10.To mój dom(?)

4 0 0
                                    

     Podróż minęła nam spokojnie,dowiedziałam się o nich więcej niż sądziłam.
Teraz czeka mnie jeszcze poznanie się z Noahem i Harrym,a no i jeszcze z Melody,osiemnastolatką która zarabia jako pomoc domowa,ale czuję że Wilsonowie nie potrafią utrzymać kutasa w spodniach,nawet Noa.

-O boże...Jakie zajebiste Porsche!Jake Lamborghini...O kurwa...Czy to...-Zachwycałam się
-Rolls-Royce Cullinan...-Powiedziałam w tym samym czasie z Chrisem.
-No,młoda znasz się jednak na autach.-Powiedział tym razem Aaron ale mój wzrok spoczął na...
-Nie pierdolcie...YAMAHA R1 RACE?!KURWA NAJLEPSZY!-Wydarłam się.
-Mój,będziesz mogła jeździć na nim do szkoły jak coś...-Wyszeptał Aaron.
-BOŻE KOCHAM CIĘ,WYJDŹ NA MNIE PROSZĘ!-Podjarałam się, naprawdę go kocham,jednak jest git.
-Nie bo jeszcze wyjdzie na kazirodztwo,Meluś.-Powiedział jak gdyby nigdy nic.
-Czekaj co? Kazirodztwo?-Teraz wszystko ma sens...
-Kurwa Aaron!-Krzyknął Harry...?Chyba tak.-O hej,Melanie,jestem Harry...Jak już wiesz,jestem twoim bratem.-WTF?!
-Wytłumaczy mi ktoś co sie tu do chuja odpierdala?! Najpierw przyjeżdżacie mi do domu i jadę z wami ponad TYSIĄC KILOMETRÓW do Pensylwanii a teraz kurwa mi mówicie że jesteśmy rodziną?!-Nie no wtf...

-Melanie,chodź do domu, wszystko Ci wytłumaczę.-Szepnął Liam.Tata...
-To kurwa jakiś pałac a nie dom!-Oburzyłam się.
-Chodź młoda.-Szarpnął mnie lekko Aaron i wziął mnie na ręce w stylu panny młodej.
-Puść mnie...-Szępnęłam spanikowana,ale nie posłuchał.-Puść mnie!Puść!Odstaw mnie!-Szamotałam się ale Aaron był za silny.

Aaron pov:

Moja siostra zaczęła się szamotać gdy wziąłem ją na ręce...Była taka leciutka i chuda...Czy ona...Się...Głodzi...?

Na potwierdzenie moich myśli ona wypowiedziała słowa których nie chcieliśmy z braćmi usłyszeć.

-Puść mnie!Jestem ciężka!Puść mnie,boję się dotyku!-W tym momencie nie wytrzymałem.Postawiłem ją na ziemie i złapałem za ramiona.

Była piękna...Miała na sobie bluze z za długimi rękawami i luźne dresy...
A jej słowa i ubiór mogły oznaczać tylko jedno...

-Melanie.-Powiedziałem donośnie.
-Hm...?-Unikała moich oczu.
-Melanie,podwiń rękawy.-Warknąłem.Jej wzrok,spanikowany wzrok który w tym momencie utkwiła w moich oczach mnie przeraził...Moja mała siostrzyczka się...Tnie...

Po moich słowach każdy z Wilson'ów się zatrzymał,na dworze był każdy oprócz Noaha który miał jeszcze zajęcia.Może oni sie zrozumią.Noa też się ciął...Przestał...Chyba...
-Młoda...?-Chris klęknął obok siostry.

W tym momencie ona padła,skuliła się i zaczęła płakać jak dziecko.Nie obrażając jej ten widok mnie złamał.
Może i na takiego nie wyglądam ale za rodzinę pójde w ogień.

-Melanie,spokojnie...Noa miał ten sam problem ale już tego nie robi,nawet ma blizny,może Ci pokazać jak wróci ze szkoły,okej?-Ona uniosła na mnie swoje mokre od płaczu i łez oczy.
-Je...Je...stem...Naj..go...rsza...j...a...nie...chciałam...-Wydukała.
-Melciu,pokażesz nam ręce?-Klęknął przy nas Dylan.

Na jego słowa,młoda wyciągnęła ręce.Liam,Harry i Matt stali niedaleko nas i wszystko obserwowali.
Wymieniłem z braćmi porozumiewawcze spojrzenia i razem z Dylanem podwinąłem jej rękawy.

-Kurwa Mell,dlaczego...?-Łzy zebrały mi sie do oczu a mój załamujący sie głos mówił sam za siebie.
-JK...-Wysapała.

Dobrze wiedziałem kto to JK.Kiedyś z nim się kolegowaliśmy, należeliśmy do jednego gangu,sprzedawaliśmy xsnax.
Tak,moja rodzina należy do mafii,ale on?
Mimo iż wiedziałem że Jake należy do bananów,nie wiedziałem że pląta sie o to gówno.Trudno jego życie.
Teraz ważniejsza była moja siostra.

Melanie pov:

Nie chciałam tego powiedzieć...Zalał mnie pot,zimny i nie przyjemny gdy zobaczyłam spojrzenie trzech braci.
Moich braci...

-Co ten skurwiel Ci nagadał?-Sapnął jako pierwszy Aaron.
-W waszym domu opowiem.-szepnęłam wycierając policzki,wyrywając nadgarstki i zasłaniając je bluzą.
-W naszym domu,młoda.-Powiedział Dylan i pomógł mi wstać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka miśki!Jak podoba sie ten rozdział?
Tutaj macie jak wygląda Melody i dom!
627 słów!

Melody!

Melody!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Garaż!

Garaż!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Dom!

Dom!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Melanie Wilson  |Book I|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz