Rozdział 1

3 0 0
                                    

Dzisiaj wyjeżdżam na studia psychologiczne do Nowego Jorku. Po 3 latach wreszcie zobaczę się z siostrą . Przyjeżdżała tylko na świeta i tyle się widziałyśmy . Mamy cały czas kontakt taki jak rozmowa na kamerce czy [piszemy sobie. Wreszcie się to zmieni . Zeszłam na dół i zabrałam ostatnie rzeczy. Ubierając buty i szykując się do wyjścia mama podeszła do mnie i powiedziała : 

 -  Uważaj tam na siebie  - powiedziała a ja się uśmiechnełam

- Dobrze mamo wiesz przecież , że już wszystko dobrze. Uświadomiłam sobie , że jestem taka sama jak inni i nikt ani nic tego nie zmieni -  na moją odpowiedz mocno się do mnie przytuliła a ja odwzajemniłam uścisk 

 - musze już jechać bo spóźnię się na samolot - na to odsu8neła się i powiedziała 

 - Już już leć - zaśmiała się na to ja się uśmiechnęłam

Zeszłam na dół po schodach i ostatni raz spojrzałam na mój dom rodzinny pewnie przyjadę tu odwiedzić mamę ale raczej rzadko. Wsiadłam do samochodu i kierowca ruszył. Nowy rozdział się właśnie zaczynał . Nie będę  tęsknić za niczym jedynie za moją mamą i to tyle mam złe wspomnienia. Kiedy miałam 12 lat dowiedziałam się , że mam bielactwo to takie białe  plamki , które występują na ciele mam jeszcze anemie , którą sama se nabawiłam kiedy zostałam dotknięta hejtem w liceum nie jadłam . Żałuje , że się wtedy załamałam człowiek powinien  cieszyć się  każdym dniem . Straciłam tatę zginą w wypadku samochodowym to też spowodowało , że nie miałam na ci chęci. Wysiadłam z samochodu i zabrałam  swoje walizki z bagażnika. Skierowałam się do lotniska. Przeszłam odprawę  i czekam na swój samolot ale nagle na na wielka hale odlotów weszli koszykarze z Nowego Jorku no chyba żarty ,że będą ze mną lecieć. Wyciągnełam książkę i zaczęłam czytać cały czas czułam jakiś wzrok na sobie. Kiedy chciałam zobaczyć kto się tak mi przygląda zauważyłam , ze to jeden z nich . Był bardzo wysoki jak to koszykarz . Ciemno brązowe włosy oraz niebieskie oczy . Miał na ciele kilka tatuaży jeden przykuł moją uwagę. Była to róża i koło niej czaszka .Usłyszałam dźwięk , że mój samolot jest gotowy i można wsiadać. Podczas podróży cały czas spałam .


Po kilku godzinach lotu wylądowałam w Nowym Jorku. Odebrałam swój bagaż i wyszłam i nagle zobaczyłam moją siostrę po tylu latach

-  Aurelia jak ty się   zmieniłaś -  powiedziała moja siostra przytulając mnie - tak za tobą tęskniłam -  poczułam na swojej koszulce kilka łez 

-Ja za tobą tez tęskniłam Mia tak bardzo - przytuliłam ją mocniej i kilka łez spływały po moim policzkach 

- Choć jedziemy do naszego mieszkania -  uśmiechmneła się  i od razu skierowałyśmy sie do wyjścia 

Wyszłyśmy z lotniska i pokierowałyśmy się w stronę samochodu. Wsiadłyśmy i odjechałyśmy w str5one mieszkania 

- Nie mogę sie doczekać naszych wspólnych chwil , a i mam dla ciebie niespodziankę  

- Serio jaką -  zapytałam 

- Poznasz dzisiaj moich znajomych , którzy raczej  zostaną tez twoimi = uŚmiechneła siĘ 

- Naprawdę  ? = zdziwiłam się i zaśmiałam 

Oby dwie przez cała drogę gadałyśmy o głupotach i sie śmiałyśmy. Brakowało mi tego bardzo. Dojechałyśmy na miejsce od razu w oczy wrzucił mi się widok wysokich budynków , które są oświetlone . Skierowałyśmy się w stronę naszego mieszkania było one na 10 piętrze . Weszłyśmy do mieszkania i nagle jakaś dziewczyna o czarno skórnej karnacji krzykneła 

- Hejka Aurelia jestem Emma najlepsza koleżanka Mii - zaśmiała sie - Tak bardzo się nie mogłam doczekać kiedy cię poznam wreszcie będę mieć z kimś wychodzić na zakupy bo ona już ze mną nie chce- pokazała na moją siostrę 

- Hejka też się  nie mogłam doczekać ,aż tu przyjadę 

- Chodzcie zaraz bedzię Mark , Ava , Asher i Ivan - powiedziała uśmiechneła się 

- To ja pójdę zanieść swoje rzeczy górę  do pokoju , które drzwi - zapytałam 

- idziesz po schodach i od razu w prawo 

Skierowałam się do swojego nowego pokoju. Weszłam i zobaczyłam biały pokój z dużym łóżkiem na środku do tego biała szafa biurko oraz balkon w swoim pokoju miałam balkon . Najlepsze co mogło być. Zostawiłam swoją walizkę bo usłyszałam , ze ktoś już przyszedł przyjrzałam się w lustrze i poszłam do salonu. Ujrzałam tam brunetkę i dwóch wysokich blondynów od razu się odwrócili w moja stronę.  

- O hej Aurelia - powiedziała dziewczyna -  ja jestem Ava a to jest Asher i Mark - pokazałam po kolej chłopaków 

- Hej -  uśmiechnełam , a brunetka mnie przytuliła odwzajemniłam uścisk 

- Mark - przywitał się , a potem podszedł Asher

- Asher miło mi - uśmiechną się do mnie 

- A gdzie jest Ivan? = zapytała Ava 

 - Napisał mi że się spóźni - powiedziała moja siostra zerkając na Emmę puszczając  jej oczko 

- Co to za puszczanie oczka -  zapytałam się i zaśmiałam . Wszyscy wybuchli śmiechem . 

- Aurelia  pokaż ten swój pokój bo Mia kazała mi nie wchodzić 

- Choć sama jestem go ciekawa bo nie byłam w nim długo 

Razem z Emma poszłyśmy na górę a reszta siedziała w salonie. Weszłyśmy do pokoju

- Jaki ładny pasuje do ciebie - powiedziała -  masz balkon Mia mówiła , że lubisz poczytać książki na balkonie - zaśmiała a ja wybuchłam śmiechem 

- Dokładnie czasami musze po prostu się odprężyć - powiedziałam i usłyszałam dzwonek do drzwi to pewnie ten chłopak 

- Choć idziemy bo Ivan przyszedł - powiedziała Ava 

Dziewczyna od razu poszła na dół , a ja jeszcze porozglądałam się po pokoju . Faktycznie  idealnie pasował do mnie . Wyszłam z pokoju i udałam się ju8ż w stronę salonu. I właśnie kiedy zeszłam na dół zobaczyłam go . Tego samego koszykarza , który patrzył  się na mnie na lotnisku

- O Aurelia to moja siostra - na tą odpowiedź uśmiechną się 

- Hej jestem Ivan 

Zamarłam 


Hejka to pierwszy rozdział w sobotę może pojawić się drugi. Jeśli są jakieś błędy to bardzo przepraszam ale będę je poprawiać więc do następnego. Buziaki 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 17 hours ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

First RollOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz