Rozdział V

3.2K 353 93
                                    

Przynajmniej to mógł zrobić, ponieważ uwięził mnie tu na jakiś czas, Louis pomyślał ponuro, starannie stawiając kroki, kiedy podchodził bliżej Harry'ego przez wysoką trawę.

- Przede wszystkim - powiedział snobistycznie, wpatrując się w Harry'ego, kiedy dzieliło ich około stopy. – Mógłbym sobie zniszczyć moje spodnie.

- I? - Harry szepnął, śmiejąc się cicho i grzebiąc się ​​z większą drutu kolczastego, mięśnie jego przedramion napinały się.

Louis zamrugał.

- Powiedziałeś przede wszystkim - Harry zauważył, przymocowując drut do jednego końca narzędzia do napinania.

- Co? Och. Um. Okay, tak, to wszystko. Mógłbym zniszczyć moje spodnie.

Harry prychnął, ocierając pot z czoła.

- Jak chcesz - powiedział, powtarzając wcześniejsze słowa Nialla. Odwrócił się do zniszczonego płotu i zaczął mruczeć z zadowoleniem, kiedy kontynuował swoje zadanie.

Louis przeniósł ciężar ciała i przetarł czoło. Był tak sfrustrowany tą sytuacją, że czuł się niemal chory, ciepło rozgorzało pod jego mostkiem jak zgaga. Co on zamierza robić przez kolejne siedem godzin? Po prostu stać w miejscu i wpatrywać się w tył upartej, głupio atrakcyjnej, całkowicie nieprzydatnej głowy należącej do Harry'ego Stylesa? Nie było nawet gdzie usiąść!

- Co to jest? - zapytał po mniej więcej pięciu minutach pilnego i niemelodyjnego buczenia Harry'ego, znudzony jego mentalnością.

Harry nagle przestał nucić, patrząc w górę przez swoje ramię na Louisa.

- Napinacz do ogrodzenia? - zapytał, wskazując na narzędzie naprzeciw niego, które teraz miało drut kolczasty umocowany na obu jego końcach.

- Cóż - Louis powiedział z odrobiną impertynencji, kiedy podszedł bliżej. – Ty mi powiedz.

- Więc, to się nazywa napinacz do ogrodzenia - powiedział Harry, kiedy zaczął go używać. Cień uśmiechu pojawił się na jego twarzy, jakby znalazł coś zabawnego w lekkim podejściu Louisa. - To naciąga napięty drut, rozumiesz?

Louis skinął głową.

- Drut przerwał się podczas burzy, ale oba kawałki są nadal przymocowane do słupów - wyjaśnił Harry, wskazując na płot po ich lewej stronie. - Tak więc, najpierw musisz zrobić kilka pętli tak jak ta tam i rodzaj splotu w nowym kawałku drutu z rolki.

Louis przesunął się na bok, aby przyjrzeć się, gdzie Harry spiął nowy drut ze starym, naprawiony kawałek nadal przymocowany był do zwojnicy z drutu kolczastego.

- Następnie należy zrobić małą pętlę na końcu drutu z innego słupka - powiedział Harry, wskazując w dół na osobny kawałek drutu, który został dołączony do filaru po ich prawej. Podniósł zwojnicę i przesunął ją trochę dla dobra Louisa. – I odwijasz trochę, no wiesz, trochę więcej niż wystarczająco, aby wypełnić lukę i umieszczasz obie sekcje w napinaczu.

Wskazał na dół, gdzie miał zagięte dwa niepołączone do narzędzia odcinki przewodu. Uśmiechnął się do Louisa, podnosząc je i używając mechanizmu zapadkowego.

- Następnie zwiększasz napięcie, dopóki się nie napina, jak powiedziałem - kontynuował.

- Więc potem skręcasz je razem? - zapytał Louis, ostro mrużąc oczy, gdy on dotknął przewodu pomiędzy napinaczem. – W ten sposób dobrze je do siebie przytwierdzasz?

Harry skinął głową, zbierając przecinacze do drutu i odcinając nowy przewód od zwojnicy przed podłączeniem go do kawałka, który został przytwierdzony do płotu.

Wild And Unruly (Larry Stylinson) - TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz