po raz drugi w Narnii

0 0 0
                                    

Pov Emma
Wstałam sobie smacznie kiedy poczułam szturchanie w ramie otworzyłam zaspane oczy i ujrzałam rozpromienioną od ucha do ucha Łucję
–co się stało Łucja? – zapytałam zaspanym głosem zaskoczona tym że Łucja mnie budzi
– chcesz znowu odwiedzić Narnię – odpowiedziała pytaniem na pytanie a ja natychmiast zerwałam się z łóżka założyłyśmy nasze kapcie i szlafroki po czym zapalając świece udałyśmy się do pokoju z szafą Łucja powoli otworzyła drzwiczki meble a zimny podmuch wiatru który wydobił się ze środka z dmuchną nasze świece odstawiłyśmy je na podłogę po czym z uśmiechem weszłyśmy do środka szłyśmy w głąb szafy by po chwili znaleźć się z powrotem w naszej magicznej krainie poruszyłyśmy w wolnym krokiem w stronę domku pana Tumnusa gdy dotarłyśmy zapukałam w drewniane drzwi które po chwili uchylił właściciel wpuszczając nas z uśmiechem do środka jak zawsze zaparzył herbatę i poczęstował nas różnymi przysmakami opowiadając nam przeróżne historie i grając w fantastyczną melodię na flecie jednakże w końcu przyszedł czas by wracać wtedy byliśmy nie poddal szafy ujrzałam kogoś kogo się tu nie spodziewałam a mianowicie mojego bliźniaka
–o widzę że znalazłeś wejście pięknie tu prawda? – zapytała Łucja przytulając mojego bliźniaka który ją delikatnie odepchnął
– gdzie wy byłyście? – zapytał nie udzielając odpowiedzi na poprzednie pytanie
– u pana Tumnusa ale nie martw się biała czarownica nie wie o naszym przybyciu – odpowiedziałam zgodnie z prawdą
– Biała czarownica? – zapytał niepewnie
– uznaje się za królową ale wcale nią nie jest – odpowiedziałam zgodnie z prawdą – dobrze się czujesz nie najlepiej wyglądasz? – zapytałam widząc jak mój brat zrobił się blady
–dziwisz mi się? Zimno tu jak się stąd wydostaniemy? –zapytał
– chodź za nami – odpowiedziałam ruszając wraz z młodszą siostrą w stronę wyjścia by po chwili znaleźć się w posiadłości profesora zostawiając Edmunda w pokoju z szafą wybiegłyśmy z pokoju i pobiegłyśmy do naszej sypialni bo powiadomić rodzeństwo o tym że znów byłyśmy w Narnii i był tam także Edmund
– Zuza Zuza obudź się znowu byłyśmy w Narnii i Edmund też tam był – wołałyśmy jednocześnie
–pewnie coś wam się przyśniło – oznajmiła zaspanym głosem siostra
– nie naprawdę tam byłyśmy – odparłam a zwabiony naszymi krzykami Piotrek wszedł do naszej sypialni
– widziałeś fauna? – zapytał Piotrek a Edmund pokręcił przecząco głową
– tak właściwie to nie cały czas byliśmy razem on... Co ty tak właściwie tam robiłeś? – zapytałam patrząc na bliźniaka z oczekiwaniem w oczach chciałam znać prawdę dlaczego znalazł się w Narnii
–ja się tylko z nimi bawiłem taka niewinna zabawa przepraszam odpuściłem je niektóre dzieci nie rozumieją że trzeba czasem skończyć zabawę – odpowiedział Edmund spojrzałam na niego niedowierzaniem a w moich oczach pojawiły się łzy razem z siostrą wybiegłyśmy z pokoju i dosłownie wpadłyśmy na profesora wtuliłyśmy się w niego a profesor zdawał się być zmieszany
– wstrętne bachory – odezwała się pani Macready podchodzą do nas ze wkurzoną miną – mówiłam żeby nie przeszkadzać profesorowi – dodała
– spokojnie pani Macready tym małym obywatelką przydałby się kubek gorącego kakao
– chodźcie za mną– odezwała się gospodyni i zaprowadziła nas do jadalni podając nam gorące kakao po czym wróciła na górę
– jak oni mogą na mnie wierzyć? – zapytała Łucja ze smutną miną
– sama chciałabym to wiedzieć przecież tam był idźmy Edmund zresztą też więc dlaczego kłamie
– ja się zastanawiam co on tam w ogóle robił na początku na mnie wierzyła nagle pojawia się w krainie w Narnii to trochę podejrzane –zauważyła Łucja
–zgadzam się z tobą –odparłam dopijając resztę gorącego kakao Łucja uczyniła to samo odstawiłyśmy brudne naczynie do zlewu po czym udałyśmy się razem już trochę w lepszych humorach na górę do naszej sypialni położyliśmy się do naszego łóżka I gdy tylko moja głowa dotknęła poduszki oddałam się do krainy snów

bliźniaki trzymają się razem/książę KaspianOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz