Pov: Pedro Gonzalez
Nawet nie zauważyłem kiedy pojawiła się reszta chłopaków... Zaraz po rozmowie z Raphą wziąłem sobie butelkę piwa bezalkoholowego i zasiadłem z nią na kanapie.
Narazie nic nie zapowiadało się na wyczekiwaną przeze mnie atrakcje...
Większość siedziała przy stole w kuchni przy wódce wspaniałym klimacie i mnóstwem tematów do rozmowy. Nie miałem zamiaru się do nich dołączać bo jak się jej napije to najprawdopodobniej już nie wstanę a rozmowa w której co zdanie padło coś obrażającego madryciarzy według mnie nie nie miało sensu.
Cały czas czułem na sobie wzrok Raphinhi. Chyba nie potrzebnie mu się wygadałem na ten tamt. To powinno zostać ze mną i tylko mną przynajmniej do momentu wyjaśnienia się kim jest miłość Pabla.
W pewnym momencie wcześniej wspomniany Brazylijczyk puścił do mnie oko po czym podszedł do Lewego który romansował z Ter Stegen'em. Nie słyszałem co do niego mówił ale podczas rozmowy wskazał na pustą butelkę którą trzymał w ręce. Po tym Lewy na głos powiedział a właściwie krzyknął:
- Kto chętny na grę w butelkę zapraszam do salonu! - Lewandowski.
Po 2 miutach pojawili się wszyscy po czym zasiedli na podłodze w kółku. Raphinha położył na jego środku butelkę.
- Na co gramy? - Araújo.
- Pytania i wyzwania? - Gavi.
- Ja tam bym wolał na całusy. - Fermin.
- A co? Chcesz żeby ktoś ci dał buzi buzi? - Lamine.
- Weź przestań. - Fermin.
- Moim zdaniem bardzo chcę i możesz mu Lamine dać teraz. - Peña.
- Dam dam... Ale nie przy was bo później będzie to latało gdzieś po internecie. - Yamal.
- E tam. - De Jong.
- Kto zaczyna? - Cubarsi.
- Lewy bo jesteśmy u niego. - Pedri
Polak zakręcił butelkę która zatrzymała się na jego ukochanym Ter Stegenie.
- Pytanie. - Ter Stegen.
- Pojedziesz ze mną w zimę do Zakopanego? - Lewandowski.
- Oczywiście że tak. - Ter Stegen.
- Co to kurwa za pytanie? Ja myślałem że będziecie się o jakieś zboczone rzeczy wypytywać a wy tu z jakimś wyjazdem w zimę wyskakujecie. - Lamine.
- Lamine... No bo oni są zakochani więc nie mógł mu zadać niczego innego. - Araújo.
Ter Stegen zakręcił. Wypadło na Cubarsiego.
- Wyzwanie. - Cubarsi.
- Wypij tego drinka. - Ter Stegen.
Postawił przed sobą mieszaninę różnych alkoholi.
- Debilu! On jest niepełnoletni! - Pedri.
- Aaa racja... Kurwa... No to idź bez koszulki na ulicę i podejdź do jakieś dziewczyny i zapytaj się czy według niej jesteś seksowny. - Ter Stegen.
_-_-_-_-_-_
Polski
Nie
Polskuje
A
Nie
Chce
Mi
Się
Drugi
Raz
Tego
Sprawdzać
Więc
Mogą
Być
Błędy
Miłego
Dnia
:)
CZYTASZ
Gavi x Pedri (Gadri) ~ Kontuzja
Romance☆Z pomysłu na mojej tablicy. Napisane po meczu Niemcy - Hiszpania. Pomysł wziął się z kontuzji Pedri'ego (biedny...) ☆06.07.24 - ?