Dni we Włoszech nam szybko mijają i nawet nie wiem kiedy a wracamy z dziewczynami do Polski i zostawiam je po drodze w domu i jestem w Kędzierzynie późnym wieczorem więc ogarniam się do spania i kiedy kładę się do łóżka od razu zasypiam.Następnego dnia po śniadaniu zaczynam ogarniam rzeczy które na pewno wezmę do Japonii a które zostawię w Polsce i chodź myślę ,że pójdzie mi to szybko i łatwo to tak nie jest
-Hej ,jesteś?-słyszę głos Kasi która weszła dopiero do domu
-W salonie jestem-odpowiadam i kiedy wchodzi do salonu witam się z nią
-Dobrze ,że jesteś ,jakoś tak mi było pusto bez ciebie chodź miałam co robić
-Powiem ci,że cieszyłam się na ten wyjazd ale już na końcówkę odliczałam dni do powrotu bo wiedziałam co mnie tu czeka
-Przecież wiesz że ci pomogę w tym pakowaniu
-Wiem wiem ale nie wiem co mam wziąć , może wezmę te ubrania które miałam na wakacjach z dziewczynami tylko muszą wyschnąć
-Na spokojnie ,przecież zawszę mogę ci coś wysłać jak już tam będziecie
-Wiem ale powiem ci ,że wszystko mnie to przeraża
-Będzie dobrze poza tym jak to podkreślał Olek zawsze możesz przylecieć do Polski jak za nami zatęsknisz
-Wiem tylko wiesz ,że jak przylecę do was to będę za nim tęsknić
-To samo powiedziałam chłopakom-mówi Kasia a ja się do niej uśmiecham i jestem wdzięczna że pojawiła się w moim życiu
-Wiesz co a może jak chłopaków nie ma to będziemy razem mieszkać?Przeprowadzisz się do nas -proponuje po jakimś czasie Kasia
-Pewnie -odpowiadam i ogarniamy co mamy ogarniać i jedziemy do Kasi i do Marcina i jemy razem kolację a potem każda się zamyka w swoim pokoju i kładę się na łóżku i dzwonię do Olka
-Hej kochanie -słyszę za chwilę głos Olka a moje serce bije jak oszalałe
-Hej,dzwonię aby ciebie po prostu usłyszeć
-Nie możesz zasnąć?-pyta
-Niestety nie
-Mam pewien sposób ,żebyś zasnęła
-Ciekawe jaki
-Daj mi chwilę, zadzwonię za chwilę-mówi a ja wtulam się w poduszkę i jestem ciekawa co on wymyślił lecz kiedy mija 15 minut zaczynam się denerwować i zaczynam do niego dzwonić lecz nie odbiera
-Po prostu świetnie,dupek-mówię sama do siebie
-Czy to o mnie tak się wyrażasz?-słyszę głos Olka i po chwili zapala światło a ja bez słowa wstaję z łózka i nawet nie wiem kiedy a jestem w jego ramionach
-Co ty tu robisz?-pytam
-Dostaliśmy dwa dni wolnego -mówi i mnie całuję
-Jak dobrze,że jesteś-mówię i odwzajemniam jego pocałunek i czuję jak przez całe moje ciało przechodzi miły dreszcz
-Dzisiaj się prześpimy już u Marcina ale jutro po śniadaniu jedziemy do nas ,muszę się tobą nacieszyć-mówi i kładzie nas do łóżka gdzie od razy wtulam się w niego i od razu czuję ciepło jego ciała za którym tak tęskniłam
-Czyli już nie jestem dupkiem?-pyta Olek i smyra mnie po plecach
-Nie ,po prostu się na ciebie zdenerwowałam ale po chwili mi złość przeszła bo cię zobaczyłam.
-Musiałem przerwać rozmowę aby udała się niespodzianka moja czekoladko
-Czekoladko?
-No tak , zobacz jaka jesteś opalona w porównaniu do mojej cery ale już po lidzę narodów zabieram cię na wakacje
-A gdzie?
-Niespodzianka , dzisiejsza się udała to ta też ci się spodoba
-Czyli Kasia wiedziała?
-Tak dlatego wzięła cię dziś do domu ponieważ wiem ,że byś się wystraszyła jak bym wszedł do domu po cichu
-A to na pewno ,wiesz jakim jestem bojkiem
-Tylko pamiętaj przy mnie nie musisz się bać-mówi i całuję mnie w głowę i nawet nie wiem kiedy szczęśliwa zasypiam wtulona w niego.........
CZYTASZ
Nigdy nie mów nigdy
Chick-LitDominika Janusz-lat 26 ,jako psycholog jest zatrudniona w klubie w Kędzierzynie,jest siostrą Marcina Marcin Janusz-brat Dominiki,siatkarz lat 29 Olek Śliwka lat 28-jest świeżo po rozstaniu ze swoją długoletnią narzeczoną . Czy siostra Marcina go za...