet zabawne demonie -Uśmiechnął się

Zaczął lizać całować i podgryzać szyję harrego ten stękał z przyjemności . Zniżał sie dalej badając każdy detal Harrego. Wszedł w niego ówczesnie naślinijac dziurę .Zaczał sie poruszać kontynując .Harry masował jego ramiona. Jęcząc było im nieziemsko. Tom też pojękiwał przyspieszał coraz szybciej .Aż obaj Wrzeszczeli z rozkoszy. Tom do ust Harrego po raz kolejny Harry do jego ust .Tom wepchnął jezyk ich języki tańczyły .Coraz bardziej przyspieszał byli w 10 niebie. Dochodzili raz za razem i tu i tu .

Nagini obserwowowała zdumiona .Nigdy nie pomyślała by że tom się zakocha w kim kolwiek. Tak samo jak Harry.

Mój Mentor  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz